Zainspirowałeś się gdzieś i chcesz uruchomić u siebie w domu jakieś smart rozwiązanie. Przeczesujesz zatem Internet i trafiasz na coś interesującego. Zapoznajesz się z opisem, z samym urządzeniem, a nawet z jego recenzjami i specyfikacją techniczną (wiesz bowiem, że to ważne ;-). Gdy wszystko pasuje – kupujesz i uruchamiasz. Mogłoby się wydawać: do czego się tu przyczepić?     

Teoretycznie do niczego, przecież to świadoma decyzja. Praktycznie – można tu popełnić błąd i wpaść w pułapkę “pierwszego rozwiązania”. A dokładniej – pierwszego rozwiązania, które wpadło nam w oczy, uszy czy ręce. Dlaczego?  Po pierwsze – prozaicznie, nie musi być one najlepsze. Po drugie (najważniejsze): wiele takich samych tematów można rozwiązać na różne sposoby. A te sposoby niosą za sobą dalsze konsekwencje. Warto więc to trochę głębiej przeanalizować przed podjęciem decyzji o zakupie.   

Weźmy na tapetę zagadnienie zabezpieczenia mieszkania przed nieautoryzowanym dostępem, czyli popularnie zwanym włamaniem. A dokładniej nawet kwestię monitoringu i alarmowania takiego niepokojącego zdarzenia. Jak możemy to zorganizować? Na szybko wymieniając: 

  • kamera z wbudowanym czujnikiem ruchu,
  • samodzielny czujnik ruchu, 
  • czujniki wstrząsów na szybach,
  • kontaktrony w drzwiach i oknach, 
  • kontaktrony na roletach zewnętrznych,
  • inteligentny zamek w drzwiach,  
  • przycisk alarmowy.

Darmowe zdjęcia Warkot

Siedem rozwiązań de facto tego samego zagadnienia. Różnią się przede wszystkim momentem jego rejestracji (wcześniej lub później), sposobem wykorzystania oraz dodatkowymi funkcjonalnościami. Oczywiście nie odpowiem na pytanie, które jest najlepsze. Bo to zależy (na marginesie: to ulubiona odpowiedź wszelkiej maści konsultantów). W zależności czy mieszkacie w domu, czy w mieszkaniu, na parterze czy ostatnim piętrze, jak często mieszkanie stoi puste oraz jak bardzo chcecie się zabezpieczać (czytaj: na ile Was stać), to inne rozwiązanie będzie wskazane.

Konkretnie do mieszkania na 7 piętrze nikt raczej Wam się nie włamie przez okno lub balkon. Chyba, że Spiderman. Zatem kamerę obserwującą ptaki na balkonie można sobie darować, tak samo jak czujnik wstrząsu na szybach.  Jedyny dostęp do mieszkania to drzwi wejściowe. Kontaktron umieszczony na nich w zupełności wystarczy. Natomiast w przypadku domu z ogrodem sposobów wejścia do niego jest tyle, że najefektywniejsza będzie kamera skierowana na otoczenie oraz kontaktrony na roletach zewnętrznych. Przynajmniej dostanie się informację o włamaniu, jak jeszcze jest próbą, a nie faktem.  Może zdążymy zareagować…        

Darmowe zdjęcia Düsseldorf

Wybór rodzaju rozwiązania ma oczywiście wpływ na jego cenę, ale także na jego wykorzystanie w scenach i automatyzacjach. Oto przykład takiego bardzo prostego tematu, jakim jest włączanie i wyłączanie oświetlenia. Wydawałoby się co w tym skomplikowanego. Smart lampa plus smart włącznik i temat z głowy. Otóż nie do końca. Bo potem jednak nie można tego pierwszego pomysłu zastosować w jakiejś automatyzacji lub scenie. Niestety, ale ja też doświadczyłem tego boleśnie.  Ile to ja się nazmieniałem koncepcji realizacji oświetlenia. Wymienię wszystkie możliwości, jakie można rozważać w tym kontekście:  

  1. inteligentne gniazdo chińskie z przejściówką europejską,
  2. inteligentne gniazdo europejskie,
  3. inteligentny kontakt chiński,
  4. inteligentny kontakt europejski,
  5. inteligentną żarówkę,
  6. inteligentny przełącznik zamiast włącznika,
  7. inteligentny przełącznik ukryty w zwykłym kontakcie europejskim,
  8. inteligentny przełącznik ukryty w zwykły gniazdku europejskim. 
  9. inteligentna lampa. 

Uwaga: każdym tym rozwiązaniem zrealizuje się to samo działanie. 

Darmowe zdjęcia Lampa

Przerobiłem praktycznie wszystkie powyższe. Trochę to trwało nim dopracowałem ostateczne konkretne rozwiązania. Dlaczego? Bo na początku rzuciłem się na najtańsze, najłatwiej wtedy dostępne gniazdko chińskie.  A że kupowanie ich po kilka sztuk wychodziło taniej, to sporą ilość tego posiadałem.  

Obecnie już chyba, żadne się nie ostało. Inne, bardziej użyteczne rozwiązania je zastąpiły. 

Trzeba też przyznać, że teraz są większe możliwości różnorodnych rozwiązań. Podam przykład rozwiązania, które stosunkowo niedawno się pojawiło na rynku, a dla mnie jako domorosłego racjonalizatora i niedoszłego elektryka jest rewelacyjne. 

Chodzi mianowicie o mini przełączniki prądowe działające po Wi-Fi. Są zgodne z HomeKit, a mają tak małe rozmiary (np. 40 x 40 x 20 mm), że można je z lekkim wysiłkiem umieścić w puszce za zwykłym polskim kontaktem lub gniazdkiem.  

Dzięki temu, można nie wymieniając osprzętu elektrycznego czy żarówek, sterować urządzeniami za pomocą dotychczasowego osprzętu. W wielu miejscach to u siebie zastosowałem i z powodzeniem korzystam. 

A przecież gdyby posłuchać tylko tego, co mówią sprzedający różne rozwiązania smart, to musiałbym kupić np. nowe puszki, nowe kontakty, nowe gniazdka, nowe żarówki. Kilkukrotnie drożej by to kosztowało niż rozwiązanie zaproponowane przeze mnie.  

Naprawdę sensowniej jest wydać te zaoszczędzone pieniądze na żonę. To taka dobra praktyka. 


Fan dobrych praktyk w życiu zawodowym i prywatnym. Jako były belfer lubi krzewić wiedzę. Zawsze szuka nieoczywistych rozwiązań i zastosowań w smart home. Chce udowodnić, że człowiek też może być „smart” oraz wstąpić do klubu ludzi, którzy odwiedzili co najmniej 100 krajów na świecie.

Polska grupa Smart Home by SmartMe

Polska grupa Xiaomi by SmartMe

Promocje SmartMe

Powiązane posty

Dodaj komentarz