Dokładnie rok temu zaczęłam mocniej namawiać męża do kupienia robota sprzątającego. Cały czas uważaliśmy, że taki bajer nie sprawdzi się w przypadku dwupoziomowego mieszkania. Poza tym odkurzanie tradycyjnym odkurzaczem nie jest takie złe i uciążliwe, powiedziałabym, że nawet to lubię. Kiedyś odkurzałam raz na tydzień, no może dwa, później życie się zmieniło i odkurzałam 3-4 razy w tygodniu, doszło do tego też sprzątanie po posiłkach… Pojawił się jednak pomysł na Silvercrest SSRA1.
W związku z tym regularnie sprawdzałam oferty robotów sprzątających, tych najtańszych, a także trochę droższych, ogólnie takich w cenie poniżej 1000 złotych. Aktualnie moda na roboty sprawiła, że wybór tanich modeli jest ogromny, jednakże jeszcze rok temu tak nie było. O kupieniu robota Silvercrest SSRA1 z Lidla zdecydowaliśmy po wizycie u zadowolonych z niego znajomych. Wcześniej oglądaliśmy go w Internecie, ale trudno było znaleźć opinie i recenzje o nim.

Silvercrest SSRA1

Silvercrest SSRA1

Robot SSRA1 kosztuje w Lidlowym sklepie online (czasem stacjonarnie) 649 zł. W oryginalnym pudełku oprócz robota znajdują się:

  • stacja ładowania i adapter,
  • wirtualna ściana,
  • pilot zdalnego sterowania,
  • 2 zapasowe szczotki boczne,
  • filtr HEPA,
  • szczotka czyszcząca,
  • 2 baterie AA i 2 baterie AAA.

Byłam pozytywnie zaskoczona dodatkowymi elementami wyposażenia oraz bateriami. Wiedziałam także, że istnieje specjalna aplikacja, którą oczywiście pobrałam.

Silvercrest SSRA1

Nasz robot sprzątający nie jest jeszcze kompatybilny z Amazon Alexa, choć wiem, że najnowszy model tę funkcję posiada. Robota możemy ładować poprzez stację dokującą lub przez kabel. Wirtualna ściana jest świetnym rozwiązaniem kiedy chcemy, aby maszyna posprzątała tylko wybrany areał mieszkania.

Jak on czyści?

Robot posiada 5 trybów czyszczenia i automatycznie wraca do bazy po wykonaniu zleconego sprzątania. Jeśli chodzi o parametry techniczne, to czas jego pracy trwa do 120 minut, ssie z siłą do 1,5 kPa z głośnością 70 dB. Według mnie robot jest dość głośny…

Silvercrest SSRA1

Zbiornik na kurz to 0,6 l i opróżniam go za każdym razem, zanim włączę robota. Wymiary samego robota to średnica 33 cm i wysokość 7,6 cm. Nie posiada on żadnych anten czy innych elementów u góry, dzięki czemu bez problemu wjeżdża pod np. meble czy wiszącą muszlę klozetową.

Silvercrest SSRA1 na co dzień

Lidl chwali się też liczbą czujników i wygodą czyszczenia trudno dostępnych miejsc. Tutaj bym się jednak kłóciła. Robot świetnie się sprawdza do ogólnego sprzątania pomieszczeń, jednak jeśli chodzi o narożniki czy inne trudno dostępne miejsca, to trzeba przeprosić się z tradycyjnym odkurzaczem.

Nasz egzemplarz pomimo wielu czujników nie radzi sobie czasem z wyjechaniem spod krzesła. Obraca się zawsze o taki sam kąt, więc jeśli za każdym razem trafi na nogę krzesła, to po prostu utknie w danym miejscu aż wyskoczy błąd. Podobny problem ma z długimi firanami, które traktuje jak ścianę, co jest dość fajną funkcją, jednak kiedy swoim podmuchem powietrza ją podniesie i wjedzie, to nie potrafi już wyjechać.

Sprząta całkiem dobrze, czasem zostawi troszkę piasku lub pojedyncze śmieci, jednak wiem, że takie błędy zdarzają się nawet drogim robotom. Radzi sobie z wjeżdżaniem na 1 cm matę dla dzieci, co mnie bardzo cieszy. Funkcja sprzątania w miejscu przydaje się zwłaszcza przy stole.

Podsumowanie. Jest trochę losowo, ale ok

Aplikacja pozwala na ustawienie harmonogramu pracy, ale nie jej obserwację, ponieważ robot nie mapuje obszaru sprzątania, ogólnie jeździ raczej losowo, za każdym razem inaczej. Przed sprzątaniem daję krzesła na stół, a firany podnoszę do góry. Dopiero po oczyszczeniu terenu puszczam robota. Z tego powodu ja nie korzystam ani z aplikacji, ani z pilota. Powrót robota do bazy często zajmuje mu kilka dobrych minut, ale zazwyczaj tam trafia. Muszę przyznać, że czasem nie mogę patrzeć jak mu to opornie idzie, więc go tam zanoszę. Przy tych kilku wadach jest to całkiem dobry sprzęt, który z powodzeniem radzi sobie z codziennym sprzątaniem zbierającego się kurzu. Za tę cenę jest wart polecenia.

Polska grupa Smart Home by SmartMe

Polska grupa Xiaomi by SmartMe

Promocje SmartMe

Powiązane posty

5 myśli na “Silvercrest SSRA1. Recenzja inteligentnego robota z Lidla

  1. pedantyczni.pl pisze:

    Jedna cecha dyskwalifikuje ten odkurzacz: brak mapowania pomieszczeń. To oznacza, że jeździ jak chce i gdzie chce…

    1. SmartMe pisze:

      To fakt, ale też model już dość leciwy

  2. ibrahim hatough pisze:

    i need a help with the SSRA is bought recently, it does not connect to the internet, the flashing wifi signal on the vacuum stops blinking but it does not show on the application. i think it needs a factory reset, wo how can i do a reset without the application please

    i think that it has been used before me becasue when i try to connect to the Robot xxx it does not ask for the password 123456789

    what should i do please

  3. Ela pisze:

    Gdzie szukać części zamiennych

Dodaj komentarz