Otrzymałem do testów aż 4 moduły od BleBox, polskiej firmy istniejącej na rynku już od 5 lat. Jako pierwszy w mojej recenzji pojawi się switchBox. Gorąco zapraszam do tekstu!
Zanim jednak przejdę do sedna, warto napisać kilka słów o BleBox dla tych, którzy jeszcze o nim nie słyszeli (jeśli jeszcze tacy są). BleBox to, co warto zaznaczyć, polska firma istniejąca na rynku od 2013. Zaczynali jako startup ale dosyć szybko się rozwinęli i teraz ich produkty są konkurencją dla produktów chińskich, np. Sonoffa czy bułgarskiego Shelly. Z tą różnicą, iż cała produkcja odbywa się na terenie Unii Europejskiej a w większości w Polsce. switchBox dostaliśmy ze sklepu ultrasmart i tam też możecie go kupić.
Dlaczego warto wybrać ich produkty? Jeśli nie przemawia do was lokalny patriotyzm, to może przemówią do was wszelkie certyfikaty elektryczne, które urządzanie posiadają na terenie Unii Europejskiej. A może wielkość urządzeń, które są po prostu mniejsze i łatwiej umieścić je w puszce. Może to też być materiał, z którego są wykonane. W większości zamiast plastiku mamy dosyć twardy, solidny kompozyt. Może też to, że do połączenia z urządzeniami nie potrzebujemy nawet routera. Może to być 5 lat gwarancji realizowanej na miejscu w Polsce.
BleBox tworzy także urządzenia, które trudno znaleźć u innych producentów, jak na przykład termostat saunowy.
Nie ważne który z tych argumentów was przekona, ja postanowiłem sprawdzić i opisać dla was 4 urządzenia. Dzisiaj pierwsze z nich – switchBox.
switchBox v3 od BleBox
Wymiary. Skoro wspominałem, że urządzenia są małe, to teraz będą konkrety: 39 x 47 x 23 mm. Zmieszczą się nawet w zwykłej puszce, jeśli jednak podłączamy na przykład włącznik schodowy i kabli jest więcej, warto zawsze dać głębszą puszkę. Właśnie dowiedziałem się nieoficjalnie – iż bleBox wkrótce wypuści na rynek jescze dwukrotnie mniejszy moduł typu włącz/wyłącz.
System komunikacji to standardowe WI-FI 2,4 GHz.
Model, o którym piszę, ma jedno wyjście, ale są też modele 2-wyjściowe. Co dostajemy w pudełku? Niewiele. Moduł i karteczkę z kodem QR
Samo urządzenie wygląda skromnie i schludnie. Czarno-niebieska stylistyka i białe napisy. Jest też dioda informująca o pracy urządzenia.
Podłączenie urządzenia switchBox do sieci elektrycznej
Ja wykorzystałem moduł do sterowania oświetleniem w sypialni. Moja druga połówka upierała się, że muszą zostać nasze stare włączniki ze szczotkowanego aluminium, nie przeszły więc włączniki dotykowe.
Potrzebowałem więc czegoś, co schowam w puszcze. Przy podłączeniu musimy pamiętać, że do tego rodzaju modułów potrzebujemy pełnego zasilania, czyli tak zwanej fazy (przewód L) i przewodu neutralnego (N), oraz oczywiście przewodu, który prowadzi do żarówki. Jak spojrzymy na nasz moduł, od razu rzuca się w oczy pewna prawidłowość. Po lewej stronie są 2 gniazda zaciskowe, w których jest napięcie, czyli przewód zasilający i wyjście do żarówki. Po prawej natomiast wchodzi przewód neutralny i przewód z włącznika, który w naszym przypadku rozłącza przewód neutralny. Możemy to podłączyć jak w poniższym schemacie.
U mnie kolory przewodów nie zgadzają się ze standardami, ale wynika to z podłączenia żarówki do instalacji w innym miejscu i schemacie schodowym, wygląda tylko troszkę bardziej skomplikowanie.
Poradnik dotyczący tego, jak podłączać włączniki schodowe, znajdziecie w osobnym poście.
Sterowanie switchboxem przez aplikację
Po ściągnięciu Aplikacji wBox musimy przyłączyć się do Wi-Fi stworzonej przez nasz moduł. Jest to sieć o nazwie switchBox – jakiś numer identyfikacyjny. U mnie switchBox-12521c008F. Następnie uruchamiamy program.
Możemy zalogować się do konta BleBox za pomocą Facebooka czy konta Google albo stworzyć sobie konto, podając maila i hasło. Jeśli chcemy używać włącznika tylko lokalnie, to w menu sterowania, w urządzeniach bezpośrednich widać nasz włącznik. Gdy klikniemy, pojawi się włącznik – jest tam po prostu on/off. Spotka nas również niespodzianka, możemy sprawdzać zużycie prądu i jego koszt, jeśli tylko ustawimy koszt 1 kWh.
Wchodząc głębiej w ustawienia, mamy do wyboru następujące opcje:
- nazwa urządzenia,
- czy ma być włączona dioda sygnalizacyjną,
- czy chcemy mieć dostęp zdalny (jeśli chcemy przez sieć internet, to musimy założyć konto i skonfigurować WIFI, które mamy w domu),
- czy ma być włączony pomiar energii, jak ma zachować się włącznik po restarcie (po braku prądu),
- ustawienie godziny, o której światło ma się automatycznie włączyć.
Następną zakładką są akcje. Są to różne wywoływacze stanów na urządzeniu lub w innych urządzeniach. Taki prosty serwer, jeśli nie używamy Home Assistant, openHub, Google Home czy innego rodzaju serwera. Wybieramy rodzaj akcji, np. zmień stan, włącz, wyłącz, włącz na jakiś czas, sterój innym urządzeniem czy wywołanie URL, oraz to, co ma być wyzwalaczem: naciśnięcie guzika krótkie, długie, zmiana stanu zbocze opadające (czyli wyłączenie sygnału), zbocze narastające (włączenie sygnału) czy ogólnie na zmianę stanu.
Ponieważ ja posiadam włącznik przełącznikowy, a nie dzwonkowy, ustawiłem, że ma reagować na zmianę stanu zbocza i rodzaj akcji zmień stan.
Następnie możemy ustawić do jakiej sieci WIFI ma się łączyć moduł (tu brakuje mi opcji ustawienia statycznego IP, działa tylko po dhcp).
Dalej możemy wybrać, czy punkt dostępowy switchBoxa ma zostać aktywny, czy wystarczy nam widoczność w naszym domowym WIFI. Jeśli zostawiamy aktywny, to warto ustawić hasło, za pomocą którego będziemy się łączyli.
Potem jest harmonogram, w którym możemy szczegółowo ustalić, w jakie dni, godziny czy nawet w zależności od położenia słońca ma reagować włącznik.
Następne funkcje to ustawienia czasu, strefy czasowej, lokalizacji urządzenia czy podłączenie dodatkowych pilotów oraz aktualizacja. Dodatkowo w aplikacji możemy ustawiać grupy urządzeń, automatykę (sceny) i wygląd naszej aplikacji.
Integracja BleBox z Home Assistant
Home Assistant ma automatyczną integrację z Bleboxem. Wystarczy wejść w menu Konfiguracja -> Integracje i wpisujemy tylko adres IP urządzenia (do sprawdzenia w aplikacji).
I gotowe! Już możemy sterować BleBoxem przez HA. Niestety jest dostępna tylko encja włącz/wyłącz. Nie mamy encji przekazującej zużycie prądu.
To możemy sprawdzić tylko w oryginalnej aplikacji. Mam nadzieję, że programiści w którejś wersji to dorobią.
Dlaczego bleBox’y wyglądają tak – jak wyglądają
Wspomniałem o nietypowym wykonaniu. Urządzenie zamiast powszechnej formy “elektroniki zamkniętej w plastikowym pudełku” wykonane jest ze specjalnego, utwardzanego termicznie kompozytu. Rozwiązanie rzadko spotykane w urządzeniach konsumenckich za to popularne w automotive czy zbrojeniówce.
Dlaczego tak? Wynika to z dość unikalnego pomysłu na zwiększenie bezpieczeństwa domu. Urządzenie zamiast posiadać zwykłą, plastikową obudowę – jak większość na rynku – zostało szczelnie zatopione w specjalnej żywicy elektroizolacyjnej (o izolacji 3000V / mm), która dodatkowo jest niepalna.
Dlaczego to jest ważne? Nawet najlepsza elektronika potrafi ulec awarii. W internecie mnóstwo jest zdjęć popularnych produktów a nawet topowych smartfonów i tabletów, które zapaliły się lub wybuchły. Branży automatyki domowej problem ten nie omija – stąd zastosowanie nietypowej obudowy – chroniącej zarówno dom i użytkownika, a z drugiej – zabezpieczającej układ elektroniczny przed niekorzystnym wpływem środowiska na które jest narażony – zwłaszcza w ścianach – wilgocią, pyłem. Założenie jest takie, by produkt wymieniany był wtedy, gdy użytkownik tego chce – a nie – gdy się popsuje. A zabezpieczenie elektroniki przez hermetyzację – stosowane m.in. w branży motoryzacyjnej czy sprzęcie medycznym – znacząco przedłuża jego trwałość.
Podsumowanie
SwitchBox zdecydowanie przypadł mi do gusty. Postanowiłem więc wypisać kilka jego zalet:
- małe wymiary,
- polski producent,
- urządzenie jest niepalne,
- zastosowany przekaźnik pozwala bezpiecznie przełączać prąd do 16A (prąd udarowy to aż 80A),
- urządzenie posiada zabezpieczenie przeciwprzepięciowe,
- możliwość sterowania pilotami i przyciskami bezprzewodowymi;
- 5 lat gwarancji,
- łatwość podłączenia,
- łatwość obsługi,
- szybkość reakcji,
- można używać nawet bez WIFI w domu,
- pomiar zużycia prądu,
- integracja bezpośrednio z Home Assistant.
A czego zabrakło mi w tym urządzeniu? Ustawienia stałego IP (mój router nie ma funkcji zapamiętywania IP dla urządzenia i po braku prądu muszę od nowa ustawiać w Home Assistant). Druga rzecz, której brakuje to przekazywanie do Home Assistant informacji o zużyciu prądu.
switchBox dostaliśmy ze sklepu ultrasmart i tam też możecie go kupić.
Brakuje protokołu Zigbee oraz bramki.
Może jest w planach rozwinięcie w tym kierunku?
Nie wiem, ale postaram się dowiedzieć 🙂
Moim zdaniem przez wifi te urządzenia spełniają swoją funkcję. Zigbee sprawdza się tam gdzie bateria ma długo wytrzymywać, albo działać jako wzmacniacz sygnału. tu dzięki temu że mamy wifi nie potrzebujemy nic dodatkowego, więc na początek zabawy w smartdom idealnie. Standardów zigbee też jest kilka i jak na razie nie wszyscy producenci się dogadują i który standard wybrać ? a może tworzyć nową bramkę ?? myślę że dopóki nie ma jednego wspólnego protokołu w urządzeniach zasilanych sieciowo, wifi jest ok.
Co znaczy na początek zabawy,?
Jak ja mam wymieniać 80 modułów na początek zabawy to pier taką zabawę… policz koszty i zabawa okaże się bardzo kosztowna..nie ma początku zabawy chcemy system na conajmniej 20 lat. Pozdro