Mam nadzieję, że jeszcze nigdy nie zdarzyło wam się, żeby pralka wylała, rura w łazience pękła albo sąsiad z góry was zalał. Ja niestety miałem tę wątpliwą przyjemność… Zaraz przed okresem grzewczym napełniano instalację C.O. w moim bloku i zawór odpowietrzający, znajdujący się piętro wyżej, okazał się wadliwy. Zalało szafę i panele w sypialni. Dowiedziałem się o tym dopiero po powrocie z pracy, czyli 4 godziny później. Niestety po tym czasie wszystko było już do wymiany. Aby przeciwdziałać podobnym sytuacjom w przyszłości, postanowiłem zaopatrzyć się w czujniki zalania.

shelly flood

W dzisiejszej recenzji chciałbym przedstawić Shelly Flood czujnik – zalania, który od pewnego czasu chciałem przetestować i który otrzymaliśmy ze sklepu Houseiq.

Shelly Flood to kolejne urządzenie z portfolio znanej w środowisku automatyki domowej, bułgarskiej firmy Allterco Robotics. Prawdopodobnie najbardziej znanym produktem tego producenta jest przekaźnik Shelly 2.5, o którym niejednokrotnie pisaliśmy na portalu SmartMe. Czujnik zalania Shelly ma okrągłą, szczelnie zamkniętą obudowę. Nie wymaga żadnych położonych wcześniej instalacji przewodowych, ponieważ zasilany jest za pomocą baterii. Do komunikacji bezprzewodowej wykorzystuje sieć WiFi. Poniżej znajdziecie jego najważniejsze cechy.

Specyfikacja

Zwróćcie uwagę, że urządzenie zostało wyposażone także w czujnik temperatury. Moim zdaniem może być on przydatny w przypadku ogrzewania podłogowego.

shelly flood

Tryby pracy

Shelly Flood, podobnie jak inne urządzenia z rodziny Shelly, może działać w paru trybach pracy:

  • Osobny punkt dostępowy (Access Point) – udostępnia swoją sieć WiFi, z którą możemy się połączyć przez komputer albo smartfon. W tym trybie Shelly znajduje się domyślnie po zakupie oraz po zresetowaniu urządzenia. Od niego zaczyna się konfigurację.
  • Klient WiFi – dzięki temu trybowi możemy podłączyć Shelly do istniejęcej sieci lokalnej WiFi; w ustawieniach należy podać dane dostępowe do naszego routera oraz opcjonalnie przypisać do Shelly lokalny statyczny adres IP.
  • Klient MQTT – opcja dla zaawansowanych. Jeżeli posiadamy serwer MQTT, to bez zmiany oprogramowania będziemy w stanie wysyłać do niego wiadomości oraz subskrybować tematy. Bardzo przydatna opcja dla hobbystów automatyki domowej, ponieważ dzięki niej można zintegrować urządzenia Shelly z wieloma innymi systemami.
  • REST API – nie widać go na pierwszy rzut oka, ale dzięki dokumentacji na stronie producenta, dowiemy się, że możemy wysłać do urządzenia odpowiednie zapytanie HTTP za pomocą metody GET, aby np. otrzymać informację o aktualnym stanie, tj. wykrycie wody, temperatura, stan baterii itp. Więcej informacji znajdziecie w dokumentacji.
  • Praca w chmurze – to dodatkowa opcja, która z reguły współpracować będzie z Shelly skonfigurowanym jako klient WiFi. Dzięki niej mamy dostęp do modułów Shelly spoza sieci lokalnej, np. z pracy. Sterowanie odbywa się za pomocą aplikacji mobilnej. W przypadku czujnika zalania polecam włączyć pracę w chmurze.

Ponadto w oprogramowaniu istnieje jeszcze karta „Akcje”, w której możemy zdecydować, pod jaki adres URL Shelly wyśle zapytanie po zaistnieniu wybranej akcji, np.

Jeśli Shelly Flood wykryje zalanie, to wyśle zapytanie pod adres http://192.168.0.40/relay/0?turn=on, pod którym będzie nasłuchiwał Shelly 1, który uruchomi zawór odcinający wodę.

Powyższy mechanizm nosi nazwę Direct Device to Device communication i więcej o nim przeczytacie tutaj.

Integracje z systemami

Platformy, z którymi współpracuje Shelly Flood. Zdjęcie ze strony shelly.cloud

Dzięki różnym protokołom zaimplementowanym w oprogramowaniu Shelly, możemy bez większych trudności połączyć się z wieloma innymi systemami automatyki domowej, tj. Home Assistant, Domoticz, openHAB itd. W odróżnieniu np. do przekaźnika Shelly 2.5, nie znajdziemy w tym zestawieniu Google Home oraz Amazon Alexa. Nie znam dokładnej przyczyny, ale być może wymagania tych systemów wpłynęłyby na szybsze zużycie baterii.

Jeśli chodzi o system Home Assistant, z którego korzystam, to w celu integracji z Shelly Flood można skorzystać np. z trybu klienta MQTT lub wykorzystać gotowe komponenty „custom components”:

Zdecydowanie jest w czym wybierać.

Aplikacja

Dzięki wbudowanemu w moduł Shelly serwerowi WEB, wiele ustawień możemy zmienić za pomocą przeglądarki WWW. W przypadku  gdy chcemy zarządzać większą liczbą produktów Shelly, dobrze jest zainstalować oficjalną aplikację mobilną, którą znajdziemy dla systemów Android oraz iOS. Oprogramowanie to pozwoli nam na przydzielanie modułów do wybranych pokoi, łączenie paru z nich w grupy oraz tworzenie scen – automatyzacji typu „Jeżeli… to…”, np.:

Jeśli czujnik wykryje wodę, to uruchom Shelly 1 zamykający zawór wody.

Pozwoli także na sterowanie oraz podgląd stanów, kiedy nie ma nas w domu, tzn. poza siecią lokalną. Jest to możliwe tylko dla elementów, które dodaliśmy do chmury Shelly. Myślę, że dodanie czujnika zalania do chmury zdecydowanie ma sens – w razie awarii aplikacja powiadomi nas o niej za pomocą wiadomości push lub e-mailowej. Jeśli zdecydujecie się na chmurę, to w karcie Shelly Flood dodatkowo będziecie mogli zobaczyć dane historyczne dotyczące pomiarów temperatury.

Sterowanie z zewnątrz umożliwiają także niektóre systemy automatyki, z którymi współpracują Shelly, np. Home Assistant. Nie ma wtedy konieczności korzystania z usług chmury producenta.

Na filmiku pokazałem krótki przegląd opcji, które znajdziemy w aplikacji mobilnej dla Shelly Flood.

Prezentacja działania

shelly flood

Porównanie z czujnikiem zalania Xiaomi Aqara

  • Wygląd

Pierwszą rzeczą, która od razu rzuca się w oczy, jest różnica rozmiarów – czujnik Aqary jest sporo mniejszy. Shelly ma 7 cm średnicy i 2 cm wysokości, natomiast Aqara – 5 cm średnicy i 1,5 cm wysokości. Nie ma to dla mnie jednak większego znaczenia, ponieważ Shelly Flood mieści się u mnie zarówno obok pralki jak i pod nią. Pod szafkami w kuchni też nie ma najmniejszego problemu.

Jeśli pozostawimy Shelly np. na środku łazienki i uruchomimy robota sprzątającego, to nie ma obaw, że czujnik zostanie zjedzony albo robot się na nim zablokuje – co najwyżej znajdzie się w całkiem innym miejscu niż na początku.

shelly flood
  • Wymagana bramka

Czujnik zalania Aqara komunikuje się za pomocą protokołu ZigBee, który wymaga wykorzystania kompatybilnej bramki. Mogą to być np. Xiaomi Gateway, Aqara Hub, a także jedna z kompatybilnych, uniwersalnych bramek ZigBee – Conbee II oraz Zigbee2mqtt.

Shelly Flood nie wymaga dodatkowych bramek. Jeśli chcemy korzystać z chmury, wystarczy tylko telefon z aplikacją Shelly. Do samej konfiguracji wystarcza nawet sama strona WEB, która wbudowana jest w urządzenie.

  • Alarm

Alarm w Aqara ustawia się w aplikacji Xiaomi Home (Mi Home) na telefonie. Wyciek wody może sygnalizować wybrany dźwięk, który wyemituje bramka Xiaomi. Sam czujnik nie posiada wbudowanego głośnika. Komunikat o powodzi będzie także widoczny w aplikacji na smartfonie.

Shelly posiada wbudowany głośniczek oraz czerwoną diodę sygnalizującą zalanie, więc nie potrzeba tutaj dodatkowo kombinować z alarmem w bramce (której z resztą nie ma w przypadku Shelly). Jeśli nie chcemy, żeby piszczał po wykryciu zalania, możemy ustawić Rain Mode. Tryb ten zamiast alarmowania, jedynie rejestruje fakt wykrycia wody. Przydatne, jeśli chcemy wykorzystać czujnik na zewnątrz i rejestrować, czy padał deszcz. Dodatkowo o wycieku wody możemy zostać poinformowani drogą mailową.

shelly flood
  • Umiejscowienie pinów wykrywających wodę

W tym temacie Shelly ma nieznaczną przewagę. Został skonstruowany tak, że stoi bezpośrednio na trzech szpilkach, które jednocześnie wykrywają wodę. W czujniku Aqary do wykrywania zalania służą dwie małe śrubki, znajdujące się na spodzie urządzenia. Umiejscowione są delikatnie ponad powierzchnią, na której stoi czujnik.

  • Czas pracy bez wymiany baterii

Producent podaje, że Shelly Flood może przepracować na jednej baterii 18 miesięcy. Jest zasilany przez baterię CR123A, której koszt wynosi 7 – 9 zł. Produkt Aqary wytrzymuje 24 miesiące, a koszt wymiany pastylki zasilającej (CR2032) to 3 – 7 zł. W obu przypadkach możemy zaopatrzyć się w akumulatory wielokrotnego użytku oraz ładowarki.

shelly flood
  • Czas reakcji

Czujnik Aqary wysyła informację do aplikacji mobilnej w mniej niż 10 sekund. Na informację od Shelly Flood musiałem poczekać maksymalnie pół minuty (dajcie znać, czy u was też tak jest).

  • Dodatkowe funkcje

Shelly posiada dodatkowo wbudowany czujnik temperatury.

  • Cena

Shelly: 90 – 100 zł
Aqara: 60 – 70 zł

Podsumowanie

Zależało mi na przetestowaniu Shelly Flood ze względu na to, że posiadam inne produkty tej samej firmy i jestem z nich zadowolony.

Na plus mogę zaliczyć szybką konfigurację przez stronę WWW, mnogość protokołów (w tym wbudowany klient MQTT), dzięki którym połączymy się z wieloma systemami automatyki domowej, brak bramki / huba pośredniczącej oraz to, że możemy zdecydować, czy ma działać lokalnie, czy w chmurze. Poza tym, niektórym może przydać się wbudowany czujnik temperatury.

Na minus zaliczam fakt, że na zalanie reaguje wolniej niż czujnik Aqary oraz to, że niekiedy potrzebuje chwili, żeby się wybudzić i zameldować w aplikacji mobilnej lub na stronie WWW. Obie rzeczy wynikają zapewne z mechanizmów oszczędzania baterii.

Jeśli potrzebujecie czujnika wycieku wody i po recenzji uznaliście, że takiego właśnie szukaliście, to Shelly Flood można zamówić na przykład na tej stronie:


Fascynat nowych technologii, któremu pomysły po prostu nigdy się nie kończą! Ciągle odkrywa nowe sprzęty do przetestowania, projektuje smart rozwiązania i sam je buduje. Człowiek orkiestra, który dodatkowo świetnie tańczy! Ps. to on odkrył, jak się porozumieć z chińskim budzikiem, więc szacunek ;)

Polska grupa Smart Home by SmartMe

Polska grupa Xiaomi by SmartMe

Promocje SmartMe

Powiązane posty

Dodaj komentarz