Przy wyborze ekspresu do kawy jednym z moich kryteriów było to, żeby posiadał smart funkcje (czy one są faktycznie przydatne? Okaże się już za chwilę!). Bardzo zależało mi na tym, żeby moje urządzenie nie było zwykłym ekspresem. W taki sposób wybrałem De Longhi z serii Primadonna. Czy jest on ciekawym dodatkiem do smart home? Przekonacie się, czytając poniższą recenzję.
W recenzji skupię się na funkcjach smart, które posiada ekspres De Longhi. Nie opiszę jakości parzenia kawy czy spieniania mleka. W tym celu muszę odesłać Was do recenzji tego produktu na inne blogi, poświęcone kawie (którą uwielbiamy 😉 ). Jeśli jednak interesuje Was nie tylko smak kawy, to zostańcie ze mną nieco dłużej…
Ekspres De Longhi Primadonna – pierwsze wrażenie
De Longhi Primadonna to naprawdę duży ekspres i jeśli nie macie za dużo miejsca, to będzie się Wam bardzo odznaczał na tle reszty kuchni. Jest to wyższa półka ekspresów tej włoskiej firmy, ale nie najwyższa.
Jeśli chodzi o wykonanie, to nic nie mogę producentom zarzucić. Wygląda bardzo solidnie, mimo że w większości jest wykonany z plastiku. Jedynym elementem, który miał się rysować była tacka przed zbiornikiem na wodę. Zbiornik po niej przejeżdża, kiedy dolewamy wody, w efekcie czego tacka powinna się rysować. Mam ekspres już od jakiegoś czasu i takiego efektu nie zauważyłem.
Sposób połączenia
Ekspress De Longhi Primadonna łączy się z naszym telefonem przez Bluetooth, więc niestety nie ma możliwości zrobienia sobie kawy zdalnie. Z drugiej strony: czy faktycznie potrzebujemy uruchamiać ekspres z samochodu i pić zimną kawę? Nie przepadam za Bluetooth, ale w tym przypadku mi nie przeszkadza.
Ekspres De Longhi Primadonna – aplikacja
Aplikacja, której używamy do sterowania ekspresem, to Coffee Link. To za jej pomocą możemy tworzyć nasze ulubione kawy oraz zbudować swój profil.
Uruchamiając aplikację, za każdym razem jesteśmy pytani, czy chcemy uruchomić ekspres. Nie ma możliwości uruchomienia aplikacji bez włączenia ekspresu. W efekcie, jeśli jesteście daleko i Bluetooth Was nie złapie, to nawet jej nie uruchomicie.
Uruchomienie aplikacji włącza ekspres, który przeważnie w tym momencie zaczyna się płukać. Możemy wyłączyć tą opcję, ale kawa jest zawsze lepsza, kiedy wszystkie wewnętrzne rurki są rozgrzane. Kiedy odbywałem kurs baristy, trener przekazał nam, że pierwszą kawę się wylewa albo daje komuś, kogo nie lubimy. I coś w tym jest…
Po uruchomieniu aplikacji włącza się menu całego ekspresu. Możemy w nim zarządzać ekspresem, czyli np. uruchomić wymianę filtra. W menu również te same powiadomienia, które pojawiają się na wyświetlaczu w ekspresie. Np. takie, że skończyła się woda w zbiorniku.
W aplikacji możemy tworzyć swoje profile. Możemy stworzyć 4 profile i nazwać je, ale mając na względzie to, że nazwa na wyświetlaczu ekspresu będzie miała maksymalnie trzy litery.
Na takim profilu możemy ustawić swoją ulubioną kawę:
- jaka moc,
- jak dużo mleka,
- ile wody.
Poza tym z poziomu aplikacji możemy również wybrać zrobienie kawy. Może to być kawa z profilu lub jedna z podstawowych, taka jak cappuccino czy latte macchiato. Po wybraniu którejś z opcji, ekspres zacznie przygotowywać napój.
W aplikacji sprawdzimy też statystyki: np. to, ile dotychczas wybraliśmy kaw danego typu.
Funkcje smart na co dzień
Pewnie zastanawiacie się, czy te funkcję są przydatne na co dzień? Odpowiedź brzmi: tak, ale w pewnych sytuacjach. Osobiście nie używam aplikacji do robienia sobie codziennie kawy. O wiele prościej jest mi podejść do ekspresu i zrobić to ręcznie. Połączenie z Bluetooth też trochę trwa.
Nie ma też opcji, żeby po obudzeniu mieć od razu gotową filiżankę ciepłej kawy. Musicie mieć podstawioną filiżankę pod ekspres, żeby ją napełnić, a tak jak pisałem wcześniej, ekspres musi się najpierw rozgrzać.
Kiedy zatem używam aplikacji? Gdy są goście. Kiedy jest kilka osób i każda chce inną kawę. Dajemy im wtedy tablet i po kolei wybierają swoją kawę. Jedyne, co wtedy robię, to ustawiam kolejne filiżanki pod ekspres. Jest to trochę szpanerskie, ale w sumie wygodne. Każdy z przyjaciół lub rodziny robi sobie taką kawę, na jaką właśnie ma ochotę.
Mam zamiar również pokazać Wam tę opcję na naszym wydarzeniu na Electronics Show! Na tych targach będziecie mogli m.in. zobaczyć De Longhi Primadonna w akcji, który przygotuje Wam ulubioną kawę.
Podsumowanie De Longhi Primadonna
Jak ogólnie oceniam ten ekspres? Bardzo dobrze, bo bardzo lubię pić z niego kawę. Funkcji smart używam sporadycznie, jednak mam dla nich konkretne zastosowanie, więc nie jest źle 🙂 Ogółem jeśli chcecie, żeby ekspres robił wam kawę, to brakuje jeszcze mechanicznego wymieniania filiżanek. Ale kiedy to się pojawi, to będzie idealnie!