Viomi S9 to pierwszy robot odkurzający ze stacją samoopróżniającą się, z którym mam do czynienia. Na SmartMe mogliśmy poczytać także o wcześniejszym modelu – Proscenic M7 Pro – który testował Daniel. Teraz przyszła kolej na mnie, a robot, na którego czekałem z wielką niecierpliwością, pojawił się w moim domu. Jak sprawował się Viomi S9? I dlaczego jest zdecydowanie najlepszym robotem, jaki miałem? Czas na odpowiedzi!
Poprzednikiem tego robota był Roborock S6, czyli dość wysoka półka chińskich robotów sprzątających. Viomi S9 przybył do mnie ze sklepu Geekbuying.pl
i z miejsca podbił moje serce. Dlaczego? Zacznę od tego, co widzą oczy…

Viomi S9 jest piękny…

Jest to pierwszy robot odkurzający, który faktycznie zrobił na mnie takie wrażenie i jest to bezsprzecznie najładniejszy robot, jaki dotychczas widziałem. I mówię tutaj zarówno o robocie, jak i jego stacji do opróżniania.
Viomi S9
Viomi S9 to robot ze stacją do samoopróżniania, co oznacza, że nie trzeba nic wyciągać z samego robota. Jego stacja wygląda jak śmietnik i też do tego służy. Robot zbiera śmieci do gustownie zapakowanego worka na śmieci. Pełny unboxing robota oraz moją pierwszą reakcję znajdziecie w poniższym filmie:

Jeśli mowa o budowie robota, to pojawiło się kilka istotnych zmian w stosunku do poprzedników. Warto zacząć od tego, że kurz jest szczelnie zamknięty w pojemniku (są dwie „zapadki”). Dzięki temu wiadomo, że nic nie wyleci ponownie do pomieszczenia. Kurz najpierw jest w pojemniku, a potem jest „wysysany” do stacji, co jest dużą zaletą dla alergików.
Viomi S9
Wadą jest jednak szczotka główna. W porównaniu do nowych robotów, jej konstrukcja nie jest rozbieralna. Efekt? O wiele ciężej jest wyjąć włosy, które się w nią wplączą.

Trochę informacji technicznych

Proponuję zacząć od informacji technicznych, które w kilku kluczowych miejscach skomentuję:

Ogólne Marka: Viomi
Typ: odkurzacz samojezdny
Model: S9
Kolor: Czarny
Specyfikacja Moc: 50 W
Pojemność baterii: 5200 mAh
Napięcie przy zasilaniu z baterii: 14,4 V
Moc ssania: maks. 2700 paskali
Pojemność pojemnika na kurz: 3 litry
Pojemność zbiornika na wodę: 0,25 litra
Czas ładowania: 5 godzin
Czas sprzątania: 220 minut
Masa i wymiary Masa produktu: 3,8 kg
Rozmiar produktu (dł. x szer. x wys.): 35 x 35 x 9,8 cm
Opakowanie zawiera 1 x odkurzacz robota
1 x automatyczna stacja ssąca
1 x zbiornik na wodę
2 x szczotka boczna
10 x mop jednorazowy
1 x mop
3 x worek na kurz

Aplikacja Xiaomi Home

Aplikacją do sterowania robota jest Xiaomi Home. Miałem ją dla Roborocka S5, Mi Vacuum Mop Pro czy Viomi V2 Pro, więc jest to dobra i sprawdzona aplikacja.
Viomi S9 posiada wszystkie nowe możliwości aplikacji, czyli podział na pokoje, wirtualne ściany czy też obszary, do których nie można wjeżdżać. To spory plus i ułatwienie w codziennym życiu. Jeśli chcemy odkurzyć pojedyncze miejsce, po prostu zaznaczamy je na mapce.

W aplikacji możemy też ustawić harmonogramy sprzątania. I tutaj złoto dla tego, kto dobrze określi, w jakich godzinach powinien jeździć robot, jeśli pracujemy zdalnie. Robot nie jest bezgłośny i te 30 minut musi pochodzić… Czekam na propozycje w komentarzach! 😉
Aplikacja pokaże nam również, jaki jest poziom wykorzystania elementów zużywalnych takich jak filtry czy szczotki. To znajdziemy już w praktycznie każdym robocie. Nowością jest z kolei zaznaczenie miejsca, w którym robot nie może mopować. Jest to idealne w sytuacji, gdy mamy dywany i nie chcemy ich moczyć.

Mopowanie w Viomi S9 – nareszcie!

Nigdy nie byłem zadowolony z mopowania w moich robotach. Taka prawda, bo każdy tylko przecierał podłogę i w sumie bardziej zostawiał ślady, niż realnie sprzątał.
Viomi S9
Z Viomi S9 jest już inaczej. To mój pierwszy robot, który potrafi mopować w tzw. jodełkę. Dzięki temu bardziej „domywa” podłogę. Efekt? Nareszcie podłoga jest dobrze przetarta i nie muszę już latać z mopem za odkurzaczem. Mopowanie w Viomi S9 jest nareszcie wystarczające. Czy mogłoby być lepiej? Pewnie mogło, ale nareszcie jest ok… Szmatka jest osobno przyczepiana do pojemnika, w taki sposób, że odkurzacz nie ma styczności z wodą. Mogliby tylko dorzucić jakąś szmatkę na panele, żeby ich nie moczyć.

Czy stacja do opróżniania w Viomi S9 się przydaje?

Krótko mówiąć: tak. Stacja do opróżniania w Viomi to nowa jakość. Nareszcie nie muszę się „babrać” z opróżnianiem zbiornika co kilka dni, tylko mam wygodny worek, który wyciągam i w całości wrzucam do śmieci. Stacja jest duża (wielkości małego śmietnika) i bardzo ładna. Wyświetlacz jest  świetnie wkomponowany w całość i wskazuje, jaki jest poziom naładowania robota oraz czy trzeba już wymienić worek na kurz.
Viomi S9
Moment opróżniania jest stosunkowo głośny i za pierwszym razem może nawet przestraszyć. Muszę też wspomnieć o pierwszej wadzie związanej z tym robotem, choć mam wrażenie, że chodzi o mój konkretny egzemplarz. Robot czasami ma problem z trafieniem do stacji. Niby jest obok, podjeżdża „kuperkiem”, ale w ostatniej chwili się rozmyśla. Zrobiłem też małe rozeznanie w Internecie i nie widziałem, żeby inni mieli podobny problem, więc może to być po prostu mój pech.

Viomi S9 w życiu codziennym

Viomi S9 trafiło do mnie w okresie pandemii, więc nie wiem, jak wiele razy już zmieniałem mu harmonogram. Niemniej jednak, jest to najlepszy robot, z jakim dotychczas miałem styczność.
Odkurzanie pierwsza klasa, aplikacja jest w porządku, mopowanie zdecydowanie najlepsze. Gdyby nie problemy z powrotami, to byłoby naprawdę idealnie.
Brakuje mi też wsparcia dla np. HomeKit albo Google Home. Dla Google Home ma się ponoć pojawić, więc czekam.

Podsumowanie

To bez dwóch zdań mój ulubiony robot. Posiada wady, nie jest idealny, ale jest zdecydowanie najlepszy. Stacja opróżniania, mopowanie, aplikacja Mi Home – mnie to wystarcza 🙂
Robota możecie kupić z Geekbuying.pl i to w naprawdę dobrej cenie, bo poniżej 2500 zł. Alternatywa kosztuje nawet 7000 zł, więc nie potrzeba się długo zastanawiać. A jak wpiszecie kod PSNQH5Z5 to dostaniecie 60 zł dodatkowej obniżki! Żyć nie umierać 😉


Kompletnie zwariowany na punkcie smart. Jeśli tylko pojawi się coś nowego, to koniecznie musi to dostać w swoje ręce i przetestować. Lubi rozwiązania, które się sprawdzają, i nie znosi bezużytecznych gadżetów. Jego marzeniem jest zbudować najlepszy portal z obszaru smart w Polsce (a później na świecie i Marsie w 2025).

Polska grupa Smart Home by SmartMe

Polska grupa Xiaomi by SmartMe

Promocje SmartMe

Powiązane posty

6 myśli na “Viomi S9 ze stacją do opróżniania – Czy jest to robot idealny?

  1. Marek pisze:

    Stację cleanbase mam od dawna w roombie i7+ powiem szczerze że na kilka tygodni zapominam w ogóle o sprzątaniu, bo ten zbiorczy pojemnik na kurz sporo w sobie mieści.

  2. pepe444 pisze:

    Nie, to nie jest „robot idealny”, tylko bardzo niedopracowany. Co kilka cykli sprzątania coś mu się przestawia w głowie i zaczyna odkurzać np. tylko część pokoju, albo część mieszkania i mówi, że koniec, wraca do stacji, albo nagle za którymś razem przejedzie przez pokój łukiem przez środek i potem już zapamiętuje, że ten pokój ma taki kształt i nie chce odkurzać za tą linią, albo z mapki znikną wirtualne ściany i obszary zabronione, które się tam pracowicie narysowało, albo w ogóle nie chce odkurzać, wyjeżdża ze stacji, pokręci się chwilę w pobliżu i wraca, mówi, że skończył, wtedy trzeba robić reset do ustawień fabrycznych i na nowo mapkę całego domu. Poza tym odsysanie do stacji działa przypadkowo, czasem opróżnia, czasem nie, niezależnie od tego jak długo odkurzał i ile brudu ma w zbiorniku. Nie polecam, zwłaszcza za 2000zł. Za 500zł też nie polecam, bo produkt jest niedorobiony, czyli wadliwy. I niech mi ktoś nie pisze, że tylko mój tak ma.

    1. SmartMe pisze:

      Cześć, nie, nie tylko twój. Po roku jestem z niego znacznie mniej zadowolony. Ma ogromny problem z ładowaniem i mapka lubi „znikać”. Po czasie uznaję go jako średni robot.

  3. pepe444 pisze:

    To dlatego tu tak mało komentarzy, że cenzura nie puszcza…

  4. Elizabeth pisze:

    I am extremely happy with my Viomi S9. I have a large home with dense carpet, wooden floors, tiled floors, and shag pile rugs. This little guy is like a tank, he gets on to the rugs and cleans them so well. I also have cats that like to shed. If I see any cat hair I can send it off to do an area clean. I had a well known robot that was unable to map the house after several hours and couldn’t cope with the rugs – he went straight back. One criticism is the unit can’t cross no mop zones to get to a mop zone, so with a number of unattached mopping zones, he gives up and goes home. The only thing I don’t like are the track marks on the dense carpet, but hey, it’s better than vacuuming myself.

Dodaj komentarz