Uchwyt ścienny na tablet – nareszcie go wybrałem! (Aktualizacja: jednak nie)

Fajnie jest mieć panel do swojego inteligentnego domu. Zawsze chciałem taki mieć i raz nawet zdecydowałem się kupić specjalny uchwyt do mojego iPada, żeby go zamontować. Niestety był to wielki niewypał i temat umarł. Ostatnio jednak zdecydowałem się do niego wrócić i nie żałuję!

<Aktualizacja: uchwyt jednak nie jest taki cudowny… wnioski po paru miesiącach poniżej, dlatego publikuję tekst ponownie, abyście widzieli różnicę>

Poprzedni uchwyt był zrobiony specjalnie pod iPada i byłem wtedy niezwykle zadowolony, że go znalazłem! Kupiłem go na Allegro i przyszedł. Opakowanie było nieotwarte, ale całe zakurzone. To był uchwyt na pierwszego iPada! Tego z 2010 roku. Prawdziwy rarytas, którego nie doceniłem. Zwróciłem go sprzedawcy i zamknąłem temat.  To było około roku temu!

Poszukiwanie uchwytu ściennego na tablet

Ostatnio poszukuje coraz to nowych elementów do automatyzacji w moim domu – zgodnie z tym artykułem. Postanowiłem zatem poszukać na nowo uchwytu ściennego na tablet. Pierwsze co mi się pojawiło na allegro to tamten leciwy uchwyt. Nie wiem, czy to ten sam sprzedawca, ale to napewno był ten sam uchwyt. Ominąłem go i zacząłem szukać dalej. Przemierzałem odmęty Allegro i AliExpress i znalazłem cztery rodzaje uchwytów:

1. Uchwyty na wyciągniku – pierwsze to uchwyty na wciągniku. Możemy je wygodnie odgiąć od ściany na kilkadziesiąt centymetrów i używać tabletu. Mi jednak zależało na czymś delikatnym.
2. Drugi rodzaj to uchwyty magnesowe. Są naprawdę niewielkie i w wielu kolorach. Jedyne obawy to, czy magnes naprawdę wytrzyma?
3. Trzeci rodzaj to uchwyty wandaloodporne. Idealnie sprawdzają się w galeriach handlowych czy w otwartej przestrzeni. W domu są jednak dość toporne.
4. Czwarty rodzaj to uchwyty ścienne, które są idealnie dopasowane do tabletu. Są bardzo cienkie, montujemy je do ściany. Po prostu idealne. Oprócz ceny, która przewyższała budżet wielokrotnie.

Zdecydowałem się na opcję numer 2, czyli uchwyt magnesowy. Jeśli chodzi o wygląd to było to, czego szukałem, a i cena całkiem przyzwoita – 38,16 zł. Kupiłem go z tego linka. Pojawił się u mnie po niecałych dwóch tygodniach.

Magnetyczny uchwyt ścienny na tablet

Przyszła średniej wielkości paczka. Było w niej dużo folii i styropianu, a dopiero wewnątrz malutkie opakowanie z magnesem. Powiem szczerze, że zabezpieczenie pierwsza klasa. Cały zestaw składa się z trzech elementów:

1. Uchwytu magnetycznego z taśmą 3M z jednej strony i magnesem z drugiej.
2. Magnesu na tablet.
3. Magnesu na telefon.

Jego wymiary to 5,5 cm x 5,5 cm x 0,52 cm. Waży 30 g i ma maksymalny udźwig 1980 g.

Zamontowanie jest banalne. Odklejamy zabezpieczenie taśmy z jednej strony i przyklejamy uchwyt w miejscu, które nas interesuje. Warto najpierw przymierzyć go z tabletem.

Dodatkowo przyklejamy magnes na środek tabletu (oczywiście z tyłu). I tyle! Żadnego wiercenia. Przykładamy tablet, a ten się trzyma. I to jak! Magnes jest naprawdę silny! Poniżej znajdziecie kilka zdjęć jak wygląda to z zawieszonym tabletem oraz bez niego. Dobrałem kolor magnesu do ścian, przez co się nie odznacza i nawet pasuje.

Ogółem jestem z niego bardzo zadowolony. Zobaczymy tylko, czy magnes przetrwa próbę czasu. Zaktualizuję ten artykuł za kilka miesięcy i dam znać. Na ten moment jest to bardzo stabilne rozwiązanie.

Jest to także proste rozwiązanie. Nie mamy do niego podciągniętego żadnego zasilania. Gdybyśmy chcieli zrobić naprawdę porządny panel do smart home to polecam albo dedykowane panele, albo uchwyty z zasilaniem.

Jednak szybszego, prostszego i bardziej estetycznego rozwiązania nie znajdziecie 🙂

Aktualizacja: jednak nie wyszło

Ależ ja się cieszyłem na ten uchwyt! I tak pięknie wisiał! No niestety, po kilku miesiącach użytkowania mogę powiedzieć szczerze: nie polecam! Uchwyt jednak mocno się nie sprawdza. A zdecydowałem się zrobić aktualizacje po tym, jak usłyszałem donośne „łulp!” w salonie. Tablet ostatecznie odleciał od ściany i spadł na ziemię… Jest cały, ale to była kropka nad i.

Nie był to jednak jedyny mankament tego uchwytu. Po pierwsze, źle dobrane magnesy. Po jakimś czasie użytkowania musimy tablet zdjąć, żeby go naładować. I pojawia się małe zdziwienie, bo tablet nie chce odejść! Okazuje się, że magnesy, które są od strony tabletu to spora ilość małych magnesów neodymowych, które są znacznie silniejsze niż ten, który przytrzymuje go przy ścianie. Efekt? Zdjęcia poniżej…

Uchwyt rozwalony, co prawda działa bo Rocket science to nie jest, ale wygląda już co najmniej średnio. Musimy praktycznie rozwalić uchwyt na dwie części, żeby odciągnąć go od ściany. Żeby odczepić uchwyt od tabletu musiałem użyć noża i go podważyć.

Kolejny mankament to mocowanie magnesów. Przy jednym z wyrywań ze ściany (inaczej tego nie nazwę) magnesy neodymowe odleciały! Puścił klej i na ścianie zostały same magnesy. Serio?!

Magnesy ponownie przykleiłem kropelką, ale jak mi to wyszło oceńcie sami…

Finalnie rzecz ujmując – nie kupujcie tego badziewia! To tak prosto 😉