Czy wiecie, czego mocno żałuję w moim domu? Tego, że rok temu zdecydowałem, że nie potrzebuję smart termostatów. Przecież cyfrowe wystarczą, prawda? No, niestety nie… Na szczęście ze sklepu Z-Home otrzymałem kilka sprzętów, w tym Termostat Heatit! Jak się sprawdził? Odpowiedź znajdziecie w recenzji!
W mieszkaniu posiadam ogrzewanie podłogowe. W zestawie z nim dostałem gałkowe termostaty, które od razu wymieniłem na wersje cyfrowe, jednak bez opcji WiFi. W rezultacie nigdy ich nie używam i temperatura jest stała. Dlatego ucieszyłem się, gdy dowiedziałem się, że będę miał okazję wypróbować termostat Heatit.

Jest to pierwszy z kilku sprzętów firmy Heatit, który będę miał okazję testować. Heatit to szwedzka firma zajmująca się smart home i produkująca termostaty, smart przyciski oraz inne elementy smart domu.

Termostat Heatit – pierwsze wrażenie

Termostat był zapakowany w kwadratowe, tekturowe opakowanie. W środku znajdowały się jego trzy części (część główna, rama i dotykowy panel), czujnik podłogowy oraz instrukcja.

Termostat Heatit

Termostat jest ładny i minimalistyczny. Ładnie  komponuje się z białą ścianą. Pasuje do typowej puszki elektrycznej, więc z jego zamontowaniem nie powinno być problemu – o tym jednak wspomnę w kolejnej części tej recenzji. Termostat posiada trzy dotykowe przyciski, za pomocą których sterujemy nim. Choć są białe i na białym tle, są dobrze widoczne.

Alternatywnie możecie wybrać opcję z czarną ramką i czarnym panelem. Wtedy dopasujecie go do np. bardziej nowoczesnego wystroju. Wszystko jest naprawdę eleganckie.

Jeśli chodzi o komunikację, to komunikujemy się nim poprzez Z-Wave, a dokładnie Z-Wave Plus. Potrzebujemy zatem bramki. Nie ma potrzeby jednak, aby była to bramka Heatit! Producent jest otwarty na różne możliwości i dzięki temu możemy nim sterować np. z bramki Fibaro. O tym wspomnę w następnym artykule.  Dzisiaj zaprezentuję urządzenie w całkowicie otwartym systemie, jakim jest openHAB!

Montaż

Montaż jest stosunkowo prosty, aczkolwiek rekomenduję, żeby wykonywały go osoby z uprawnieniami. Pamiętajmy, że prąd to nie zabawka i łatwo sobie zrobić krzywdę!

Tak jak pisałem wcześniej, termostat Heatit pasuje do zwykłych puszek, możecie go więc zamontować w miejsce poprzedniego termostatu. Zgodnie z instrukcją podpina się do niego cztery kable:

    neutralny od ogrzewania,
    neutralny,
    fazę,
    • faza od ogrzewania.

Termostat działa po 230 V, więc uważajcie przy jego podłączaniu!

Heatit posiada wewnętrzny czujnik temperatury, ale poza tym w zestawie dostajemy czujnik podłogowy. Powinien on biec w ścianie i kończyć się pod podłogą, aby dobrze odczytywać temperaturę. Warto o tym pamiętać przy remoncie mieszkania. Jeśli jednak macie już istniejący czujnik to nie musicie się obawiać, że trzeba będzie go wymieniać. Heatit bez problemu go wykorzysta.

Termostat Heatit

Alternatywnie możemy także podłączyć zewnętrzny czujnik temperatury, również przewodowo. Termostat oferuje opcję odczytywania zużycia energii. Aby móc ją mierzyć, musimy podłączyć oba kable od ogrzewania. Po poprawnym zamontowaniu termostatu możemy przystąpić do jego parowania.

Termostat Heatit – parowanie

Termostat możemy podłączyć sposobem ręcznym lub automatycznym. Tryb ręczny wymaga od nas przytrzymania środkowego przycisku przez 10 sekund, a następnie wyklikania prawego przycisku pięć razy. Pojawiający się napis „Con” oznacza, że termostat jest w trybie parowania.

Kolejny krok to włączenie trybu wyszukiwania po Z-Wave w Waszej bramce. Następnie przez dwie sekundy przytrzymajcie środkowy przycisk. Po poprawnym separowaniu termostat powinien Was o tym poinformować odpowiednią komendą.

Alternatywą jest sposób automatyczny – SmartStart. W tym wypadku wystarczy zeskanować kod QR, który znajduje się na spodzie pudełka z termostatem. Nic więcej nie trzeba robić, a Heatit powinien  pojawić się w maksymalnie 10 min.

openHAB

Termostat Heatit testowałem w systemie OpenHub. Jak się sprawował? Bardzo dobrze. Heatit oferuje całkiem sporo opcji. Możemy m.in.:

  • zdalnie ustalić temperaturę,
  • zdalnie sprawdzić temperaturę,
  • ustawić harmonogramy grzania.

I to wszystko z poziomu aplikacji. Tym, co mnie najbardziej interesuje, jest oczywiście harmonogramy grzania. W smart ogrzewaniu chodzi o to, aby je dobrze ustawić. Możemy więc stworzyć tydzień roboczy i weekend, podzielić dzień na strefy i idealnie dopasować ogrzewanie do własnych potrzeb.

Termostat Heatit

W sypialni może być niższa temperatura, a w łazience wyższa. Chodzi tutaj o to, aby było jak najwygodniej!

Bardzo fajną opcją jest również sprawdzenie poboru prądu. Dzięki temu dowiemy się, ile prądu zużywa nasze ogrzewanie, a w efekcie policzymy, ile nas dokładnie kosztuje!

Termostat Heatit

Tak naprawdę termostat oferuje wszystko to, co powinien. A jako że jest elementem większego systemu, może być również elementem wielu automatyzacji! Możemy np. wyłączyć grzanie, gdy wyjeżdżamy z domu. Chociaż automatyzacje typu „zmiana temperatury” kilka razy w ciągu dnia raczej nie mają sensu, bo ogrzewanie podłogowe potrzebuje do tego czasu.

Termostat Heatit

Informacje techniczne

  • Protokół: Z-Wave – 868,4 MHz (EU)
  • Chip: Układ Z-Wave 500
  • Napięcie znamionowe: 230 V 50/60 Hz
  • Maksymalne obciążenie: 3600 W (obciążenie rezystancyjne), samoograniczający przewód grzejny 750W
  • Maksymalny prąd: 16A
  • Pobór mocy (własny): < 2,0W
  • Temperatura otoczenia: 0° C do 40° C (podczas pracy)
  • Zakres temperatur: 5° C do 40° C
  • Histereza: 0,3° C do 3,0° C (domyślnie 0,5° C)
  • Kompatybilny z czujnikami NTC z wartościami: 10, 12, 15, 22, 33 i 47 kΩ @ 25 ° C
  • Kod IP: IP 21
  • Certyfikacje: Z-Wave Plus, CE, EN 60730-1, EN 60730-2-9, EMC 2014/30/EU, RoHS 2011/65/EU, LVD 2014/35/EU
  • Kolor obudowy: RAL 9003

Termostat Heatit na co dzień

Termostat powinien być bezprzewodowy. I tyle! Dzięki temu możemy zdalnie sprawdzać jego temperaturę i nim sterować. Po kilku dniach używania Heatit  zdążyłem zapomnieć o przewodowych termostatach. Termostat Heatit

Dotykowe przyciski też się przydają, gdy nie chcę sięgać po telefon. Wtedy ustawiam sobie taką temperaturę, jaką chcę, stojąc przy termostacie. Na pewno jego zaletą jest otwartość. Mając bramkę z Z-Wave możemy go po prostu podłączyć. Bez bramki oczywiście też będzie nadal działał, ale nie pokaże wszystkich możliwości, takich jak:

  • Możliwość ustawienia właściwie dowolnego trybu pracy (wskazanie sensora referencyjnego na wewnętrzny lub zewnętrzny, włączenie lub wyłączenie limitera podłogi, kombinacje tych dwóch ustawień),
  • Szeroki wachlarz możliwych asocjacji (od sterowania przekaźnikiem, przez czujniki temperatury),
  • Szeroki wachlarz parametrów konfigurowanych z centrali,

Podsumowanie

Czy jestem zadowolony z termostatu Heatit? Tak, spełnia swoją rolę i jest estetyczny, a to ważne. Jeśli macie pokrętło albo termostat cyfrowy, proponuję Wam zastanowić się innym rozwiązaniem, czyli właśnie smart termostatem. Jest wygodny w użyciu i może uprościć życie. Na przykład wtedy, gdy harmonogramy się zdezaktualizują, a niekoniecznie będziemy mieć czas na to, by  wchodzić do wszystkich pomieszczeń i ustawiać niższą temperaturę.

Zatem jeśli Wasz dom „stoi” na Z-Wave, tym bardziej śmiało możecie wybrać termostat Heatit Z-TRM3. Można kupić go m.in. na Z-Home. Cena? 658 zł. Tanio nie jest, ale to standardowa cena smart termostatów.


Kompletnie zwariowany na punkcie smart. Jeśli tylko pojawi się coś nowego, to koniecznie musi to dostać w swoje ręce i przetestować. Lubi rozwiązania, które się sprawdzają, i nie znosi bezużytecznych gadżetów. Jego marzeniem jest zbudować najlepszy portal z obszaru smart w Polsce (a później na świecie i Marsie w 2025).

Polska grupa Smart Home by SmartMe

Polska grupa Xiaomi by SmartMe

Promocje SmartMe

Powiązane posty

3 myśli na “Termostat Heatit – recenzja termostatu po Z-Wave

  1. Marcin Misiak pisze:

    Hej, a co jeśli dom nie stoi na „Z-Wave” tylko na Google Home? Czy w podobnej cenie i jakości znajdę lepsze rozwiązanie?

    1. SmartMe pisze:

      Tak, szukaj po prostu z oznaczeniem „Work with Google Home” sporo ich na rynku

Dodaj komentarz