Powiedz coś, a lampka się odezwie – recenzja smart lampy Govee Aura

Myliłam się. Myliłam się, myśląc, że już nic mnie nie ucieszy i pozytywnie nie zaskoczy. Ale zjawiła się ona. Smart lampa. Govee Aura, czyli urządzenie z prawdziwie imprezowym zacięciem dla każdego.

Nie sądziłam, że niewielka lampka w kształcie walca sprawi mi tyle radości. W zasadzie można by było powiedzieć o niej, że jest „mało praktyczna”, „nieprzydatna”, „niewygodna”, ale… czy naprawdę tylko o to w życiu chodzi? Przecież każdemu należy się choć trochę zabawy!

Czym jest ten walec? Aha! To smart lampa Govee Aura

Warto zacząć od nietypowego wyglądu Govee Aura. Nie przypomina typowej lampki biurkowej czy nocnej. Ma kształt walca, którego niemalże cała powierzchnia świeci. Tylko na jej spodzie i na górze znajdują się szare plastikowe elementy. Na górnej części jest 5 przycisków, którym odpowiadają różne funkcje.

Kiedy jest wyłączona, można uznać ją za nietypowy głośnik lub jakieś inne urządzenie. A kiedy świeci – przykuwa wzrok i może nieco zdziwić. Z pewnością jednak będzie pasowała do nowoczesnych wnętrz.

Do lampki dołączony jest dość długi kabel. Aby działała, trzeba podłączyć ją do gniazdka elektrycznego. Tak więc trochę szkoda, że nie jest bezprzewodowa.

Smart lampka Govee Aura na co dzień

Govee ma bardzo ważną zaletę i aby ją przedstawić, zarysuję pewną sytuację…

Chcecie zorganizować fajną imprezę dla kilku znajomych, puścić świetną muzykę, wprowadzić wszystkich w klimat, który będą pamiętać przez lata. (A przy najmniej na drugi dzień).

Będą przekąski, wygodna kanapa, niezłe nagłośnienie. Czego brakuje? Wiadomo – efektów świetlnych. Naprzeciw temu wychodzi właśnie Govee Aura. Zagwarantuje wielokolorowe wzory zmieniające się w zależności od naszego wyboru. Poza tym „reaguje” na odgłosy otoczenia i miga w rytm muzyki. No i nie trzeba jej montować pod sufitem tak jak kulę dyskotekową.

Jeśli ktoś jednak nie przepada za robieniem tego typu imprezek, to nie znaczy, że musi rezygnować ze smart lampy. Govee Aura świeci rozproszonym światłem, które pozwoli zachować odpowiedni nastrój i oświetlić część pomieszczenia.

Napisałam na początku, że lampa Govee może wydawać się mało praktyczna, ale trzeba odkryć jej zastosowania. Sprawdzi się bardzo dobrze jako nocna lampka znajdująca się zaraz przy łóżku. Ustawiając odpowiednie światło, można wykorzystać ją do lekkiego oświetlenia pokoju.

Kolejną z jej funkcji jest stopniowe włączanie podczas porannego budzenia – świetna sprawa, szczególnie wtedy, gdy jesienią lub zimą rano na dworze panuje ciemność. Przeciwną funkcją jest stopniowe wygaszanie smart lampki podczas zasypiania. To z kolei może być pomocne dla rodziców oraz ich pociech, które zasypiają przy lekkim świetle. Większość z tych efektów i ustawień można zmienić lub dodać w aplikacji, o której przeczytacie w kolejnym rozdziale.

Warto jednak pamiętać, że lampa Govee Aura nie sprawdzi się jako typowa lampa na biurko do pracy przy komputerze czy do czytania. Lekkie oświetlenie pokoju – okej, ciekawe efekty – jak najbardziej, ale dobre światło niepsujące wzroku podczas pracy czy lektury książki – zdecydowanie nie.

Aplikacja Govee Home

Smart lampa nie mogłaby obejść się bez aplikacji, a trzeba przyznać, że w przypadku Govee Aura przydaje się ona szczególnie. Daje naprawdę wiele możliwości i w pełni pozwala cieszyć się urządzeniem.

Zacznę od połączenia lampy Govee Aura ze smartfonem, które jest niebywale proste i odbywa się przez Wi-Fi oraz Bluetooth. Po ściągnięciu i otwarciu aplikacji (aby ją pobrać, możecie skorzystać ze znajdującego się na pudełku kodu QR) należy kliknąć w „+” znajdujący się w prawym górnym rogu i wyszukać nazwę urządzenia, a następnie dodać do aplikacji.

Najprostszą funkcją jest oczywiście włączenie lub wyłączenie lampy przez aplikację. Poza tym znajdują się w niej także:

• Timer – ustawienie czasu włączania/wyłączania,
• Effects Lab – wybór koloru światła (producent mówi o 16 milionach kolorów!),
• Brigtness – wybór natężenia światła,
• Mode – w tej funkcji znajdują się takie tryby, jak: Music, Color, Scene, DIY.

Warto coś o nich więcej wspomnieć. Music uruchamia reakcję lampki na dźwięki z otoczenia, które docierają do urządzenia albo poprzez wbudowany mikrofon, albo poprzez mikrofon telefonu. Można tu oczywiście dodać własne kolory, wzory i tym podobne.

Tryb Color pozwala ustawić kolory według własnych potrzeb, a ciekawą rzeczą jest rozpoznawanie i ustawianie barw otoczenia poprzez aparat w telefonie.

Scene to nic innego jak sceny do wyboru i tym samym różnego rodzaju oświetlenie oraz wzorki wyświetlające się na powierzchni lampy. Wśród nich znajdują się: Sunrise, Sunset, Night Light, Train, Rings i wiele, wiele innych.

Smart lampka może też wyzwolić kreatywność! Dużo zabawy daje tryb DIY, w którym można wymyślić własny świecący wzór, sposób oraz szybkość jego poruszania się, a także kolory.

Lampa Govee Aura pracuje z asystentem Google oraz Alexą.

Specyfikacja

Wnikliwym osobom przedstawię specyfikację lampy Govee Aura.

Napięcie potrzebne do pracy: AC 100-240V

Wejście : 12V/1A

Lumeny: 350lm

Kolor: RGBICWW

Temperatura koloru: 2200K-6500K

Temperatura robocza: -10 stopni Celsjusza do 45 stopni Celsjusza

Podsumowanie

Govee Aura to inteligentna lampa, która zbuduje nastrój w pomieszczeniu, nada się na przykład na imprezę albo jako oświetlenie podczas oglądania telewizji. Przyda się też wieczorem, kiedy po męczącym dniu chce się porządnie odpocząć i zrelaksować przy delikatnej i przyjemnej barwie światła.

Niestety, mimo że można postawić ją na biurku, nie jest przeznaczona do czytania i nie będzie dobrym wyborem do pracy przy komputerze. (A jeśli ktoś szuka smart lampy z takim właśnie zastosowaniem, może sprawdzić recenzję Yeelight V1 Pro).

Smart lampka od Govee to urządzenie dla każdego. Jest interesującym sprzętem zarówno dla osób, przed którymi smart home nie ma tajemnic, jak i dla tych, którzy dopiero odkrywają jego zalety. Połączenie z aplikacją, a także praca z asystentem Google’a lub z Alexą pozwolą włączyć lampkę w większy system urządzeń, co z kolei daje naprawdę wiele możliwości jej zastosowania.