Xiaomi Robot Vacuum Mop 2C – czy ten robot sprzątający jest mi potrzebny do szczęścia?

Kiedy oglądałam roboty sprzątające, zawsze pojawiała się w mojej głowie myśl: „no, fajne, fajne, ale przecież mam odkurzacz pionowy”. A potem przetestowałam Xiaomi Robot Vacuum Mop 2C – smart odkurzacz z funkcją mopowania – i pomyślałam: „Biorę go na zawsze!”.

Nie wiem, czy ktoś miał podobne odczucia do moich, jeśli chodzi o zakup robota sprzatającego. Długo byłam przekonana, że to zbędny bajer i że sama z pomocą odkurzacza pionowego (na przykład testowanego przeze mnie ostatnio Samsunga) oraz mopa jestem w stanie posprzątać lepiej niż niejeden robot. Tylko że robot nie chodzi do pracy, nie musi chodzić na zakupy, robić obiadu (a szkoda) i załatwiać wielu innych spraw… Tak więc okazało się, że użycie samojezdnego sprzętu wyręczyło mnie z kolejnego, nie do końca lubianego obowiązku. Tak więc, Xiaomi 2c, dzięki, że posprzątałeś!

Xiaomi Robot Vacuum Mop 2C – Wygląd

Wygląd takiego urządzenia obecnie nikogo już nie dziwi, ale muszę się przyznać, że ten niewielki, okrągły robocik w kolorze białym na początku trochę mnie śmieszył – szczególnie podczas skanowania mieszkania musiałam wyciągać go spomiędzy krzeseł (mimo że miejsca było aż nadto…) albo gdy „wołał pomocy”, bo ubzdurał sobie, że nie wjedzie na maleńki próg.

Robot Vacuum Mop 2C ma 8,2 cm wysokości, co przekłada się na to, że jest zdolny do wjeżdżania pod meble ustawione na nóżkach.

Do odkurzacza dołączona jest oczywiście baza (również w kolorze białym). Razem z urządzeniem stanowi nie za duży zestaw, na który powinno znaleźć się miejsce nawet w mniejszym mieszkaniu.

Jak sprząta Xiaomi 2C?

Codziennie! I to jest jego podstawowa przewaga nade mną i moim odkurzaczem pionowym. Na codzienne sprzątanie często brakuje mi czasu (albo chęci…), tak więc Xiaomi 2c może mnie w tym wyręczać. I jeśli wcześniej myślałam, że będę musiała po takim odkurzaczu dodatkowo coś czyścić, myliłam się. Robot bardzo dobrze radzi sobie z kurzem oraz z piaskiem, a większe okruchy nie stanowią dla niego przeszkody. Siła ssania jest jednakże standardowa, to 2200 Pa.

Odkurzanie to jednak niejedyna funkcja Xiaomi 2c. Jest przecież jeszcze mopowanie. Z informacji producenta już wiem, że robot jest wyposażony w sterowany elektronicznie zbiornik na wodę o pojemności 200 ml, który automatycznie kontroluje objętość wody. Woda nie wylewa się ani nie wycieka. Poza tym Xiaomi 2C posiada 3 ustawienia poziomu wody, które zależą od tego, jak bardzo brudna jest podłoga.

Wszystko to brzmi pięknie, ale jak to bywa w przypadku robotów sprzątających, nie jest pozbawione wad. W wielu recenzjach pojawia się uwaga dotycząca tego, że samojezdne odkurzacze często po prostu rozmazują wodę po podłodze. Tak samo jest z Xiaomi 2C, a w dodatku brakuje mycia w tzw. jodełkę. W sporej liczbie modeli jest to podstawą, to urządzenie myje jednak w normalnym trybie, czyli tak samo jak odkurza.

Warto też wspomnieć coś o jeździe Xiaomi 2C. Na górze smart odkurzacza znajduje się kamera, która służy nawigacji. Jest to przydatna rzecz, pozwalająca bardzo szybko odnaleźć się robotowi i ewentualnie dać znać, gdzie jest. Poza tym po „uwolnieniu” ułatwia kontynuowanie sprzątania. To znaczy, że odkurzacz nie musi wracać do bazy i powtarzać swojej drogi.

Inną rzeczą jest to, że robot obija się o wiele rzeczy. Ma czujnik zbliżeniowy i na szczęście zwalnia przed uderzeniem, ale jednak zawsze musi w coś przywalić. Tak się upewnia, czy na pewno ma do czynienia z przeszkodą. Przestałam się więc dziwić, że niektóre lżejsze przedmioty są przesunięte.

Warto też wspomnieć o pokonywaniu progów. Xiaomi 2C radzi sobie z ok. 2-centymetrowymi progami, brawo! Poza tym nie ma żadnej antenki, która przeszkadzałaby we wjeżdżaniu pod meble stojące na nóżkach.

Czyszczenie urządzenia nie jest skomplikowane. Łatwo wyciągnąć zarówno pojemnik na kurz, a także szczotkę. Cóż, ten model nie posiada modnej w ostatnim czasie funkcji opróżniania pojemnika, tak więc przy codziennym sprzątaniu trzeba czyścić ten pojemnik co kilka dni.

To jeszcze głośność. Xiaomi 2c nie jest najcichszym smart odkurzaczem na świecie, ale też trudno mówić w jego przypadku o dużym hałasie. Kiedy włączymy go w nocy w niewielkim mieszkaniu, to oczywiście może przeszkadzać w spokojnym śnie. W dzień jednak jego dźwięk nie jest doskwierający i przede wszystkim nie powinien dokuczać sąsiadom.

Aplikacja

Xiaomi 2c (ani żaden samojezdny odkurzacz) nie byłby prawdziwie smart, gdyby nie… aplikacja. Ja testowałam odkurzacz z aplikacją Xiaomi Home (ale robot działa także z MiHome, Google Asystentem oraz Amazon Alexa). Połączenie aplikacji z urządzeniem nie jest specjalnie skomplikowane, robi się to poprzez Wi-Fi.

Po dodaniu robota sprzątającego do Xiaomi Home oraz pierwszej jeździe odkurzacza mapa pomieszczeń pojawi się w aplikacji. Można je tam oczywiście odpowiednio nazwać. Aplikacja daje możliwość uruchomienia robota zdalnie – odpowiada za to przycisk „Początek sprzątania”. Obok niego w zależności od czynności robota są albo „Ładowanie” (odkurzacz znajduje się w bazie), albo „Stacja ładująca” (po naciśnięciu w trakcie sprzątania Xiaomi 2c wraca do bazy).

W aplikacji można ustawić odpowiedni tryb:

• cichy,
• normalny,
• silny,
• turbo.

Ponadto w przypadku mopowania można określić ustawienie poziomu wody. Są trzy: niskie, średnie, wysokie.

Nie mogło zabraknąć możliwości ustawienia „Wirtualnej ściany” czy „Obszaru zabronionego”. Jeśli jednak chcemy, aby odkurzacz wjechał w te miejsca, wystarczy kliknąć „Odkurzanie zabronionego obszaru” albo „Mycie na mokro zabronionego obszaru”.

Co jeszcze w ustawieniach aplikacji? Są między innymi:

• historia czyszczenia, w której możemy podglądnąć co, kiedy, ile i w jakim czasie posprzątał robot, czy było to pełne czyszczenie (a więc wszystkich pomieszczeń oznaczonych na mapie), czy też czyszczenie strefowe (kiedy robot wjeżdża w konkretne miejsce);
• materiały eksploatacyjne, służące sprawdzeniu, kiedy trzeba będzie wymienić któryś z elementów, np.  filtr, szczotkę kątową, szczotkę główną;
• zdalne sterowanie, włączające pilot, dzięki któremu można samodzielnie „pojeździć” robotem;
• znajdź odkurzacz z mopem, wskazujące, w którym miejscu „utknął” robot (odkurzacz wydaje wtedy sygnał dźwiękowy).

Xiaomi Robot Vacuum Mop 2C – zbędny gadżet czy dobry pomocnik?