SwitchBot Thermometer and Hygrometer - recenzja

SwitchBot Thermometer and Hygrometer – recenzja

W urządzeniach, które mają mierzyć podstawowe parametry w naszym domu nie ma wiele pola do innowacji. Z drugiej strony niektóre niewielkie udogodnienia mogą okazać się bardzo przydatne w codziennym użytkowaniu. Ich skuteczność zależy też od tego, jak dane urządzenie koresponduje z innymi sprzętami w naszym domu i wzajemnie poprawia ich funkcjonalność. Dziś bierzemy na tapet SwitchBot Thermometer and Hygrometer – bezprzewodowy czujnik temperatury i wilgotności dla smart home.

Zawartość opakowania

Opakowanie jest oszczędne i służy do poinformowania nas o palecie funkcji urządzenia SwitchBot. W środku otrzymujemy prostą instrukcję, dwie baterie AAA i akcesoria do montażu. Jest naklejka 3M na dowolną powierzchnię i podstawka z tworzywa, dzięki której możemy postawić urządzenie na stole. Akcesoria powinny być zbędne, jeśli umieścicie czujnik na metalowej powierzchni ponieważ ma on wbudowany magnes (nawet dwa). Producent nie zaleca używania czujnika na leżąco – ma rację, bo byłoby to mało wygodne. Samo urządzenie jest niewielkie. Mierzy 5,5 x 5,5 x 2,4 cm i waży 69 g. Magnes od spodu nie jest widoczny, ale mam wrażenie, że to właśnie on i baterie odpowiadają za większą część wagi urządzenia. Z tyłu na czujniku mamy jeden przycisk – przełącznik pomiędzy stopniami Celsjusza i Farenheita.

Prócz samego urządzenia mamy dodatkowe akcesoria montażu (i magnes)

Kostka pełna informacji

Urządzenie jest małe i lekkie – mieści się w dłoni. Czujnik mieści się u góry nad ekranem, więc jeśli chcecie nienaturalnie zawyżyć chwilowo jego wskazania, to wystarczy chuchnąć w prostokątny otwór u góry. Wskazania temperatury i nawilżenia pomieszczenia od razu pójdą w górę i po jednej lub dwóch minutach wrócą do właściwej. Z tego powodu, gdy Ariel w swojej prezentacji na kanale SmartMe wziął do ręki czujnik SwitchBot i nieświadomie zatknął czujnik palcem od góry, wilgotność skoczyła ponad 70%. Więc sami widzicie, jak przygotowanie materiałów w wideo na kanał pod oświetleniem lamp w czerwcowej pogodzie potrafi zmęczyć 🙂 W swojej samodzielnej formie urządzenie łączy się przez Bluetooth i przekazuje odczyty do sparowanego telefonu z aplikacją.

Zastosowania

W miarę stała temperatura i wilgotność w pomieszczeniu pomaga dobrze czuć się na co dzień w naszej przestrzeni. Długotrwałe „odchylenia” w tych wskazaniach mogą powodować szereg niedogodności. Przede wszystkim mowa tu o samopoczuciu, a nawet, w przypadku bardziej wrażliwych osób problemy zdrowotne. Zarówno zbyt mała, jak i zbyt wysoka wilgotność powoduje problemy. W przypadku wysokiej możemy się nabawić grzyba na ścianach, znanego każdemu, kto miał okazję odwiedzić niektóre bardzo stare, ceglane domy.

Drugim potencjalnym miejscem, w którym SwitchBot się sprawdzi, są wszelkiego rodzaju terraria. Dla miłośników i posiadaczy gadów i płazów odpowiednie pomiary temperatury i wilgotności mają kluczowe znaczenie dla przetrwania ich małych „pociech”. Tu czujnik SwitchBot sprawdzi się, nawet jeśli posiadacie już w domu inne, np. wbudowane w większe urządzenie – ponieważ np. oczyszczacza powietrza nie wstawicie do terrarium.

Własna plantacja..

A trzecim i chyba ważnym dla pewnej grupy osób miejscem zastosowania czujnika SwitchBot Thermometer and Hygrometer będą wszelakie miejsca przechowywania, np. tytoniu, alkoholi, dzieł sztuki albo wrażliwych upraw w szklarni. Przyda się do utrzymania w dobrym stanie najzwyklejszych zapasów w domowej spiżarni. Innym przykładem są warunki w piwnicy lub na strychu, w których potrafimy zapomnieć o przedmiotach składowanych tam od dawna, a potem gdy są najbardziej potrzebne jesteśmy zdziwieni, że przez wilgoć się już do niczego nie nadają. Dotyczy to szczególnie przedmiotów z drewna, ubrań czy gazet i książek.*

Aplikacja pozwala m.in. pobrać pomiary z 36 dni w pliku CSV.**

Zakres działania

Zakres działania urządzenia SwitchBot Thermometer and Hygrometer to według producenta -20°C ~ 80°C dla temperatury. Deklarowana dokładność wskazań wynosi około ±0,2°C. Zakres wilgotności to 0~99% RH. Optymalna wartość w moim przypadku to około 45-48 %. Dokładność pomiaru wilgotności według deklaracji producenta to ±2%. Dwie baterie AAA, które mamy od startu powinny wystarczyć na około rok bezprzewodowego działania urządzenia. Czujnik działa z telefonami Android od 4.3 (KitKat) i od iOS 10.

Maleństwo…

Lepiej z chmurką

Opcjonalnym zakupem jest Hub, który wygląda jak chmurka i do tego mieni się kolorami (wersja Plus). Wybór designu oczywisty, a przy tym się wyróżnia… Jest też wersja mini, która ma bardziej tradycyjny wygląd prostokątnej białej kostki (Biały Jeleń?). Hub pozwala łączyć się z Wi-Fi i zdalnie monitorować odczyty czujnika poza domem. Pozwala też ustawić alerty i komunikować czujnik z innymi produktami SwitchBot. Nie zapomniano też o obsłudze z pomocą asystentów Google, Alexa i Siri oraz znanej aplikacji IFTTT, która pozwala na automatykę różnych czynności w telefonie lub dla smart home.

Kody QR, QR na każdą okazję…

Podsumowanie

Cena testowanego czujnika wynosi na Amazonie ok. 115 zł na ten moment. Nie jest niska, ale pytanie, na ile cenisz tę funkcjonalność i na jakim etapie budowy swojego smart home jesteś? Wszystko zależy od potrzeb, zdrowia i tego, czy posiadasz już podobne urządzenia lub takie bezpośrednio z rodziny SwitchBot. Być może jesteś majsterkowiczem, który co kilka miesięcy robi podsumowanie, co nowego potrafi jego dom? Wtedy również jesteś w orbicie potencjalnych odbiorców Switchbot Thermometer and Hygrometer.

Marka SwitchBot ma lekcję do odrobienia na naszym rynku. Brak instrukcji po polsku może być niekiedy przeszkodą, na stronie www producenta również wersji PL nie uświadczymy. Szkoda, bo obły, biały design różnych produktów jest całkiem ciekawy, oferta bogata a treść przedstawiona w sposób ciekawy i przejrzysty. Oczywiście w czasie gdy większość z nas jako drugiego języka w różnym stopniu ogarnia angielski, ale z podobnego powodu spolszczenie asystenta Google było istotne w popularyzacji jego stosowania w Polsce. Sprowadzanie sprzętu z zagranicy nie stanowi problemu, ale by wyjść szerzej do odbiorców, potrzebny jest kolejny krok.***