Smart Rodzic. Czyli jak smart produkty wspierają rodzicielstwo

Na pojęcia Smart Rodzic – Smart Tata i Smart Mama – można spojrzeć z wielu perspektyw. Nie będę jednak pisać o tych podstawowych wartościach – zapewnieniu bezpieczeństwa i poczucia bycia kochanym, rozumianym i szanowanym, gdyż jest to dla mnie i dla większości rodziców jasne jak słońce. Wspomnę o sposobach i smart produktach, które wspierają bycie rodzicem.

Wszystkie nasze wpisy, gdzie pojawia się Smart Rodzic będą wynikały z powyższych wartości i rodzicielskich zadań, a także z próby ułatwienia sobie życia. Tak, Smart Rodzicu, masz prawo ułatwić sobie życie! Wychowanie dziecka jest ogromnym wyzwaniem i wszelkie próby ułatwienia sobie życia nie są czymś złym. Ba… są nawet pożądane – dzięki nim zyskasz więcej czasu dla siebie i dziecka.

Podzielę się moimi pierwszymi lękami rodzicielskimi. Przed narodzeniem pierwszego dziecka tak bałam się, że mój syn nie będzie się wysypiał, że kupiłam milion gadżetów ułatwiających zasypianie. I tak, oczywiście kiedy używasz miliona gadżetów, to efekt jest zazwyczaj odwrotny do zamierzonego. W ten sposób dowiedziałam się jednak, co działa, a co nie działa przy usypianiu dzieci. Na szczęście dość szybko doszłam do tego co jest dobre dla mojego synka i w ten sposób dwoje moich pozostałych dzieci miało już tylko sprawdzone smart produkty ?

Stale się rozwijam w tym obszarze. Moi znajomi czasem mają ubaw, jak pokazuję im nowe gadżety dla dzieci. Część z nich działa, a część nie. Ale wciąż próbujemy nowych smart produktów po to, żeby ułatwić sobie życie. Po to, żeby mieć więcej czasu (kto posiada robota sprzątającego, wie, co mówię). Po to, żeby się rozwijać i przyjemniej spędzać czas ze swoimi dziećmi.

Żeby być Smart Rodzicem nie trzeba mieć dyplomu magistra inżyniera z informatyki. Wystarczy mieć dziecięcą ciekawość wobec nowinek technologicznych i smart produktów dla najmłodszych.  Przede wszystkim jednak trzeba pamiętać, że ułatwianie sobie życia nie jest niczym złym w wychowaniu dziećmi!

Jeżeli Ty, Smart Rodzicu, rozumiesz te pojęcia inaczej, pamiętaj, że Twój punkt widzenia jest tak samo ważny, jak mój czy kogoś innego.

Życzę miłej lektury! Już niebawem pojawią się dalsze wpisy.

Zdjęcia od Alexander Dummer, Heike Mintel oraz Mi Pham na Unsplash