Lubię testować lampki, żarówki i inne oświetlenie. Uważam, że to jedna z najczęściej wybieranych rzeczy przez początkujących smart home’owiczów. Dzisiaj zaprezentuję Smart LED Desk Lamp od Meross. To firma, która już nieraz pojawiała się na naszej stronie i kanale YouTube. Tym razem sprawdzę, jak działa Smart LED Dask Lamp i czy będzie to produkt godny polecenia.
Meross to już całkiem znany producent, który między innymi zajmuje się oświetleniem. Na naszym portalu znajdziecie recenzje Meross Smart Led Light Strip oraz lampki nocnej, a ja z kolei będę testować lampę nadającą się do użycia w domowym biurze.
Unboxing Smart LED Desk Lamp i pierwsze wrażenie
W pudełku wiele nie znajdziemy, ale też i wiele nie jest potrzebne. Oprócz samej lampki jest również ładowarka, instrukcja obsługi, karta gwarancyjna oraz „7 things you need to know about HomeKit„. Czy czegoś więcej potrzebujemy? Raczej nie, w końcu to tylko lampka.
Pierwszy raz, gdy zobaczyłam tę lampkę, miałam wrażenie, że czarna powierzchnia jest również ładowarką bezprzewodową, ale niestety nie jest. Trochę szkoda, bo taka przydałaby się na moim biurku.
Sama lampka jest ładna. Dobrze wygląda na moim białym biurku i jeszcze lepiej komponuje się z czarnym monitorem Dell. Smart LED Desk Lamp występuje tylko w jednym kolorze, więc na ten moment nie mamy wyboru.
Na samej podstawce są 4 przyciski.
Pierwszy z lewej służy do uruchomienia i wyłączenia lampki. Drugi przycisk pozwala na zmianę trybu, czyli zmienia barwę światła. Ostatnie dwa to rozjaśnienie lub przyciemnienie światła.
Z tyłu znajdziemy kod HomeKit, żebyśmy mogli połączyć lampkę z naszą aplikacja Dom.
Specyfikacja techniczna
Czas porozmawiać o technicznej stronie lampki.
- Moc znamionowa: 10W
- Zasilanie: 10V/1.2A
- Temperatura barwna: 2800K-6000K
- Strumień świetlny: 400 Lumenów
- Temperatura robocza: 0°C~40°C
- Łączność: WiFi 2,4GHz
- Wymiary złożonej lampki: 399 x 119 x 51 mm
- Wymiary rozłożonej lampki: 399 x 119 x 381 mm
- Wymagania techniczne: Android 4.1 lub wyżej, iOS 13 lub wyżej
Jak możemy kontrolować Smart LED Desk Lamp?
Lampką możemy sterować na parę sposobów.
- Możemy ją kontrolować manualnie za pomocą wyżej wymienionych przycisków. Nie byłaby to jednak smart lampka, gdybyśmy nie mogli jej kontrolować w inteligentny sposób.
- Za pomocą aplikacji producenta Meross.
- Aplikacją Apple Dom, z którą lampka ma natywne wsparcie.
- Za pomocą komend głosowych: „Hey, Siri,” „Ok, Google,” „Alexa”.
Aplikacje do sterowania lampką
Ja skupiłam się na dwóch. Na co dzień używam głównie Apple Dom, ale zdarza mi się kliknąć też w aplikację producenta. Zacznijmy jednak od Apple.
W aplikacji Dom możemy:
- zmienić barwę i jasność lampki (brak kolorów),
- dodać lampkę do automatyzacji,
- zmienić jej nazwę,
- zmienić pokój, w którym się znajduje,
- ustawić sceny,
- zgrupować z innymi urządzeniami.
Moja lampka jest przypisana do dwóch scen, „wyjście z domu” i „powrót do domu”. Przy włączeniu sceny „wyjście z domu”, lampka gaśnie, a kiedy wracam, lampka włącza się parę minut przed moim wejściem do mieszkania, dzięki czemu nie wchodzę do kompletnie ciemnego pomieszczenia. W takich warunkach, jakie panują na dworze w parę ostatnich dni, jest to całkiem miłe uczucie, kiedy wchodzi się do mieszkania, które nie jest kompletną ciemnicą. Mimo że lampka stoi na biurku, fajnie rozświetla wejście do mieszkania, dzięki czemu nie przewracam się np. o stojące w przejściu papcie. Nie wiem jak Wy, ale ja często zostawiam papcie w przedpokoju na samym środku. Po co chować papcie do szafy?
Drugą aplikacją jest aplikacja producenta, czyli Meross. Tutaj również możemy sprawdzić parę informacji na temat lampki, zmienić jej jasność oraz barwę oraz zerknąć do instrukcji obsługi, gdyby nasza się zgubiła. Oczywiście i tutaj możemy dodać sceny oraz automatyzacje, ale tak jak wspominałam, ja to wszystko trzymam w jednym miejscu – Apple Dom.
Smart LED Desk Lamp na co dzień
Lampka świetnie sprawdza się na moim biurku. Używam jej dość często, zwłaszcza, że ostatnio pogoda lubi poszaleć i w mieszkaniu jest dość ciemno. Nawet teraz, pisząc tę recenzję, siedzę z włączoną Smart LED Desk Lamp.
Sprawdza się nie tylko w pracy, tak jak to jest dzisiaj, ale również i do czytania książek czy chociażby uczenia się. W moim przypadku sprawdza się świetnie, kiedy po nocach siedzę z kalendarzem i planuję wszystko to, co mam zrobić przez kolejny tydzień.
Fajne jest też to, że nie martwię się tym, że zapomnę ją wyłączyć. Wystarczy komenda: „Hey, Siri, turn off the desk lamp” i lampka po prostu się wyłączy.
Jest to lampka biurkowa, więc nie oczekiwałam od niej kolorów. Myślę jednak, że do pracy czy nauki nie potrzebujemy różowego albo niebieskiego oświetlenia. Przydaje się raczej coś, co pomoże się skupić i dzięki czemu nie będą męczyły się oczy. Taka właśnie jest Smart LED Desk Lamp.
Mimo że stoi na samym końcu mojego biurka, dobrze je oświetla, a dzięki temu, że mogę zmienić jej pozycję, jestem w stanie ustawić ją w najbardziej optymalny dla mnie sposób.
Podsumowanie
Czy jest to lampka godna polecenia? Moim zdaniem tak. Możemy kontrolować ją manualnie, z poziomu dwóch aplikacji, a nawet głosowo. Zmieniamy jej barwę w zależności od tego, co chcemy robić. A co więcej możemy ustawić harmonogram, żeby włączała się w danej barwie i jasności wtedy, kiedy np. nadszedł czas na naukę lub relaks.
Możemy ustawić ją tak, jak chcemy, i w ten sposób, żeby oświetlała nasze miejsce pracy, a nam było z tym wygodnie. Co prawda zajmuje na biurku trochę miejsca, ale spokojnie możemy jej również użyć jako np. podstawkę pod organizer w długopisami. W ten sposób mamy i lampkę, i zorganizowaną przestrzeń.
Aczkolwiek nadal żałuję, że nie ma wbudowanej ładowarki bezprzewodowej. Wtedy miałaby już pełen full wypas. Chociaż z drugiej strony, gdyby nasz telefon przy pracy albo nauce był w tak widocznym miejscu, to może by nas bardziej rozpraszał?
Specjalnie dla Was mam kod promocyjny -10% na tę lampkę! Wystarczy, że wpiszecie SMARTME, a będziecie mogli kupić Smart Led Desk Lamp taniej!
Kod: Smartme 
