Smartfony. Chyba każdy z nas już posiada przynajmniej jeden. Zdarza się jednak, że trzeba wybrać nowy. I wtedy pojawiają się pytania. Ale jaki? Który jest aktualnie najlepszy? Czy od 5G dostaniemy raka? (To ostatnie traktujcie z przymrużeniem oka). Moja decyzja padła na OnePlus 8T. Dlaczego? Zapraszam do recenzji…
Przez około 5 lat byłem wielkim fanem telefonów Sony. Posiadałem Xperie XZs i jestem przekonany, że jeśli ktoś potrzebuje taniego smartfona bez wielkich bajerów, aparatów itp., to będzie zadowolony. Jednak przyszedł czas na zmiany i coś we mnie pękło. Zacząłem szukać innych marek. W oko wpadły mi firmy Xiaomi i OnePlus. Wybór padł na tego drugiego. I to była bardzo dobra decyzja.

Na sam początek sprawdźmy specyfikacje.

Ekran 6.55″ ekran Fluid AMOLED, 2400 x 1080 pikseli, 120Hz
Procesor

Qualcomm Snapdragon 865, Adreno 650

Pamięć RAM 8 GB / 12 GB pamięci RAM LPDDR4X
Pamięć wewnętrzna 128 GB / 256 GB pamięci wewnętrznej UFS 3.1
Aparat tył kamera główna 48 Mpix f/1.7 z OIS + 16 Mpix f/2.2 123° + 5 Mpix + 2 Mpix
Aparat przód kamera przednia 16 Mpix f/2.4
Połączenie Bluetooth 5.1, Wi-Fi ax, NFC, dual SIM, obsługa 5G
Głośniki stereo
Bateria

4500 mAh, ładowanie 65W

Wymiary

160.7 x 74.1 x 8.4 mm

System operacyjny

Android 11 z OxygenOS

 

Wygląd 

OnePlus 8T ma dwie wersje kolorystyczne Lunar Silver i Aquamarine Green. Ja wybrałem ten pierwszy, który prezentuje się naprawdę dobrze. Jednak cały „prestiż” możemy zobaczyć już wtedy, kiedy dostaniemy nasze zamówienie od kuriera.

OnePlus 8T

Zanim wejdziesz do środka, zapukaj do pudełka OnePlus 8T

Po otwarciu paczki od kuriera zachwyciło mnie już samo pudełko. Minimalistyczne czerwone tło! A w środku telefon, naklejki producenta (miły dodatek), ładowarka (tak, jeszcze jest), kabel zasilający, case oraz  cała „papierologia”. Wszystko zapakowane jest stabilnie. Nie ma szans, aby coś się zepsuło podczas transportu. Jedyna prośba do wszystkich producentów smartfonów: proszę Was, zróbcie głębsze „koszyki” na smartfony. Przy otwieraniu praktycznie nie ma szans, aby telefon nie wypadł. Dlatego polecam otwierać go nad miękką powierzchnią.

„To je amelinium…”

Zacznijmy od obudowy. Moim zdaniem jest bardzo ładna. Krawędzie są srebrne, aluminiowe, tylna klapka również zrobiona z tego samego materiału. Kolor (jak wyżej wspomniałem) Lunar Silver bardzo dobrze komponuje się ze srebrnym logiem (które jest niedaleko wyspy z aparatami). Na dole zmieniony napis OnePlus napisany literami drukowanymi. Sądzę, że ta zmiana wyszła na dobre tej marce. Logo jest moim zdaniem bardziej przejrzyste i po prostu ładniejsze.

„Ahoj kapitanie…”

Wyspa cóż… wystaje. Jednak. jestem tego świadomy, że w tę stronę idą  producenci telefonów (albo na razie inaczej się nie da). OnePlus 8T ma jednak bardzo dobrze wyglądającą wyspę.  Znaczy… dość typową jak na smartfony, ale dzięki temu aż tak nie przeszkadza. Trzy aparaty „oplecione” są aluminiowymi krawędziami (tak samo jak cały telefon). Szkło chroniące aparaty dla bezpieczeństwa jest „wciśnięte” tak, aby ciężko było ją porysować.   Z przodu mamy klasyk – Gorilla Glass.

A na dodatek…

Dodatkowo mamy założoną już folię „zabezpieczającą”. Dla tych, którzy chcą jeszcze bardziej zabezpieczyć swój smartfon. OnePlus dodał do zestawu swój  „ochraniacz” z mottem „Never Settle”. Szczerze mówiąc nie jest ona zbyt estetyczna. Wygląda typowo jak (ze względu na to, że mogą to czytać dzieci nie skończę tego porównania). No, ale przecież można kupić sobie inne zabezpieczenie.

Działanie OnePlus 8T

I tutaj mam problem… nie dlatego, że OnePlus 8T jest zły. Jest po prostu za dobry. Zanim zacznę dokładnie opisywać wszelkie zalety, musicie wiedzieć, że kupiłem ten telefon 11.11 (dzień singla) na Aliexpress za 2300 zł z polskiego magazynu. Cena ta jest wręcz idealna. Póki co nie znalazłem tańszej oferty niż ta na „Ali” (także polecam kupować od czasu do czasu tam). Jasne, jest ryzyko, że kiedy nam się sprzęt zepsuje możemy mieć problem z gwarancją. Odpukać w niemalowane – ja nie miałem jeszcze takich przypadków. Telefon był wysyłany z polskiego magazynu, więc też nie było problemu z cłem.

„Paweł, ale powiesz nam jak działa OnePlus 8T?”

Tak powiem. Teraz możecie usiąść wygodnie, zamknąć oczy, a wujaszek Paweł opowie Wam bajkę o tym jak działa OP 8T. Dawno, dawno temu w odległej galaktyce… był sobie ekran o częstotliwości 120 Hz. Ok, jednak wrócę do zwykłego stylu recenzji. Jak wspomniałem ekran ma 120 Hz. Dzięki temu mamy wrażenie „doskonałej płynności”. Aplikacje reagują szybko na każdy nasz dotyk (to też zasługo Snapdragona 865), a „przesuwanie” jest mega płynne. Telefon może się ładować „w trybie” Warp Charge 65 W. Naładuje Wasz telefon od 0 do 100% w około 40 minut. Sama bateria przy zwykłym użytkowaniu potrafi wytrzymać półtora dnia.

Ideał niepozbawiony wad

Czasami telefon się zatnie. Sądzę, że jest to spowodowane aktualizacją. Nie jest to wielki problem. Jednak skoro występuję to muszę o tym napisać. Mam też mały problem z „suwakiem” po prawej stronie, który wycisza dźwięki telefonu. Niby fajna funkcja, ale zdarzyło mi się, że po prostu się przesunął i smartfon np. sam się wyciszył. Czytnik linii papilarnych (umiejscowiony w ekranie) działa szybko, ale sądzę, że mógłby być szybszy.

„Hej mamo! Jestem profesjonalnym fotografem!”

No właśnie, ale co z aparatami. OnePlus 8T ma 4 aparaty, jednak 3 z nich są godne uwagi (mam na myśli te co są z tyłu – przedni aparat – nic nadzwyczajnego. 16 Mpix (Sony IMX471, f/2.4, EIS). Tylne „pstrykawki” mają po kolei: 48 Mpix (Sony IMX586, f/1.7, OIS, EIS) + 16 Mpix (f/2.2, ultraszerokokątny) + 5 Mpix (makro) + 2 Mpix (czujnik głębi, B/W). W mojej cenie (tej, której ja dałem) bardzo dobre aparaty. W obecnej „zwyczajnej” cenie rynkowej OnePlus ma dużo lepszą konkurencję.

Aplikacja OnePlus 8T… a raczej nakładka

No właśnie w miejscu, gdzie zazwyczaj wypowiadam się o aplikacjach sprzętu. Tutaj napiszę o nakładce OP – OxygenOS. Można o niej powiedzieć jedno. Nakładka ta nie posiada żadnych dodatków. Tj.  OnePlus nie dodał do Androida żadnych niepotrzebnych aplikacji. To też sprawia, że telefon tak ładnie chodzi. Jednak ma parę ciekawych funkcji. kiedy przesuniemy palcem na dół możemy zobaczyć: motto OP aktualną pogodę, „notatnik”, zestaw narzędzi, licznik kroków, ostatnio używane aplikacje, „dashboard” i lokalizację parkingu (tego ostatniego jeszcze nie przetestowałem…).  Świetnie też działają gesty. Przy wyłączonym ekranie możemy np. przełączyć piosenkę, wyłączyć odtwarzacz, wybudzić ekran.

Podsumowanie

OnePlus 8T jest bardzo dobrym telefonem dla każdego! Zalety zdecydowanie przewyższają nad jego wadami. Te wypisze poniżej.

Zalety

  • Szybkie działanie telefonu
  • Aparaty
  • Szybkie ładowanie
  • nakładka OP
  • …i wiele więcej

Wady

  • czasami się przytnie
  • cena


Paweł to bardzo pozytywna osoba, która skrywa nie jedną tajemnicę ? Uwielbia Google Home i wszystko co można z nim połączyć. Nie boi się wyrażać Swojej opinii, a jego celem jest tak zaprojektować smart dom, aby nie było tego widać. Z chęcią recenzuje zarówno produkty Smart Home jak i kamery – np. samochodowe.

Polska grupa Smart Home by SmartMe

Polska grupa Xiaomi by SmartMe

Promocje SmartMe

Powiązane posty

Jedna myśl na temat “OnePlus 8T. Czy jest to dobry telefon? Sprawdźmy to!

Dodaj komentarz