Po raz pierwszy w życiu wybieram się do Afryki. Po Europie, Ameryce Północnej i Azji czas na nowy kontynent, czyli serce świata – Afrykę. A jako, że zbliża się kolejna wyprawa to możecie się spodziewać cyklu artykułów technologicznych powiązanych z krajem, który odwiedzę. Tym razem pada na Kenię, a w dzisiejszym artykule opiszę Wam dlaczego smartwatch powinien znaleźć się na liście rzeczy do zabrania.
Pisząc Smartwatch oczywiście upraszczam pewne elementy, bo tak samo jak Smartwatche warto jest zabrać Smartbandy. Chodzi mi tutaj raczej ogółem o urządzenia wearables, które umieszczamy na nadgarstku i które są defacto „przedłużeniem” możliwości naszego smartfona. Ale tym razem nie zacznę od rzeczy jasnych, czyli treningów ale punktem pierwszym będzie
Bezpieczeństwo!
W jaki sposób smartwatch może Wam zapewnić bezpieczeństwo? Tak naprawdę na wiele znanych, jasnych nam sposobów, ale również na kilka takich o których przekonałem się dopiero trafiając w różne dziwne miejsca na świecie. Smartwatche dzisiaj mają dużo funkcji związanych z bezpieczeństwem. Najnowszy Apple Watch wykrywa upadki, wypadek samochodowy, nieregularność pracy serca i wiele innych.
Tutaj jednak zwrócę uwagę na inny aspekt, czyli kwestię bezpieczeństwa w podróży. Powiedzmy sobie szczerze – jest wiele miejsc, gdzie paradowanie z telefonem na wierzchu to proszenie się o kłopoty. Nie zawsze będziecie wiedzieć, gdzie jest bezpiecznie, a gdzie nawet miejscowi nie zapuszczają się za dnia. W takich miejscach, gdy będziemy przechadzać się z telefonem przy uchu – możemy go bardzo łatwo stracić.
Szybko przejeżdżający skuter, sprawny kierowca i w ciągu dwóch sekund widzimy jak nasz telefon oddala się w siną dal. Połączenie smartwatch’a i słuchawek może nas przed tym uchronić. Są one zdecydowanie bardziej dyskretne (szczególnie jeśli mamy włosy, ja niestety nie posiadam tej przewagi) i nie przyciągają wzroku kieszonkowców. Słuchawki albo zegarek są o wiele cięższe do ściągnięcia i znacznie mniej opłacalne. Nie wyciągając telefonu na zewnątrz i nie kusząc, mamy większe szanse tego, że wrócimy do domu nie tylko z pięknymi wspomnieniami, ale również naszym sprzętem 😉
Treningi i wspomnienia
Uwielbiam podróże, bo, gdy gdzieś wyjeżdżam to jest to jedyny moment w roku, gdy na moim Apple Watch wszystkie kręgi są zamknięte przez cały tydzień 😉 W trakcie podróży wszystko jest treningiem. Przejście po mieście – Outdoor Walk, wchodzenie na górę – trekking, pływanie w basenie – trening pływania. Posiadając smartwatche i uruchamiając go w trakcie podróży jesteśmy w stanie sprawdzić jak dużo różnego wysiłku fizycznego wykonujemy.
Dodatkowo, jeśli go zintegrujemy z jakąś aplikację zewnętrzną jak Strava – możemy do tego wracać po latach. Lubię czasem spojrzeć na moje treningi, gdy chodziliśmy z kijkami po Maderze, albo, gdy robiliśmy snorkeling koło Bali. jest to swego rodzaju pamięć mięśni i często kojarzy nam się bardzo pozytywnie. Gdy siedzę przez 10 godzin przed komputerem – warto jest czasem zerknąć na takie wspomnienia, żeby poprawić sobie humor. Jedyne czego mi brakuje to automatycznych wspomnień – takich jak Facebook robi z naszych stories. Ale kto wie, może kiedyś strata to wprowadzi 😉
Podróż to zdrowie
Dużą zaletę smartwacha bądź smartbanda w podróży widzę również w kwestia monitorowania zdrowia. Jeśli pozwolicie na mierzenie tętna, kalorii, rytmu serca i innych parametrów to zobaczycie jak dłuższa podróż (mówię tutaj o conajmniej dwóch tygodniach) ma pozytywny wpływ na nasze ciało.
Zawsze, gdy wyjeżdżam na trochę dłużej to po czasie mój Apple Watch informuje mnie o zmianie trendu w poszczególnych aspektach. Zwiększa się ilość kroków, zmniejsza się tętno spoczynkowe, zwiększa się dzienna ilość spalanych kalorii. Ogółem – jestem zdrowszy. Codzienne wędrówki, marsze i bieganie na autobusy – wpływają pozytywnie na to jak się czuję. Jedynym minusem jest średnia liczba godzin snu. Podróżowanie = zarywanie snu i przestawienie rytmu dobowego, ale coś za coś 😉
Zabierz smartwacha w podróż!
Mam nadzieję, że ten artykuł pokazał Wam kilka propozycji dlaczego powinniście zabrać smartwatcha w podróż o których nie wiedzieliście. A co do terminów podróży to pamiętajcie, że sezon na podróże trwa cały rok. Bo zawsze gdzieś jest ciepło 😉 Albo zimno – jak kto woli!
Artykuł przygotowany we współpracy z Euro RTV AGD