Zacznijmy od tego, czym w ogóle jest kawitacja. Zjawisko kawitacji to wytwarzanie w cieczy pęcherzyków z gazem, które pękają, przez co martwy naskórek odrywa się od naszej twarzy. Pamiętajcie jednak, że kawitacja sama w sobie nie działa antybakteryjnie, tylko złuszczająco. Peeling kawitacyjny wchodzi w skórę głębiej niż peelingi stosowane w domu. Jest jednak mniej inwazyjną metodą oczyszczania skóry.
Pojęcia kawitacji nie należy mylić z mikrodermabrazją. Kawitacja jest o wiele delikatniejsza, przez co możemy wykonywać ją sami w domu na przykład dzięki urządzeniom takim jak inFace. Dodatkowo, jeśli macie skórę pokrytą niedoskonałościami, nie musicie się niczego obawiać. Wręcz przeciwnie! Peeling Kawitacyjny wspomaga skórę w walce z trądzikiem, pobudza krążenie, wycisza skórę i powoduje, że naczynka są o wiele mniej widoczne.

Peeling Kawitacyjny

Jednym z minusów kawitacji i czymś, co sprawia, że mikrodermabrazja jest częściej wybierana niż peeling kawitacyjny, jest fakt, że ten łagodniejszy zabieg nie wygładzi nam aż tak skóry i nie oczyści jej w 100%. Miejcie również na uwadze to, że możecie nie zauważyć efektów zaraz po pierwszym zabiegu. Wszystko zależy od kondycji i stanu skóry. Każdy zabieg powinien być wykonywany w serii. Ile takich zabiegów potrzebujemy? Będzie to zależało od tego, czego potrzebuje nasza skóra.

Niestety urządzenie nie łączy się z żadną aplikacją, a mogłoby. W ten sposób można by było chociaż kontrolować poziom baterii lub sprawdzać kąt nachylenia urządzenia przy pracy.

Peeling kawitacyjny – opakowanie Xiaomi InFace

W samym pudełku oprócz urządzenia możemy znaleźć kabelek zasilający oraz instrukcję obsługi, która również tłumaczy nam, w jaki sposób działają poszczególne jego funkcję, co jest dużym  ułatwieniem.

Peeling Kawitacyjny

Kilka informacji technicznych zanim przejdziemy do opisu samego zabiegu.

  • Pojemność baterii: 500 mAh
  • Napięcie robocze: 3.7 V
  • Moc znamionowa: 1.5 W
  • Waga netto: około 85 g
  • Rozmiar produktu: 172 x 42 x 15 mm
  • Rozmiar opakowania: 220 x 63 x 40 mm

Jak często powinno się wykonywać peeling kawitacyjny? Jeśli skóra woła o pomstę do nieba, można pokusić się na 2 razy w tygodniu. Jeżeli jednak stosowaliście wcześniej jakieś zabiegi i kondycja Twojej skóry jest całkiem ok, najlepiej wykonywać taki zabieg raz w tygodniu. Po takiej intensywniejszej serii (1-2 razy w tygodniu), która trwa np. miesiąc, warto wykonywać taki zabieg np. 1 na dwa tygodnie, żeby też nie przemęczyć skóry.

Dodatkowo – po takim zabiegu świetnie trzyma się też i makijaż więc jak najbardziej można używać tego zabiegu przed jakąś ważną imprezą czy wydarzeniem.

Zabieg ten również możemy wykonywać nie tylko na twarzy. Spokojnie możemy urządzeniem potraktować szyję, dekolt czy nawet plecy jeśli pojawiają się w tych miejscach jakieś niedoskonałości.

Na pewno pocieszy Was informacja, że prawidłowo wykonany peeling kawitacyjny nie jest bolesny, wręcz bym powiedziała, że jest on dość przyjemny i relaksujący. Bardzo trudno jest sobie zrobić krzywdę takim urządzeniem, co jest również plusem.

W przypadku inFace mamy aż 4 tryby do wyboru:

  • Głębokie oczyszczanie jonami dodatnimi ION+
  • Sonoforeza za pomocą jonów ujemnych ION-
  • Oczyszczanie ultradźwiękowe PEELING
  • Kojący masaż EMS PULSE

Peeling Kawitacyjny

Parę podstawowych zasad jak używać tego urządzenia:

  1. Trzymamy urządzenie pod kątem ok. 45 stopni
  2. Nie dociskamy szpatułki mocno do twarzy, wystarczy delikatnie przesuwać nią po skórze i nie zatrzymujemy się przy wykonywaniu zabiegu.
  3. Skóra musi być cały czas nawilżona wręcz mokra – używamy wody przegotowanej lub wody różanej, hydrolatu itp. Warto też mieć przy sobie waciki, którymi będziemy nie tylko nawilżać skórę, ale też również przecierać ją i zbierać zanieczyszczenia.
  4. Przed każdym rozpoczęciem zabiegu i po jego zakończeniu należy zdezynfekować szpatułkę – używamy preparatu do dezynfekcji skóry.
  5. Przed zabiegiem ściągnij całą biżuterię, którą masz na sobie i nie dotykaj niczego elektrycznego.
  6. Przed każdym zabiegiem wykonaj demakijaż i oczyść swoją skórę.

Przejdźmy teraz do tego jak dokładnie wykonujemy kawitację. Węższą stroną urządzenia delikatnie przejeżdżamy po mokrej skórze od środka twarzy do zewnątrz ku górze. W ten sposób nie nadciągniemy swojej skóry w ręcz przeciwnie, poddamy ją lekkiemu liftingowi. Cały zabieg trwa około 10 minut. Po zakończeniu zabiegu przecieramy delikatnie wacikiem i możemy nawet pokusić się o delikatny peeling aby do końca zmyć zabrudzenia, które mogły się pojawić w czasie zabiegu kawitacji na skórze.

Pamiętajcie, żeby zawsze po zabiegu zamknąć pielęgnację. Dla tych, którzy nie lubią się bawić w kosmetyki wystarczy krem. Dla miłośników pielęgnacji – toner, serum, esencja i na końcu oczywiście krem, w zależności co tam sobie lubicie poużywać.

Możecie również pokusić się o wykonanie sonoforezy, czyli wtłoczenia substancji aktywnych w skórę.

Brzmi strasznie? A jednak nie ma czego się obawiać. inFace posiada właśnie taką zdolność. Wystarczy tylko, że przełączycie urządzenie na ION- i użyjecie odwrotnej, płaskiej części szpatułki. Tutaj w zależności czego potrzebujecie, czy np. mocnego nawilżenia, czy macie jakieś przebarwienia, których chcecie się pozbyć, dobieramy odpowiedni kosmetyk i używamy inFace do wtłoczenia produktu w skórę. Przyda się tutaj również żel do zabiegów ultradźwiękami, który wspomoże jeszcze bardziej efekt końcowy.

Postanowiłam testować ten produkt przez miesiąc na oba, wyżej wymienione sposoby. Jako wielka fanka pielęgnacji mogę stwierdził, że jest to urządzenie, które zdecydowanie dodam do swojej tygodniowej rutyny.

Peeling kawitacyjny z Xiaomi na co dzień

Początkowo używałam urządzenia 2-3 razy w tygodniu aby oczyścić swoje pory i raz w tygodniu by dogłębnie nawilżyć swoją twarz.

Jak to robiłam?

Zacznijmy od oczyszczania.

Oto kroki, które podejmowałam przed każdym użyciem inFace:

Krok 1. Oczyszczenie twarzy, olejkiem z emulgatorem i pianką

Krok 2. Oczyszczenie samego urządzenia preparatem do dezynfekcji

Krok 3. Woda różana w dozowniku – spryskiwanie twarzy

Krok 4. Delikatne przejeżdżanie urządzeniem od dołu twarzy do góry skupiając się na strefie T (nos, czoło, broda), która dla mnie jest najbardziej problematyczna.

Krok 5. Delikatny peeling drobnoziarnisty.

Krok 6. Typowa pielęgnacja kosmetyczna (Toner, serum, krem)

Kroki do dogłębnego nawilżenia twarzy:

Krok 1. Oczyszczenie twarzy, olejkiem z emulgatorem i pianką

Krok 2. Oczyszczenie samego urządzenia preparatem do dezynfekcji

Krok 3. Nałożenie emulsji nawilżającej lub maski w płachcie.

Krok 4. Delikatnie przejeżdżanie urządzeniem od dołu twarzy do góry

Krok 5. Domknięcie pielęgnacji Kremem.

Czy widzę jakąś różnicę?

Tak.

Skóra jest oczyszczona, napięta a co najważniejsze, wielkość porów uległa zmniejszeniu.

Kolejną zaletą tego urządzenia jak dla mnie jest to, że samo wykonywanie go po prostu odpręża.

Skoro już zauważyłam, że działa to na mnie namówiłam moją mamę, żeby też sobie spróbowała takiego zabiegu. Efekt był taki, ze dodała ten krok do swojej pielęgnacji i teraz prowadzimy mini wojnę, która z nas powinna użyć tego urządzenia jako pierwsza.

Podsumowanie

Pamiętajcie jednak, że tylko regularne używanie tego typu urządzeń, ale i kosmetyków pielęgnacyjnych, przyniesie Wam upragniony skutek, więc dajcie sobie i swojej skórze czas. Nie zniechęcajcie się po paru razach. Tak jak wspomniałam wyżej, w zależności od tego w jakiej kondycji jest Wasza skóra, pierwsze długotrwałe efekty mogą pojawić się nawet po paru miesiącach.

Weźcie również pod uwagę to, że kawitacja jest delikatnym zabiegiem, więc jeśli Wasza skóra potrzebuje natychmiastowego oczyszczenia – lepiej udajcie się do kosmetyczki na mikrodermabrazję, a później podtrzymujcie efekty kawitacją.

inFace można kupić na Aliexpress a ceny wahają się w okolicach 100 zł. Na Allegro dostaniecie ten sam produkt za 215 zł.

Samo urządzenie możemy dostać w 3 kolorach: białym, różowym i czarnym.

Co wiecej, urządzenie do peelingu kawitacyjnego to nie jedyne urządzenie od inFace. W tej gamie produktów Xiaomi znajdziemy rownież depilator laserowy, szczoteczkę soniczną do twarzy, czy też odkurzacz do wągrów.

O tym ostatnim produkcie również pojawi się recenzja na blogu.


Zdecydowanie najbardziej pozytywnie zakręcona osoba w SmartMe. Rozumie i lubi social media, a w dodatku potrafi świetnie się w nich poruszać. Nadzoruje cały proces powstawania recenzji na SmartMe! To dzięki niej możecie zobaczyć, jak piękna potrafi być technologia i jak wygląda nasza praca od kuchni. Bez niej SmartMe nie byłoby tak kolorowe i poukładane. Poza tym tworzy napisy do naszych filmów YouTube. Kobieta orkiestra!

Polska grupa Smart Home by SmartMe

Polska grupa Xiaomi by SmartMe

Promocje SmartMe

Powiązane posty

9 myśli na “Peeling kawitacyjny z Xiaomi InFace – Recenzja

  1. Ewa Michalska pisze:

    KONT.. KONT. SERIO?!

    1. SmartMe pisze:

      2 miesiące i nikt się nie skapnął. Dzięki, już poprawiliśmy 😉

  2. Kasia Szulc pisze:

    Też mam to urządzenie i kroki w instrukcji mają się nijak do techniki opisanej tutaj.
    1. Zwilżyć i spienić na twarzy środek myjący
    2. Użyć funkcji peeling i przejeżdżać urządzeniem pod kątem 45°
    3. Użyć tonik
    4. Użyć funkcji ION+ i przejeżdżać urządzeniem pod kątem 135°
    5. Spłukać twarz ciepłą wodą
    6. Użyć esencji
    7. Użyć funkcji ION- i przejeżdżać tyłem urządzenia
    8. Użyć kremu
    9. Użyć pulsacji i przejeżdżać tyłem urządzenia

    Przy tej instrukcji twarz wydawała mi się za sucha do zabiegu. A to nakładanie toniku bez spłukiwania żelu, a potem spłukiwanie toniku to już całkiem bez sensu…

    I jak z tego w końcu korzystać? 🙁

    1. SmartMe pisze:

      Moim zdaniem coś jest nie tak w tej instrukcji. Przede wszystkim strasznie dużo jest użyć przy jednym razie. Nie powinniśmy aż tak narażać skóry na peeling. Mimo wszysto jest to rodzaj mechanicznego peelingu, a to może podrażniać. Myślę też, że nie doprecyzowali tej instrukcji. Nie można „nie zmywać środka myjącego”. Tonik też nie jest dobrym rozwiązaniem w 90% przypadkach (tutaj zależy czego dokładnie używasz). Powinniśmy używać tego urządzenia albo na wodę albo na mgiełkę – coś wodnistego, nie zawierającego alkoholu – toniki niestety często ten alkohol w sobie mają.
      Przy esencji jak najbardziej możemy użyć tyłu urządzenia, to pomoże produktowi się wchłonąć głębiej w twarz.
      Proponuję korzystać tak, jak ja to opisałam w tej recenzji. Jest to najmniej inwazyjna metoda, która jest sprawdzona i działa 😉

Dodaj komentarz