Neatsvor x600. Ta nazwa od razu coś mi przypomniała. I nie myliłam się. Jeszcze niedawno testowałam jego „starszego brata”, czyli Neatsvor x500, zwanego również Dramatycznym Joe (recenzję przeczytacie tutaj). Dramatyczny Joe mnie do siebie nie przekonał. Czy jego „brat” będzie lepszy? Oto recenzja i moje doświadczenia z Neatsvor x600.
Co znajdziemy w pudełku?
Znajdziemy wszystko to, czego potrzebujemy. Oprócz robota w pudełku jest wiele innych akcesoriów:
- szczotka główna (Turbo Brush),
- 4 szczotki boczne (2 zapasowe),
- pojemnik na wodę,
- pojemnik na kurz,
- filtr,
- nożyk do czyszczenia robota z włosów, które zbierają się zazwyczaj na kółkach,
- ładowarka,
- stacja dokująca,
- szmatka do mopowania,
- instrukcja obsługi (języka polskiego brak).
Stację dokującą umieszczamy w wygodnym dla nas miejscu, ale pamiętając o tym, żeby zostawić robotowi trochę miejsca, aby mógł podjechać i się naładować.
Specyfikacja techniczna Neatsvor X600
- Voltage (V): 14.4V
- Power (W): 21-30W
- Rozmiar (mm): 330*330*98
- Funkcje: Wet and Dry
- Typ Filtra: HEPA
- Nawigacja: LDS Laserowa
- Funcje dodatkowe: Zwiększenie mocy na dywanach, czujnik spadku, unikanie zderzeń
- Możliwość zapisu mapy: YES
- Powierzchnia pracy: około 120 – 150 metrów kwadratowych
- Pojemność pojemnika na kurz: 600ML
- Pojemność pojemnika na wodę: 350ML
- Funkcje: Mopowanie / Zamiatanie / Wciąganie
- Moc Ssania: 4000PA
- Czas pracy: 90-120min
- Czas ładowania: Około 4 godzin
- Bateria: Wysokiej klasy bateria litowa 2500MAH
- Sposób ładowania: Automatyczny, manualny
- Praca z asystentami: Google, Alexa, Genie
- Głośność: 55DB
- Apikacja: WeBack (android i iOS)
Budowa odkurzacza
Podobnie jak w przypadku jego poprzednika, z prawej strony robota znajdziemy przycisk do uruchamiania oraz wtyczkę na kabel do ładowania. Tak, ten odkurzacz, podobnie jak X500, może być ładowany na dwa sposoby: manualny (wciskamy kabel do wtyczki) i automatyczny (sam przyjeżdża do stacji dokującej).
U samej góry Neatsvor X600 znajdziemy dwa przyciski: uruchomienie oraz powrót do bazy, a także znaczek połączenia z siecią WiFi oraz wieżyczkę. I tak, to oznacza, że ten odkurzacz jest mądrzejszy od Dramatycznego Joe’go, ale o tym za moment.
Kiedy obrócimy odkurzacz do góry nogami, zobaczymy 3 kody QR. Dwa z nich odnoszą do aplikacji producenta, a ostatni pomoże w parowaniu robota z aplikacją.
Robot porusza się na dwóch kółkach, które również pozwalają mu wjechać na niektóre przeszkody, takie jak np. niskie progi. Robot bez problemu przejedzie po przeszkodzie do 15 mm. Tak mówi producent i tak też jest.
Aplikacja dla Neatsvor X600
Przy użyciu tego odkurzacza posługujemy się aplikacją producenta – WeBack. Nie podłączymy go jednak do żadnego ekosystemu.
Skupmy się więc na samej aplikacji odkurzacza. To, co widzimy na pierwszej stronie po kliknięciu na robota, to:
- cała mapa, którą wykonał przy pierwszym ruszeniu,
- czas, w jakim posprzątał powierzchnię,
- powierzchnia, którą posprzątał,
- informacja o naładowaniu baterii,
- przycisk „Zacznij” uruchamiający sprzątanie,
- przycisk „Ładować” wymuszający powrót do stacji dokującej.
Aplikacja jest w języku polskim, ale jak widać nie wszystkie nazwy są poprawne. Ale to możemy przecież wybaczyć…
Nad informacją o czasie sprzątania jest przycisk mapy, czyli czyszczenie niestandardowe. Są to kolejne kroki, poprzez które możemy doprecyzować, gdzie Neatsvor X600 ma sprzątać. Po naciśnięciu tego przycisku pojawiają się kolejne opcje:
- „Sprecyzować” – możemy dokładnie określić, gdzie nasz robot powinien posprzątać (bo na przykład tylko rozsypaliśmy cukier i przecież nie musi sprzątać całego mieszkania);
- „Strefa” – to większy obszar, który robot ma posprzątać (nie musi sprzątać całego mieszkania, a na przykład tylko salon);
- „Wirtualna ściana” – miejsce, do którego robot nie może wjechać, nawet gdyby się paliło i waliło;
- „Pozycja” – szukanie urządzenia.
Kiedy klikniemy na 3 kropeczki w prawym górnym roku, pokażą nam się kolejne opcje, takie jak:
- ustawienia robota, a raczej komunikatów głosowych (możemy je włączyć i wyłączyć oraz ustawić ich głośność);
- przycisk „Ręcznie” to wirtualny pilot, który pozwoli sterować robotem w taki sposób, w jaki chcemy;
- ustawienia Mapy – nie są zbyt zaawansowane, a jedyne, co możemy zrobić, to wyczyścić bieżącą mapę;
- zmiana nazwy robota;
- ustawienie jednostki (jeśli nie lubimy metrów kwadratowych, to można wybrać coś innego);
- harmonogram – bardzo przydatna funkcja, pomagająca wyznaczyć czas działania robota;
- przycisk „Udostępnij”, czyli podziel się kontrolą nad odkurzaczem;
- parę dodatkowych informacji: model urządzenia, informacja, czy aplikacja jest aktualna, oraz informacje o urządzeniu.
Działanie Neatsvor X600 w praktyce
Pierwszy jego przejazd był dość długi. Moje mieszkanie wcale duże nie jest, a jemu zajęło to praktycznie 50 min. No ale cóż? Tyle potrzebował czasu, żeby zeskanować mieszkanie i ułożyć mapę. Jego plusem jest to, że ma wieżyczkę, wiec nie uderza w każdą napotkaną ścianę i każdy mebel. Podjeżdża delikatnie, sprząta i jedzie dalej.
Jeśli chodzi o mopowanie, to szału nie ma. Nadal jest to tylko robot. Nie jest na tyle ciężki, żeby doszorować podłogę, ale w razie potrzeby po prostu ją przetrze. Zresztą, i tak nie spodziewałam się zbyt wiele.
Neatsvor x600 nie ma problemów, żeby przedostać się przez niskie progi, więc spokojnie mógł wędrować sobie po moim mieszkaniu. Pamiętajcie jednak, że on ma wieżyczkę i przez to nie wjedzie pod meble czy kanapę, jeśli macie pod nimi przestrzeń.
Podsumowanie
Czy X600 jest lepszy od X500? Zdecydowanie jest. Zrobi mapkę, nie jeździ na ślepo, nie uderza o meble. Neatsvor X600 nie zawiedzie i wykona dobrze swoją robotę, jeśli chodzi o sprzątanie. Jego plusem jest to, że radzi sobie z niskimi przeszkodami. Nada się więc nawet do troszkę starszych mieszkań i domów, gdzie są niskie progi.
Powiadomienia dźwiękowe są w języku angielskim. Aplikacja jest w języku polskim, mimo że jakość tłumaczenia niektórych słów i zwrotów nie jest najlepsza… Ustawienia, według mnie, są wystarczające. Mamy wszystkie te elementy, które nam się przydadzą do spersonalizowania robota. Nie możemy jednak podzielić pokojów w aplikacji. Jest to jedna duża mapa.
Powiedziałabym, że robot jest dość głośny. Nie można wydawać mu komend w języku polskim. Nie da się zmienić też mocy ssania. Przy trybie mopowania nie polecam zostawiania go gdzieś nieruchomo na dłużej, bo może zmoczyć podłogę. Jest to jednak przyzwoity odkurzacz, który sprawdzi się swoich zadaniach.
Możecie go zakupić tutaj: Neatsvor X600