Dzisiaj przychodzę do Was z testami kolejnego odkurzacza od firmy Lefant. Tym razem trafił do mnie model M210P, w którym od razu w oczy rzuca się jedna rzecz – brak wieżyczki. I dlatego też wiemy, z czym będziemy mieć do czynienia. Czy Lefant M210P jest dobrym odkurzaczem? Zaraz się o tym przekonacie!

Specyfikacja techniczna

Zacznijmy od formalności, czyli specyfikacji technicznej odkurzacza Lefant M210P.

  • Napięcie znamionowe: 19V=0.6A, 11.4W
  • Model stacji dokujacej: C3
  • Znamionowe napięcie wyjściowe: 19V
  • Napięcie Adaptera: 100-240V 50-60Hz o.5 A
  • Pobiór mocy w spoczynku: mniej niż 0.5W

 

Unboxing Lefant M210P i pierwsze wrażenie

W opakowaniu znajdziemy parę rzeczy przydatnych dla naszego odkurzacza. Są to:

  • stacja ładująca i kabel ładujący,
  • pojemnik na śmieci z filtrem HPA,
  • instrukcję obsługi,
  • szczoteczki boczne,
  • nożyk do obcinania zaplątanych włosów.

Wszystko to jest podstawowym wyposażeniem każdego odkurzacza, więc oczywiście nie są to zaskakujące akcesoria.

Odkurzacz jest czarny tak samo jak jego stacja oraz kabel. Po podłączeniu stacja cały czas podświetla na niebiesko logo producenta, które nie przeszkadza, nawet gdy świeci w nocy. Pojemnik na kurz jest dość mały, ale niestety nie mogę nigdzie znaleźć informacji, jaką ma pojemność.

Pod głównym panelem, gdzie znajduje się pojemnik na kurz, ukryty jest również jego włącznik.

Kiedy spojrzymy na Lefant M210P od spodu, zobaczymy dwie szczotki boczne, czujnik przeciw upadkowi oraz dwa kółka, na których robot się porusza.

Już po pierwszym teście mogę powiedzieć, że daje sobie radę w niewielkimi progami co na pewno jest jego zaletą. Producent twierdzi, że Lefant M210P może wjechać na przedmioty o wysokości do 12 mm. Ponadto nie powinno się go używać na mokrych nawierzchniach.

Lefant M210P

Mimo wszystko robot wygląda ładnie i elegancko. Nie ma w nim jednak niczego, co by go wyróżniało od innych robotów, przynajmniej nie w wyglądzie.

Aplikacja

Aplikacją dla Lefant M210P jest aplikacja producenta o tej samej nazwie, czyli Lefant. Łączenie robota z nią jest bardzo proste. Wystarczy pobrać aplikację i postępować zgodnie z wyświetlanymi wskazówkami. Nie miałam więc żadnego problemu, żeby się połączyć. Po dodaniu urządzenia aplikacja zapyta o nazwę urządzenia, można pozostawić domyślną.

Zobaczmy więc, co więcej możemy ustawić w aplikacji i do czego jest ona przydatna.  Pierwsze, co widzimy, to:

  • zdjęcie odkurzacza,
  • połączenie z aplikacją,
  • procentowy stan baterii,
  • ostatnie czyszczenie,
  • kolejne zdanie, jeśli jest przypisane.

Jest tam też wielki zielony przycisk, aby uruchomić robota do odkurzania.

Kiedy to zrobimy, zamiast „Whole-Area” pokazują się dwa przyciski: „Pause Cleaning” oraz „Go back to charge”. Oba zadania chyba są jasne i nie muszę tłumaczyć, co one robią.

Główny panel sterowania

Przejdźmy zatem strzałką w prawą stronę, gdzie ukazuje się kolejny panel.

Lefant M210P

Tutaj pojawia się mapka tego, co robot już wyczyścił. Jest też informacja o tym, ile czasu mu to zajęło i ile metrów kwadratowych wyczyścił.

Poniżej widzimy, w jakim trybie obecnie działa. Do wyboru jest:

  • cała powierzchnia w zaaranżowany sposób,
  • cała powierzchnia w randomowy sposób – cokolwiek to oznacza,
  • przy krawędziach
  • tylko wybrane miejsce.

Możemy również wykonać parę innych rzeczy z tego poziomu:

  • rozpocząć czyszczenie,
  • powrócić do stacji ładującej,
  • zmienić tryb na standard, quiet lub powerful,
  • znaleźć naszego robota – przy czym on zaczyna piszczeć i nie przestanie, dopóki do niego nie podejdziemy i nie klikniemy na przycisk główny,\
  • przypisać mu zadania na dany czas,
  • użyć pilot do ręcznego sterowania robotem,
  • sprawdzić, czy jest jakiś update w oprogramowaniu,
  • wybrać więcej ustawień.

 

Jak widzicie, możemy tutaj nie tylko zmienić jego nazwę czy sprawdzić numer, ale również wejść w „operation records”, czyli historię czyszczeń. Tutaj po kliknięciu w dany czas widzimy całą mapkę wraz z datą, czasem oraz metrażem, jaki nasz robot wyczyścił.

Minusem tego robota jest to, że niestety nie posiada radaru, a co za tym idzie, nie zapisuje mapy i za każdym razem tworzy ją od początku. To również oznacza, że nie mamy tutaj jak zapisać „No Go zone” czy też ustawić pokoi. Niestety ale robot będzie zawsze chodził „po omacku” i obijał się o wszystko, co stanie na jego drodze.

Plus i minusy urządzenia

Plusy:

  • ładny kolor,
  • łatwe łączenie się z aplikacją,
  • „pilot” w aplikacji, dzięki któremu możemy sterować urządzeniem,
  • trzy poziomy pracy, dzięki czemu możemy ustawić robota tak, jak chcemy,
  • możemy ustawić mu „grafik pracy” i nie przejmować się już nim więcej,
  • nie ma problemu z przejeżdżaniem przez niskie progi,
  • jakby nam się zgubił, zawsze możemy go odnaleźć jednym przyciskiem w aplikacji,
  • działa w przyzwoitym obrębie czasowym,
  • nie ma problemu z trafieniem do bazy,
  • jest niski, więc wjedzie pod wyższe meble,
  • w aplikacji widzimy poziom naładowania,
  • ma czujnik spadku, więc nie spanie ze schodów.

Lefant M210P

Minusy: 

  • brak radaru i co za tym idzie brak „stałej mapy”,
  • zawsze będzie się obijał po meblach,
  • jeździ po omacku,
  • nie zbiera większych brudów – np. większego czipsa z ziemi już nie zgarnie,
  • nie możemy tworzyć pomieszczeń,
  • brak „no go zone,”
  • mały pojemnik na kurz,
  • brak szczotki głównej, przez co nie zbiera wszystkich śmieci.

Podsumowanie Lefant M210P

Czy jest to odkurzacz warty polecenia? Czy wyróżnił się czymś szczególnym?

Na pierwsze pytanie odpowiem w zasadzie tak jak zawsze, czyli: to zależy. Jeśli szukacie taniego odkurzacza, który posprząta Wam szybko mieszkanie, to Lefant M210P sprawdzi się super, ale moim zdaniem są lepsze odkurzacze.

Czy się wyróżnił czymś szczególnym? Niekoniecznie, ponieważ nie ma w nim niczego nowoczesnego. Jest prostym odkurzaczem, który spełnia swoją rolę.

Ma parę wad, które mi przeszkadzały, np. to, że nie zbiera większych śmieci. Nie mamy też tutaj mopowania.

Ma też parę plusów, jak prawidłowe wracanie do bazy, co czasami nawet odkurzaczom premium sprawia trudność. Jest całkiem cichy i wjedzie pod wyższe meble, co u mnie w mieszkaniu jest zawsze na plus.

 


Zdecydowanie najbardziej pozytywnie zakręcona osoba w SmartMe. Rozumie i lubi social media, a w dodatku potrafi świetnie się w nich poruszać. Nadzoruje cały proces powstawania recenzji na SmartMe! To dzięki niej możecie zobaczyć, jak piękna potrafi być technologia i jak wygląda nasza praca od kuchni. Bez niej SmartMe nie byłoby tak kolorowe i poukładane. Poza tym tworzy napisy do naszych filmów YouTube. Kobieta orkiestra!

Polska grupa Smart Home by SmartMe

Polska grupa Xiaomi by SmartMe

Promocje SmartMe

Powiązane posty

Dodaj komentarz