Jeśli czytaliście moje ostatnie recenzje to mogliście zobaczyć jak bardzo zachwycił mnie smart grzejnik AENO. Nie był to jednak jedyny sprzęt tego producenta i dzisiaj mam dla Was kolejną recenzję. Tym razem będzie to robot odkurzający AENO.
AENO to firma o której dowiedziałem się zaledwie parę miesięcy temu. Dostałem od nich cztery produkty do testowania i robot odkurzający AENO jest drugim z nich. Jest to podstawowy robot bez stacji do samo-opróżniania, która jest już standardem. Jak się zatem sprawował?
Robot odkurzający AENO wygląda dobrze
AENO lubi eksperymentować z designem. Ich produkty często są zaskakujące i nietypowe. Robot odkurzający AENO jest jednak typowo klasyczny. AENO postanowiło nie szaleć (tak jak np. Samsung) i postawiło na sprawdzoną konstrukcję. Mamy do czynienia z typowym robotem odkurzającym z funkcją mopowania opartym na LiDAR’ze.
Robot jest całkowicie biały z centralnie umieszczoną wieżyczką radaru. W zestawie dostajemy dwa pojemniki na odpadki, które są czarne i ładnie kontrastują z bielą robota. Jeden dedykowany wyłącznie do odkurzania (600 ml) i drugi stworzony pod mopowanie z szmatką montowaną na rzep (350 ml). W tym punkcie możemy zobaczyć lekką wariację AENO dotyczącą montażu filtra. Jest on montowany na specjalnym, giętkim kawałku metalu, który go lepiej dociska. W ten sposób filtr się nie przemieszcza i lepiej trzyma całej konstrukcji.
W kwestii szczotek również jest dobrze. Mamy szczotkę główną oraz dwie szczotki boczne. Do dzisiaj nie rozumiem, dlaczego tak mało producentów decyduje się na to, żeby ich roboty miały dwie szczotki boczne. Dobrze, że AENO nie poszło ścieżką wszystkich i postawiło na lepsze sprzątanie.
Na sam koniec, wspomnę o stacji do ładowania robota, która jest typową ładowarką dla robotów sprzątających. Stacja jest mała i czarna.
Specyfikacja techniczna
-
Filtry – Filtr wstępny i filtr HEPA 12
-
Maksymalny poziom hałasu – Do 65 dB
-
Czas pracy – 130 min
-
Pojemność akumulatora – 3000 mAh
-
Czas ładowania – 5 h
-
Przewód – 1.5 m
-
Stacja dokująca – Tak
-
Zawartość opakowania – Zbiornik na wodę, pojemnik na kurz, stacja dokująca, ładowarka z adapterem, 2 x filtry wstępne i filtry HEPA 12, narzędzie do czyszczenia, szczotka główna, 2 x nakładki z tkaniny, 4 x szczotki boczne
-
Kompatybilne akcesoria – ARCF2-3 (filtr HEPA), ARCSB2-3 (szczotka boczna)
-
Wymiary – 330 х 96 х 330 mm
-
Waga – 2.7 kg
-
Gwarancja – 24 miesiące
Jak odkurza robot odkurzający AENO?
Robot AENO nie jest robotem rewolucyjnym, a bardziej dopracowaną i sprawdzoną konstrukcją. Obszar czyszczenia robota to maksymalnie 150 metrów kwadratowych na jednym czyszczeniu. W moim przypadku robot potrzebował około 1 minuty na 1 metr kwadratowy mieszkania. 34 metry kwadratowe sprząta przez około 37 minuty i schodzi mu około 20% baterii, więc myślę, że mogę potwierdzić wartości podawane przez producenta.
Jeśli chodzi o odkurzanie to mamy tutaj standard. 2500 Pa daje pewne, mocne odkurzanie, które wciągnie wszelkie brudy – łącznie z igłami z choinki. Jest to standardowa moc robotów, więc tutaj AENO nie ryzykowało i znowu postawiło na sprawdzone wartości. Finalnie zatem jestem zadowolony z odkurzania przez robota. Daje radę zarówno na panelach jak i kafelkach, a przy tym nie ma problemów z progami. Nie są one co prawda specjalnie duże, ale już różne rzeczy widziałem 😉
A jak z mopowaniem?
Mopowanie w robocie jest również podstawowe. Nie mamy zaawansowanego mechanizmu dawkowania wody ani systemu dociskania szmatki do podłogi i wprawiania jej w drgania.
Robot odkurzający AENO bardziej przeciera podłogę i ją mopuje. W dzisiejszych czasach nie jest to coś co możemy nazwać jakąś specjalną zaletą, ale też nie jest wadą. Robot nie sprawi, że będziecie mogli odstawić mop w kąt na 100%, ale pozwoli na odświeżenie podłogi i jej zwilżenie.
Aplikacja AENO jest naprawdę dobrze zrobiona
AENO stworzyło naprawdę dobrą aplikację i warto jej poświęcić dedykowany akapit. Zawsze obawiam się, kiedy dostaję aplikację od nowego producenta, czy nie dostanę źle przetłumaczonego potworka. Z AENO na szczęście te obawy nie znalazły odpowiedzi w rzeczywistości.
Robot dobrze radzi sobie z mapowaniem mieszkania i nawet sam próbuje je podzielić na pomieszczenia. Nie wyszło mu to idealnie, ale całkiem nieźle sobie poradził. Z moim przesmykiem pomiędzy łóżkiem, a ścianą nie poradził sobie jeszcze żaden robot i każdy obstawia, że jest to korytarz dla bardzo chudych ludzi 😉
Na głównym ekranie mamy widok mapy oraz trasę robota, która została wykonana. Gdy go puścimy, wtedy mamy jego pozycję w czasie rzeczywistym. Przy tym wspomnę, że każdy pokój możemy oddzielnie ustawić pod kątem mocy robota oraz mocy mopowania. Dzięki temu możemy ustawić np. silniejsze odkurzanie w przedpokoju, gdzie częściej pojawia się brud i większe mopowanie np. w łazience.
Z prawej strony mapy znajdziemy opcje:
- Restricted area – tutaj określemy tereny, gdzie robot nie może wjeżdżać
- Configure map – w tym miejscu poprawimy dzielenie pokojów i je ponazywamy
- Settings – dodatkowe ustawienia robota takie jak język (polskiego niestety brak), harmonogram sprzątania, manualną kontrolę, czy poziomy zużycia poszczególnych części.
Pod mapą znajdziemy informacje dotyczącego ostatniego sprzątania. Ile minut zajęło, ile metrów kwadratowych robot posprzątał oraz jego poziom naładowania.
W belce dolnej mamy kolejne opcje robota związane stricte z odkurzaniem:
- Możemy go uruchomić,
- Mamy opcję Pin’n’Go, czyli ustawiamy konkretne miejsce, które robot ma posprzątać
- Wybieramy pokój, który ma zostać posprzątany
- Ustawiamy obszar do posprzątania w postaci kwadratu (ja używam np., żeby posprzątać wokół wyspy w kuchni),
- Powrót do bazy.
Werdykt finalny – Jak wypada Robot odkurzający AENO?
AENO trafiło w moje serce tworząc piękne, nietypowe sprzęty. W przypadku tego robota poszło jednak zupełnie inną drogą. Tym razem mamy do czynienia z typowym, dobrze dopracowanym robotem z LiDAR’em. Cena robota też jest standardowa, bo na AENO RC2S musimy wydać około 1 500 zł. Gdybyśmy chcieli robota ze stacją to trzeba wydać dodatkowy tysiąc złotych.
Jeśli zatem szukacie dobrego robota, który nie ma mieć wielu udziwnień, nie ma być specjalnie drogi, ale ma mieć dobrze dopracowaną aplikację to może być ciekawa propozycja!