Kto z Was pamięta serial „Knight Raider” z Davidem Hasselhofem? Młodszym czytelnikom śpieszę z wyjaśnieniem. „Knight Raider” jest to produkcja z lat 1982– 1986 traktująca o głównym bohaterze Michaelu i jego samochodzie o ciekawej nazwie K.I.T.T, który jest inteligentny sam w sobie (o całym uzbrojeniu nie wspomnę). Serial zdobył dużą popularność i już wtedy młodzi ludzie marzyli, aby kiedyś jeździć takim autem. Była to swego rodzaju wariacja na temat przyszłych samochodów (okazuje się, że dużo się nie pomylili). Ja również byłem fanem tego serialu i również marzyłem o takim pojeździe. Moje marzenie poniekąd się spełniło. Zapraszam do recenzji Roav Bolt by Anker.   
Przygotowywałem się do tej recenzji długi czas. Nie dlatego, że nie miałem weny. Postanowiłem dać temu produktowi szansę. Okazuje się, że takie długoterminowe testowanie daje bardzo pozytywne wyniki. Tak jak zwykle na początku przedstawiam specyfikację, to w tym przypadku tak naprawdę nie ma co opisywać. Roav Bolt jest zwykłą wtyczką do gniazda na zapalniczkę z dwoma wejściami na USB, portem AUX i łącznością Bluetooth. Samo urządzenie łączy się z telefonem, więc język asystenta głosowego zależy od tego, jaki język macie ustawiony w telefonie. Jedyne informację, które są przydatne wypiszę poniżej.

  • Wyjście USB – 24W, 5V/2.4A Max na port, Anker PowerIQ Technology
  • Bluetooth CSR v4.1
  • 2 mikrofony
  • Wyjście AUX 3.5 mm jack

Wygląd

Wiecie, że mam słabość do opisywania opakowań. Postanowiłem więc, że i temu poświęcę trochę czasu. Dlaczego? Ponieważ pudełko jest naprawdę ładne. Już sam front pokazuje, że jest to produkt typu premium. Dominuje tutaj kolor biały, jednak dużo jest też pomarańczowego. Ewidentnie widać, że grafik nie płakał jak projektował. Na środku frontu jest przedstawiony produkt. Wokół niego znajdują się kolory asystenta Google’a. Nad nim jest oznaczenie współpracy oraz przykładowa komenda głosowa. W lewym górnym rogu jest nazwa produktu na  pomarańczowym tle, a po prawej stronie hasło, które moim zdaniem naprawde pasuję do Roav Bolt. „The smarter way to drive”. Tył pudełka… dużo informacji, ale zwykły użytkownik jest w stanie wyciągnąć najważniejsze info dla siebie. Po prostu jest czytelnie.

roav bolt by anker

Sezamie otwórz się…

Kiedy otworzymy pudełko (które jest zamykane na magnes), zobaczymy bardzo ładnie zapakowany produkt z oznaczeniami, co do czego służy. Muszę przyznać, że pierwszy raz z czymś takim się spotkałem. Wiem, że się powtarzam, ale napiszę to jeszcze raz. Widać, że jest to naprawdę produkt premium za stosunkowo niską cenę.

roav bolt by anker

Pokaż kotku, co masz w środku…

Sam Roav Bolt jest również dobrze wykonany. Plastik nie jest tandetny, przycisk sterujący osłonięty jest przyjemną w dotyku gumką. Co ciekawe, producent zadbał nawet o taki szczegół jak pomarańczowe wejście USB. Na przedzie wtyczki są znane z głośników Google home mini cztery światełka, które sygnalizują gotowość urządzenia do działania.

Działanie

Muszę Wam powiedzieć, że zanim zacząłem pisać tę recenzję, chciałem przetestować sprzęt dokładnie i dogłębnie. Kupiłem tę wtyczkę 25 listopada 2020 i dopiero teraz postanowiłem napisać artykuł. Powód był dość prosty, ale warto zwrócić na niego uwagę. Nie wiem czemu, ale po podłączeniu telefonu do Roav Bolt nie mogłem wywoływać asystenta głosowo. Jedynie po przytrzymaniu przycisku wszystkie funkcje działały. Postanowiłem dać mu szansę. Szukałem przyczyny, ale niestety nic nie znalazłem. Dopiero parę tygodni temu jakimś cudem asystent zaczął reagować na komendę „Ok Google” (ku mojemu miłemu zaskoczeniu).  Dlatego cieszę się, że mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że pomimo początkowych problemów, Roav Bolt by Anker działa. Ma wady, które można byłoby naprawić (zastanawiam się, czy jest to kwestia producenta, czy oprogramowania mojej komórki).

roav bolt by anker

Co działa, ale mogłoby działać lepiej?

Zaczniemy od tego, co działa, ale jednak ma problemy. Przy komendzie „Ok Google” urządzenie nie zawsze nas usłyszy, dlatego czasami trzeba jeszcze raz powtórzyć słynne „wywołanie” asystenta (co ciekawe, zauważyłem, że „Hej Google” chyba w ogóle nie działa). Kolejna rzecz – odpisywanie głosowo na wiadomości w Messangerze (tak, dzięki Roav Bolt możemy również to robić). Czasami asystent potrafi uciąć naszą wiadomość i wychodzą głupoty (moi znajomi przyzwyczaili się, że jak coś głupiego napiszę, to znaczy, że jadę samochodem). No i w końcu chcielibyśmy posłuchać muzyki. Komenda „włącz muzykę” tutaj nie zadziała. Musimy powiedzieć „włącz muzykę na Spotify” (czasami za pierwszym razem też nie ogarnie).

Co nie działa, a  mogłoby działać?

Kolejnym punktem są rozmowy telefoniczne. Tutaj znów wszystko dobrze działa, jednak podobno można rozłączyć się/przyjąć połączenie poprzez wciśniecie tego przycisku. Nie wiem czemu, ale nie chce mi to działać. Po instalacji funkcja ta działa parę dni i nagle przestaje (zupełnie nie wiem dlaczego).

Aplikacja Roav Boolt by Anker

Muszę Wam powiedzieć, że Roav Bolt by Anker nie ma żadnej aplikacji. Wygląda to tak, jakby asystent Google’a był główną apką urządzenia. Trochę szkoda. Sądzę, że dobrym pomysłem byłoby zrobić aplikację, która na przykład definiowałaby jakie funkcje miałyby działać w asystencie, a jakie nie. Może warto zrobić coś na zasadzie Android Auto?

Podsumowanie

Sądzę, że Roav Bolt by Anker jest bardzo dobrym rozwiązaniem dla osób, które nie mają w samochodzie Bluetooth, a chcą mieć smart samochód. Roav Bolt nie jest pozbawiony wad, jednak jego cena jest atrakcyjna – ja kupiłem go za około 80 zł na E-bayu (niestety nie ma polskiej dystrybucji, co jest dużą wadą – widziałem, jak ktoś sprzedawał go na allegro, jednak cenę dał zaporową). Uważam, że nawet gdyby nawet Roav Bolt kosztował te ok. 150 zł, to byłby wart swojej ceny.

Poniżej zestawienie plusów i minusów dla tych, którzy wciąż nie zdecydowali, czy chcieliby zakupić taki sprzęt.

Plusy

  • w tani sposób możemy przerobić nasz samochód na smart auto;
  • ma ładny wygląd;
  • wtyczka posiada dwa wejścia USB;
  • posiada wejście AUX (nie potrzebujemy wolnego pasma w radiu, co równa się brakowi zakłóceń);
  • asystent Google’a działa dobrze, ale…

Minusy

  • …nie zawsze reaguje na komendy.
  • przycisk odbierania i zakończenia połączeń nie działa (w każdym razie na moim sprzęcie).

 


Paweł to bardzo pozytywna osoba, która skrywa nie jedną tajemnicę ? Uwielbia Google Home i wszystko co można z nim połączyć. Nie boi się wyrażać Swojej opinii, a jego celem jest tak zaprojektować smart dom, aby nie było tego widać. Z chęcią recenzuje zarówno produkty Smart Home jak i kamery – np. samochodowe.

Polska grupa Smart Home by SmartMe

Polska grupa Xiaomi by SmartMe

Promocje SmartMe

Powiązane posty

Dodaj komentarz