Wiecie jaki był jeden z problemów z pierwszymi iPhone’ami? Ponoć ich okrągła obudowa sprawiała, że czasem zjeżdżały. Na przykład, gdy myliśmy naczynia i niechcący telefon sam zjechał do zlewu pełnego wody. Nie wiem czy to legenda miejsca, czy prawda bo w tamtych czasach nawet marzyć o nowych iPhone’ach było nieprzyzwoicie. Dlatego cieszę się, że dostałem ramkę XreArt GRID z przepięknie oprawionym, wybebeszonym iPhonem pierwszej generacji.
Co macie na ścianach? Ja mam kilka Nanoleaf Canvas, parę medali z biegów i kilka oprawionych zdjęć. W moim domu panuje minimalizm, ale w studio SmartMe świat wygląda całkiem inaczej! Tam moja geekowa kreatywność nie była niczym powstrzymywana i mogłem tam spełniać wszystkie technologiczne marzenia na które kiedyś nie było mnie stać, a teraz kosztują ułamek ceny. Jest sporo LED’ów, stary iMac i parę innych gadżetów. Ciągle mi jednak brakowało czegoś na centralne miejsce za mną, gdy kręcę filmy. I wtedy właśnie dowiedziałem się o XreArt…
XrArt GRID, czyli rozebrany gadżet w ramce
GRID ma naprawdę ciekawy sposób na biznes, który idealnie trafia w serca geeków. Na ich stronie znajdziecie bardzo dużo telefonów, tabletów i konsol. Ale nie jest to sklep w tradycyjnym tego słowa znaczeniu bo ich produkty nie działają. Nawet sami możecie zobaczyć dlaczego, bo GRID oprawia kultowe gadżety technologii w ramki, ale wyciąga wszystko na wierzch. Baterie, obiektywy, procesory, kości RAM – wszystkie bebechy na zewnątrz.
Nie są to jednak losowo wybrane produkty, tylko prawdziwie kultowe produkty. Aż łezka się w oku kręci. Znajdziemy tam kultowego iPhone’a 5S, Apple Watch pierwszej generacji, czy pierwszego iPada Mini. Ale nie jest to strona poświęcona wyłącznie sprzętom Apple! Wśród produktów znajdziemy pierwszą generację Samsunga S, pierwsze PSP, czy nawet Gameboy’a!
Z czego to się składa?
Poza celnym uderzaniem w nostalgiczne nuty GRID postanowił jeszcze wprowadzić element edukacyjny. Bo mimo tego, że w większości potrafimy używać nowoczesnych gadżetów to już z wiedzą na temat ich budowy jest inaczej. Niby wiemy – obiektyw, bateria, procek, ale z ilu elementów faktycznie składa się sprzęt na którym czytacie ten tekst? 10, 20, 1000?
Tutaj pojawia się drugi element GRID’a, który mi się spodobał, czyli wyeksponowanie wszystkich elementów z jakich składa się dany produkt. Wszystko jest wyciągnięte na wierzch i fajnie opisane. Widzimy do czego służy, a dodatkowo pokazane są rysunki ikon, żeby wyobrazić sobie efekt końcowy. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie w szkole to byłby sztos. Tak przedstawiona technologia potrafi faktycznie zaciekawić, bo magia się rozwiewa i widzimy tutaj ogrom ciężkiej, inżynierskiej pracy.
Mój XreArt GRID 1
Modelem, który wybrałem do swojego biura jest GRID 1, czyli oprawiony w ramkę pierwszy iPhone. Ten, który zmienił świat (pompatycznie, ale tak jest). Pierwszy, prawdziwy światowy smartfon. Gdy na niego patrzę to zawsze mam przed oczami tą pamiętną konferencję Apple, kiedy dumny Steve pokazywał całemu światu swoje dziecko. Lubię dzisiejszego Apple, są fajerwerki – ale tamte konferencje wywoływały więcej emocji 😉
Mój xReArt GRID 1, czyli pierwszy iPhone jest w dobrym stanie. Nie jest idealny, widać, że obudowa jest porysowana, ale jeśli ktoś dzisiaj znajdzie ten telefon w stanie idealnym to pewnie będzie kosztować dziesiątki tysięcy dolarów.
Telefon składa się z 22 części, które zostały wyodrębnione. Znajdziemy obudowę w trzech kawałkach, taśmy, przycisk start (bez Touch ID), kamerę tylną (przedniej jeszcze nie było), baterię i… A sami zobaczcie 😉
Wszystko jest zgrabnie rozłożone na białej kartce i opisane. Wygląda super estetycznie i jest stabilne, nic się nie rusza. Gdy patrzę na to mam wrażenie, że jest to produkt składany ręcznie. Maszyny musiałyby się naprawdę natrudzić. Widać, że jest to gadżet od fanów dla fanów.
Prezent idealny? Czyli ile kosztuje XreArt?!
Jeśli zastanawiacie się nad prezentem dla fana technologii to GRID jest naprawdę fajnym pomysłem. Połączenie technologii i tradycji. Pamiętanie o tym skąd pochodzą te nowości, które dzisiaj trzymamy w ręku. Prawdziwi fani technologii naprawdę docenią piękne produkty GRID, które o dziwo nie są specjalnie drogie! Mój iPhone kosztował chyba najdrożej z całego sklepu, bo prawie 400 dolarów, ale mówimy tu o najbardziej kultowym iPhonie w historii. Na stronie znajdziecie też tańsze produkty jak iPhone’y 5, 6, 7, 8 czy X. Jak ja bym chciał jeszcze dostać? Myślę, że 4S, 7 i X, czyli te, które dla mnie były wyjątkowe.
Zatem nie ma co się zastanawiać, bo GRID po prostu kupił moje serce! Niech technologia będzie z Wami!
