15:30 RTL 7 i szaleńczy bieg przed telewizor. Tak wspominam moje dzieciństwo, gdy Frezer dawał dwie minuty na zniszczenie planety Namek, a potem przez 10 odcinków walczył z Songo. Tak wiem, że nazywał się Son Goku i powinniśmy go nazywać Goku. W moim sercu jednak na zawsze będzie Songo. A realme wypuszczając realme GT Neo 3T Dragon Ball Z Edition podbił moje serce.
Kto z nas nie czuł ekscytacji, gdy Songo po raz pierwszy zmienił włosy na blond, oczy na niebieskie i zaprezentował nam SSJ (Super Sajanin 1). Kto nie płakał, gdy poświęcił się, aby ocalić wszystkich od Komórczaka? Jeśli zastanawiacie się, kto jest odbiorcą tego telefonu i widząc kolorowe postacie myślicie o nastolatkach to mylicie się. Grupą docelową jesteśmy my, ludzie lat 90-tych. I realme trafił nam prosto w serce wracając z Dragon Ball!
Kończąc już ten przydługawy wstęp wspomnę tylko, że nie jest to pierwszy tego typu smartfon od realme. realme wypuściło już model realme GT Neo 3 Naruto. Ale do niego nie miałem takiego sentymentu jak dla tego (poza tym, że go w Polsce nie dostaniemy). Naruto lubiłem, ale nie biegałem wszędzie udając, że strzelam Sharinganem (zresztą będąc studentem wyglądałoby to co najmniej dziwnie). A kamehame się strzelało 😉
realme GT Neo 3T Dragon Ball Z Edition i najpiękniejsze pudełko na świecie
Zacznijmy od dzieła sztuki, czyli pudełka, które skrywa telefon. Autentycznie kiedyś będzie ono warte więcej niż sam telefon, dlatego dedykuję mu cały akapit. Pudełku i fanom DBZ, czyli niekwestionowanego króla Anime 🙂
Pudełko nawiązuje do tak wielu momentów z Dragon Ball, że mogę któreś pominąć, ale spróbuję je i tak wszystkie wymienić. Góra pudełka wita nas Goku w trzech odsłonach. Na samym środku mamy zwykłego Goku, po jego lewej stroni stoi SSJ1, a po prawej stronie SSJ3. Jedyne, czego brakuje to jego opcji w SSJ2, która w serialu zresztą występowała najrzadziej. Z boku możemy zobaczyć loga obu marek (realme oraz Dragon Ball Z), a także Goku w trzech postawach walecznych, w tym dobrze znanego kopiącego SSJ3 😉 A wszystkie nadruki są nadrukami chropowatymi na śliskiej nawierzchni – w dotyku, miodzio.
To co jednak jest piękne to wnętrze. Gdy otworzymy pudełko to warte spojrzeć do wewnętrznej części górnej pokrywy pudełka. Znajdziemy tam Goku w jego czterech, najważniejszych fazach DBZ. Walczącego z Vegetą korzystając z Kaio-ken, później walcząc z Freezerem jako SSJ1, Komórczakiem jako SSJ1 (SSJ2 dopiero odblokował Gohan), oraz wypuszczając Kamehameha jako SSJ3. Poziom Geeka wchodzi mi na wyżyny pisząc te pierwsze wrażenia, ale musicie mi wybaczyć 🙂
Dragon Ball całym serduchem
W dalszej części pudełka czeka na nas opakowanie z instrukcjami i tutaj znowu mamy nawiązania do Dragon Ball’a! Na górze mamy Goku SSj3, a z tyłu jest Buu. Otwieramy mając nadzieję na więcej i realme nas nie rozczarowuje!
Wśród instrukcji znajdziemy prześliczną kartę ze Shen Longiem oraz całą masę naklejek! Znajdziemy znowu Goku wraz z Vegetą, Szatana serduszka, Shen Longa, Videl i wielu innych! Poza tym oczywiście są zwykłe instrukcje, ale to o naklejki chodzi! Nie podoba mi się jedynie oznakowanie znakiem towarowym każdej pojedynczej naklejki.
Czas na telefon!
Tyle czasu spędziłem nad pudełkiem, że nie mogłem się doczekać, czy telefon też będzie ładny i jest cudowny! Kolorystyka jest idealna, bo tył mamy typowym pomarańczowym kolorze strojów Goku, z wstawkami niebieskimi. Nie jest to tak wprost i trzeba być fanem Dragon Ball, żeby naprawdę to docenić.
W prawym górnym rogu znajdziemy dobrze nam znany z anime symbol, który został bardzo ładnie wpompowany w cały telefon. Nawet wyspa aparatów jest dobrana kolorystycznie! Wszystko jest schludne i ładne – brawo!
Czy realme UI umie w Dragon Ball?
Żeby domknąć wrażenia z telefonu musiałem go włączyć i sprawdzić, czy pierwsza tapeta będzie z Goku. realme znowu nie tylko mnie nie rozczarowało, a super zaskoczyło! Nie tylko mamy śliczną tapetę z Goku, to cała nakładka UI jest w stylu Dragon Ball! Wszystkie ikony są jak żywcem wyjęte z Anime!
I nie mówię tutaj wyłącznie o ikonach systemowych! YouTube, Gmail, Google Maps, Linkeding, Booking. Wszystkie zainstalowane aplikacje mają ikony zgodne kolorystycznie! Oczywiście, gdy wejdziemy do aplikacji to już jest normalnie, ale wciąż!
Detale
Na sam koniec zwrócę uwagę na dwa detale – pozytywny i negatywny. Poztywnym detalem jest to, że nawet pinezka do otwarcia przegrody na kartę SIM ma wygrawerowane logo Dragon Ball Z!
Detalem negatywnym jest to, że realme dorzucił szary pokrowiec na telefon. Taki zwykły… Spodziewałbym się takiego z Vegetą 😉
Podsumowanie – jest bosko
Gdy myślę o tym, że muszę ten telefon oddać to jest mi smutno. Z drugiej strony, bardzo często zdarza się, że kurierzy gubią przesyłki. A ja mam duże przeczucie, że ta przesyłka będzie jedną z nich 😉
Jeśli jesteście fanami Dragon Ball to musicie kupić ten telefon! Nawet jeśli jesteście takimi geekami Applowskimi jak ja! A jeśli nie jesteście fanami Dragon Ball to po kiego grzyba doszliście tak daleko?
A na koniec?