Wczoraj zakończył się pierwszy tydzień wyzwania SmartMe. Przez 6 tygodni będę używał Upright Go 2, żeby sprawdzić, czy faktycznie działa i poprawi mój stan pleców. Początki zawsze są najcięższe, dlatego opiszę Wam, jak wyglądał mój pierwszy tydzień.

To, czego nie zobaczycie w tym wyzwaniu, to zdjęcia przed i po. Byłoby to trochę nie fair, bo jedyne co musiałbym zrobić, to zgarbić się na pierwszym i wyprostować na drugim. Upright nie wyprostuje Wam pleców, jego zadaniem jest zmuszenie do tego, żeby jak najdłużej chodzić wyprostowanym. To trochę jak z 6 Weidera – zaczynamy prosto, ale im dłużej ćwiczymy, tym więcej minut do zaliczenia.

Trening z Upright

Zacznę od tego, że udało mi się zamknąć wszystkie ćwiczenia w tym tygodniu. Potrzeba do tego samozaparcia, bo trzeba pamiętać, żeby codziennie rano go nałożyć i wieczorem odłożyć do ładowania. Każdego dnia Upright daje nam kolejne wyzwanie, żeby dłużej chodzić wyprostowanym. Jeśli nie uda nam się zaliczyć go w danym dniu, możemy spróbować kolejnego.

Upright dosyć szybko podnosi poprzeczkę. Każdego dnia dochodzą kolejne minuty i dość szybko pojawiają się kolejne tury. Siódmego dnia naszym celem treningowym jest chodzenie idealnie prosto dwa razy po 14 minut. Kiedy włączymy trening, to Upright staje się naprawdę uciążliwy, jeśli będziemy próbowali się schylić.

Ciekawą rzeczą, jaką zauważyłem, jest zapominanie o wyłączeniu treningu. Jeśli trening trwa paręnaście minut, to przeważnie o nim zapominam i chodzę z Upright dalej. W efekcie jestem bardziej wyprostowany, bo mam już odruch prostowania, jak tylko dostaję sygnał od urządzenia. Przechodzę w tryb trackingu wtedy, gdy muszę się schylić na dłuższą chwilę. Upright naprawdę nie lubi schylania i wtedy muszę go wyłączyć, bo mnie rozprasza.

7 dni dla zdrowszych pleców

Poniżej możecie zobaczyć mój postęp z urządzeniem. Generalnie widać poprawę, ale to jest jeszcze zbyt mała ilość danych, żeby to jednoznacznie stwierdzić. Celem pierwszego dnia było osiągnięcie wyprostowania przez min. 9 minut. Przy siódmym dniu jest to już prawie pół godziny. To, na co trzeba zwrócić uwagę, to trzy rzeczy:

  1. Stosunek bycia wyprostowanym do zgarbienia.
  2. Stosunek treningu do trackowania.
  3. Czy cel dzienny został osiągnięty.

Podsumowanie celów znajdziecie poniżej. Jak sami widzicie, największy przeskok jest między 4 a 5 dniem, wtedy Upright dorzuca nam drugą turę:

Poniżej znajdziecie szczegółowe dane, które pokazują postęp z każdego z dni. Jeśli sami też zaczniecie taki proces, to Upright będzie Wam pokazywał takie dane na bieżąco.

Dziś rozpoczynam kolejny tydzień. Upright już jest naładowany, więc czas go nałożyć i ruszać dalej. Jestem naprawdę ciekawy efektów na koniec tego wyzwania. Pozostało 5 tygodni.

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o samym urządzeniu, to zapraszam do naszej recenzji. A jeśli chcielibyście je kupić, to możecie to zrobić poprzez link.


Kompletnie zwariowany na punkcie smart. Jeśli tylko pojawi się coś nowego, to koniecznie musi to dostać w swoje ręce i przetestować. Lubi rozwiązania, które się sprawdzają, i nie znosi bezużytecznych gadżetów. Jego marzeniem jest zbudować najlepszy portal z obszaru smart w Polsce (a później na świecie i Marsie w 2025).

Polska grupa Smart Home by SmartMe

Polska grupa Xiaomi by SmartMe

Promocje SmartMe

Powiązane posty

Dodaj komentarz