Nawigacje jako osobne urządzenia kojarzą mi się z latami dwutysięcznymi. Ich zmierzch nastąpił około 2010 roku, gdy nastały czasy telefonów z Google Maps, tanim internetem lub map instalowanych fabrycznie w samochodach. Mamy rok 2022, a Navitel Re5 Dual jest klasyczną nawigacją, która w dodatku radzi sobie z konkurencją w postaci smartfona.
To również dlatego, że Navitel jest „kombajnem”. Bo to także kamerką nagrywającą trasę i zdarzenia drogowe zarówno z tyłu, jak i z przodu. Ma też wejście na dodatkową kartę SD, na której możemy mieć ulubione piosenki. Zobaczmy, co ma nam do zaoferowania.
Dane techniczne
- Procesor MSB2531, ARM Cortex A7 800MHz
- Wbudowana pamięć 8 GB
- Wyświetlacz 5 cali
- Wymiary 13 cm x 9cm x 2 cm
- Waga 200 g
- Zasilanie miniUSB 12 lub 24 v2 wejścia na karty microSD – jedna na nagrania z kamer, druga na multimedia
Nawigacja jest spora, z dużymi ramkami wokół ekranu. Na pierwszy rzut oka dotykowy ekran wydaje się po prostu tani i w dodatku ze słabym kontrastem. Rysik chowany w obudowie sprawia wrażenie, że to sprzęt sprzed kilku lub nawet kilkunastu lat. Na szczęście nie miałem potrzeby w trasie używać rysika. Palec w zupełności daje radę z ekranem dotykowym.
Co do kontrastu… Jeśli nawigacja jest przyczepiona do szyby, mały kontrast i słabe kolory nie przeszkadzają tak bardzo. Porównałem jakość ekranu z ekranem nawigacji wbudowanej w samochodzie i okazało się, że są porównywalne. Jednak przez to, że nawigacja w samochodzie jest lekko wsunięta w deskę rozdzielczość, wydaje się być wyraźniejsza.
Zdecydowanym plusem na korzyść nawigacji Navitel Re5 Dual jest dożywotnia aktualizacja map. W samochodach z wbudowaną nawigacją kosztuje to zazwyczaj kilkaset złotych rocznie.
Nie rozumiem jednak zastosowanej technologii przekazywania dźwięku, mamy bowiem do wyboru głośnik wbudowany w urządzeniu lub transmiter FM, który nadaje sygnał na ustawionej fali. Nie ma wszechobecnego w samochodach połączenia Bluetooth. Do urządzenia możemy podłączyć także słuchawki za pomocą popularnego jacka.
Uchwyt jest mocowany do szyby za pomocą przyssawki, a urządzenie do uchwytu za pomocą naprawdę mocnego magnesu i nie ma szans, by podczas jazdy się odczepiło.
Jest kilka wad, jeśli porówna się urządzenie do nawigacji online. Nie poznamy aktualnej sytuacji na drodze, nie zawsze są zaznaczone wszystkie drogi, poza tym czasem dziwne, gdy na prostej drodze nawigacja mówi: „za 6 kilometrów przygotuj się do skrętu”.
Kamera w Navitel Re5 DUAL
Wtyczkę typu jack wykorzystano także do podłączenia tylnej kamery do podstawowego urządzenia, co jest zaskoczeniem, bo zazwyczaj producenci dają w to miejsce USB. Kamera w głównym urządzeniu jest mocowana na ruchomej głowicy i możemy ją odpowiednio ustawić. Nie jest to łatwe, bo uchwyt urządzenia jest dość spory i trzeba się natrudzić, by nie wchodził w kadr.
Przednia kamera nagrywa ładny, kolorowy (nawet zbyt kolorowy świat), niczym pamiątka z wakacji. Natomiast trzeba być naprawdę blisko pojazdu, by udało się rozpoznać tablicę rejestracyjną. W nocy niestety jest gorzej i widać szumy. Co do tylnej kamery ciężko mi ocenić, bo mimo że urządzenie ją widziało i dawało podgląd na nią, to nic się nie nagrało. Może to ja coś popsułem w ustawieniach? Nie wiem. Przeszkadzało mi także to, że nie mogłem na stałe ustawić podglądu z tylnej kamery na cały ekran, bo gdy tylko ruszałem, przełączało na przednią kamerę. Nie da się więc jej użyć jako asystenta cofania (ale może zmienią to w oprogramowaniu).
Zawartość opakowania
W opakowaniu znajdziemy:
- nawigacja,
- tylna kamera,
- uchwyt,
- ładowarka samochodowa,
- przewód do podłączenia tylnej kamery,
- kabel USB,
- instrukcja (także w języku polskim),
- gwarancja.
Tutaj nie mam nic do zarzucenia, kompletny zestaw „podłącz i jedź”.
Podsumowanie
Nawigacja sprawdzi się dobrze w starszych samochodach, w których są starsze radia, albo gdy szukamy nawigacji bez abonamentu i potrzeby internetu do działania (za granicą ograniczy to koszty).
Wbudowany rejestrator jest miłym dodatkiem i nie musimy kupować dodatkowego urządzenia. W razie kolizji jesteśmy w stanie pokazać przebieg zdarzenia. Słabo, jeśli ktoś odjedzie, bo możemy nie zobaczyć jego tablicy rejestracyjnej.
Ja osobiście zostaję przy moim rejestratorze i nawigacji w telefonie. Tak mi wygodniej, ale wybór zostawiam Wam. Cena urządzenia to ok. 600 zł.
Na koniec jeszcze zestawiłem zalety i wady.
Zalety
- Prosty montaż.
- Wieczysta aktualizacja map.
- Mocny uchwyt magnetyczny.
Wady
- Brak Bluetooth.
- Komendy nawigacji czasem są za wcześnie, a czasem na skrzyżowaniu mi ich brakowało.
- Nie można ustawić podglądu tylnej kamery na stałe.
- Słaba czytelność zarejestrowanych tablic rejestracyjnych.