Kamera Reolink RLC-1210A. Hm, czy ja już o niej czegoś nie pisałem? Nie! Tych kamer jest po prostu tak dużo i cały czas wpadają do recenzji, że trzeba o nich pisać więcej.

Reolink – każda inna, każda z czymś nowym. Czym tym razem mnie zaskoczy? Sprawdźmy. Gdybym za każdym razem miał zostawiać dobie kamerę, którą opisuję, to mój dom byłby lepiej wyposażony w kamery niż TVN albo lepiej strzeżony niż Narodowy Bank Polski. Ale do rzeczy. Dzisiaj testuję Reolink RLC1210A.

Zawartość Pudełka

  • Kamera
  • Naklejki ostrzegające o monitorowaniu terenu
  • Szablon otworów
  • Kabel skrętka 1m
  • Kołki, wkręty
  • Plastikowe elementy uszczelniające połączenie kabla
  • Instrukcja
  • Europejska deklaracja zgodności

reolink RLC zawartośc

Jak łatwo zauważyć, urządzenie nie ma zasilacza. Pewnie dlatego, że to typowa kamera POE, więc o zasilanie musimy zatroszczyć się sami. Kamera jest wykonana z metalu. Jej obudowa jest estetyczna, ma charakterystyczny pomarańczowy pasek dookoła i małe logo producenta po bokach.

Dane techniczne Reolink RLC-1210A

  • Rozmiar kamery wraz ze stopką 19×6 cm
  • Obiektyw 5mm
  • Przesłona F=1,6
  • Kąt widzenia 67 stopni w poziomie i 41 stopni w pionie
  • Zasięg w nocy 30 m
  • Rozdzielczość 4096×3072 (12 megapixeli)
  • Wbudowany mikrofon
  • Zasilanie POE 48V lub zasilaczem 12W
  • Wejści na kartę SD do 256GB
  • Odpornośc  IP 66

W porównaniu do kamer Reolinka, które testowałem wcześniej, ta świetnie radzi sobie z widzeniem w nocy, pomimo braku diody Led doświetlającej teren. Pewnie to dzięki aż 4 diodom IR.

12 megapikseli, oprócz dużo mniejszego ziarna szczególnie na nagraniach nocnych, pozwala też z większej odległości przeczytać np. tablicę rejestracyjną czy rozpoznać osobę, która znajdzie się w kadrze.

Oczywiście ma to też swoje wady. Przede wszystkim w pochłanianiu miejsca na karcie. Na takiej 64 GB nie zmieścimy nawet doby! Zmieści się tylko 18,2 godzin materiału na maksymalnej obsługiwanej karcie. Przy nagrywaniu ciągłym to może być za mało. Zawsze można jednak skorzystać tylko z nagrywania zdarzeń, czyli po wykryciu ruchu.

reolink RLC1210 front

Kamerę możemy ustawić tak, by po wykryciu ruchu zaczęła nagrywać na kartę i wysyłała informacje na telefon, by można było zobaczyć od razu, co się dzieje.

Aplikacja do tej kamery jest identyczna jak np. do Reolink  Argus,  którego opisywałem niedawno, więc nie będę tego przepisywał. Po prostu kliknijcie w link.

Przykładowy obraz z kamery w dzień i w nocy:

podgląd dzieńpodglad_noc
Ważną rzeczą jest to, że kamery 4K nie obsługują linków RTSP, gdyż używają innego kodowania. Nie podłączycie ich więc bezpośrednio do Home Assistant. Kamera natomiast dogaduje się z Google Home i   wyświetlaniem na Nest hub lub Chromecast.

Pamiętać należy tylko, by w aplikacji – w zakładkach Chmura i Inteligentny dom – włączyć udostępnianie naszego urządzenia, by Google mógł je wyszukać.

Zalety

  • Bardzo dobre wykonanie.
  • Jakość nagrań dziennych i nocnych.
  • Duża rozdzielczość kamery.
  • Estetyka.

Wady

  • Apetyt na karty Pamięci.
  • Nie obsługuje RTSP.
  • Brak zasilacza w zestawie.


Elektronikę ma we krwi! Krzysiek jest redaktorem oraz projektantem w SmartMe działającym w obszarze Home Assistant. Często lubi sam budować rozwiązania oraz rozwijać swoją pasję związaną ze smart domem. W wolnym czasie uwielbia robić zdjęcia, a my uwielbiamy je publikować ?

Polska grupa Smart Home by SmartMe

Polska grupa Xiaomi by SmartMe

Promocje SmartMe

Powiązane posty

Dodaj komentarz