Bramki, bramki, bramki. To słowo znacie bardzo dobrze, jeśli czytacie artykuły SmartMe. Mogliście też trafić na wpis mówiący o różnicach pomiędzy otwartymi bramkami a tymi od producentów. Hubitat jest jednak inny niż wszystkie. Dlaczego? Zapraszam do lektury. 

Hubitat nie jest taką samą bramką jak inne. Możemy uznać, że jest bramką otwartą, ale nie tak jak CC2531. Hubitat jest bramką tworzoną przez producenta, ale z zamiarem tego, że będą mogły się do niej przyłączyć najróżniejsze urządzenia. I mówimy tutaj zarówno o urządzeniach działających po Zigbee, Z-Wave oraz Wi-Fi.

Hubitat – minimalistycznie i dobrze

Bramka Hubitat urzekła mnie minimalistycznym wyglądem i logo, które jest dla mnie najładniejszym logo ze świata smart home.

Bramka ma kształt niewielkiego sześcianu, jest kompletnie czarna z zielonym logo u góry. Ma wyłącznie miejsce na podpięcie kabla ethernetowego i zasilania. Model, który dzisiaj recenzuję, to Habitat Elevation Hub c-7, ale podejrzewam, że wcześniejsze modele wyglądały podobnie.

Z-Wave czy ZigBee? Tak!

Tym, co wyróżnią bramkę na tle innych, jest to, że nie zamyka się ani na jeden, ani na drugi sposób komunikacji. Bramka obsługuje zarówno urządzenia ZigBee, jak i Z-Wave. Szczególnie przydatne okazało się to przy urządzeniach Z-Wave, które często występują bez bramek. Oznacza to, że producent spodziewa się, że jakąś bramkę już mamy i nie oferuje nam własnej.

Takie rozwiązanie jest naprawdę wygodne, bo ilość bramek zaczyna przerażać. W mojej półce na bramki zaczyna już brakować miejsca. Mam tam bramki:

Dużo tego, prawda? I żadna nie działa po Z-Wave. Wyłącznie Habitat oferuje to ekstra.

Wi-Fi? No problem!

Hubitat doskonale poradzi sobie z obsługą recenzowanych u nas i popularnych w Polsce urządzeń wi-fi jak sterowniki Shelly i Blebox.

Aplikacja i interfejs Hubitat

Żeby Hubitat sprawnie działał, musimy mieć zainstalowaną aplikację o tej samej nazwie. Tam tworzymy sobie konto i dodajemy naszą bramkę. Później rozpoczyna się dodawanie urządzeń.

Urządzenia dodajemy do bramki poprzez wprowadzenie jej w proces parowania, a następnie wprowadzenie w proces parowania urządzenia. Samo „znalezienie się” urządzeń jest dość szybkie i bezproblemowe. W przyszłości także połączenie i szybkość działania nie będą sprawiać problemu, ale to już spojler alert 😉

A aplikacji musimy znaleźć „Template”, który odpowiada urządzeniu. Chodzi o to, żeby bramka wiedziała, czy ma do czynienia z włącznikiem światła, bramą garażową lub wentylatorem. Template’ów jest bardzo dużo i często są przygotowane pod konkretne produkty wybranych producentów.

Jeśli nie znajdziecie swojego sprzętu na liście, to też nic wielkiego się nie dzieje. Po prostu wybieracie z listy generyczny, który do tego pasuje. W moim przypadku nie było na liście przekaźnika Z-Wave od Heatit, który może działać na 16A, ale był generyczny przekaźnik Z-Wave, który działał równie dobrze.

Interfejs Hubitat jest moim zdaniem przygotowany dla osób, które mocno siedzą w smart home. Zwykły użytkownik, który oczekuje wrażeń jak z HomeKit, może się przestraszyć. Z własnego doświadczenia jednak powiem, że 15 minut bawienia się aplikacją wystarczyło, żebym dowiedział się, jak ją skonfigurować.

Automatyzacje

Hubitat pozwala na tworzenie samemu scen oraz automatyzacji. Tym sposobem tak naprawdę nie potrzebujemy innych systemów, takich jak HomeKit, czy HomeAssistant. Jedna bramka może bowiem obsłużyć znacznie większą liczbę urządzeń niż jakakolwiek inna bramka.

W bramce musimy potworzyć pomieszczenia, poprzydzielać urządzenia i możemy tworzyć automatyzacje. Proces przydzielania urządzeń do pomieszczeń w pierwszej chwili jest mało intuicyjny, ale gdy zrobimy go raz, to już z kolejnymi nie będzie żadnego problemu.

Hubitat

Automatyzacje utworzymy w kilku wbudowanych aplikacjach. Od najprostszej jak Basic Rules, do Rule Machine 5.0, w której zaprogramujecie autentycznie każdą automatyzację.

Hubitat potrafi przemówić ustami głośnika Google Nest, po polsku i powie Wam, że pralka zalewa podłogę. Zarówno z poziomu Google Nest, jaki i Alex’y Amazona można kontrolować urządzenia podpięte do centrali.

To, co jest dla mnie gigantyczną zaletą, to czas odpowiedzi. Bramka komunikuje się z urządzeniem praktycznie bez żadnych opóźnień i wszystkie automatyzacje działają bezproblemowo. Gdy patrzę np. na część urządzeń, które mam dodane przez Homebridge i muszę zaczekać kilka sekund na odpowiedź, to widzę, jak to mogłoby wyglądać.

Dla kogo jest Hubitat?

Dla dwóch grup osób. Po pierwsze: jeśli macie już dość bramek, które walają się wszędzie i jest ich coraz więcej i więcej. Za moją szafką RTV jest już tyle kabli, że mógłbym otworzyć hurtownię elektryczną. Hubitat ma za zadanie wyeliminować tak dużą liczbę bramek, dając w zamian za to jedną.

Po drugie: jeśli macie urządzenia Z-Wave i ZigBee (lub Shelly, czy Blebox). Te dwa protokoły komunikacji specjalnie się nie lubią i przeważnie bramki są albo takie, albo takie. Hubitat jest bramką, która łączy ogień i wodę. Możecie stworzyć automatyzację, która wykorzysta oba te światy. I to jest w niej piękne.

Najnowszego Hubitata – Hubitat Elevation C-7 dostaniecie w cenie 570 złotych na stronie ultrasmart.pl.

Kup teraz

Zapraszamy do zakupu produktu na stronach wymienionych poniżej...


Kompletnie zwariowany na punkcie smart. Jeśli tylko pojawi się coś nowego, to koniecznie musi to dostać w swoje ręce i przetestować. Lubi rozwiązania, które się sprawdzają, i nie znosi bezużytecznych gadżetów. Jego marzeniem jest zbudować najlepszy portal z obszaru smart w Polsce (a później na świecie i Marsie w 2025).

Polska grupa Smart Home by SmartMe

Polska grupa Xiaomi by SmartMe

Promocje SmartMe

Powiązane posty

Dodaj komentarz