Eve Thermo Connected 3 – recenzja głowicy HomeKit

Sterowanie ogrzewaniem jest jednym z podstawowych elementów, od których zaczyna się przygoda ze smart domem. Inteligentne głowice pojawiają się już w coraz większej ilości mieszkań i warto jest recenzować ich kolejne odsłony. Dzisiaj sprawdzamy Eve Thermo Connected 3, czyli trzecią generację głowicy od Eve, która idealnie działa z HomeKit.
Lubię urządzenia natywnie działające z HomeKit, ponieważ są niezawodne. Eve to firma, która skupia się na produktach, mających perfekcyjnie działać z ekosystemem Apple, a Eve Thermo to produkt dedykowany inteligentnemu sterowaniu grzejnikami.

Wygląd

Eve postanowił odejść od typowego wyglądu głowicy na kaloryfer. Zamiast okrągłej dostajemy kwadratową, która przy okazji jest znacznie większa niż jej konkurenci. Wymiary głowicy to:

• wysokość 85 mm,
• szerokość 67 mm,
• długość 54 mm.

Wolę zwykłe głowice, gdyż zajmują mniej miejsca, ale to jest kwestia gustu. Na pewno na plus zasługuje nowy wyświetlacz, który znajduje się na urządzeniu. Głowica jest biała, wyświetlacz również, ale mimo wszystko liczby na nim są idealnie czytelne. Wyświetlacz pokazuje nam jedynie temperaturę, a na głowicy znajdziemy strzałki w górę i dół, dzięki którym możemy sterować. Wszystko jest bardzo minimalistyczne i estetyczne.

Wspomnę jeszcze tylko o samym wykonaniu, które jest na najwyższym poziomie. Eve zawsze dopracowuje swoje produkty i w tym wypadku to również widać. Nie ma tanich plastików ani niedoróbek.

Montaż

Głowicę montujemy bezpośrednio na grzejniku z zaworami Danfoss RA, RAV, RAVL. W zestawie dostajemy zestaw plastikowych przejściówek. Dzięki nim jesteśmy w stanie zamontować głowicę na zawór większości grzejników. Ja nie musiałem nawet wykorzystywać przejściówki, a głowica pasuje idealnie.

Po zamontowaniu trzeba  wsadzić do niej baterie, żeby mogła działać. Baterie to dwa paluszki AA, które powinny wystarczyć na jeden sezon grzewczy. Ja zawsze najpierw montuję, a dopiero później wkładam baterie, bo nigdy nie wiem, jak zachowa się urządzenie w trakcie montażu.

Jest jednak jedna bardzo ważna informacja dotycząca tych głowic. Nadają się one wyłącznie do ogrzewania miejskiego i nie mają możliwości połączenia np. z kotłem, żeby nim sterować.

Aplikacja i HomeKit

Wielką zaletą Eve Thermo jest to, że podobnie jak inne urządzenia tego producenta nie potrzebuje dodatkowego mostku, żeby połączyć się z HomeKit. Kod dostajemy na opakowaniu. Jest też przyklejony do samej głowicy. Naklejka średnio się trzyma, więc radzę go sobie gdzieś zapisać i potem ją odkleić.

Po sparowaniu z HomeKit głowica jest już gotowa do działania. Nie potrzeba robić nic więcej i to jej kolejna zaleta. Możemy nią sterować z poziomu zarówno aplikacji Dom, jak i Eve for HomeKit.

Apple Dom

Podstawową aplikacją, w której korzystamy z głowicy, jest Apple Dom. Po sparowaniu jej z HomeKit mamy dostęp do sterowania głowicą. Widzimy, na jaką temperaturę jest ustawiona i czy aktualnie grzeje (zaświeca się na pomarańczowo) czy też nie (kolor zielony). Poza tym możemy oczywiście ustawić temperaturę w przedziale 10 – 30 stopni Celsjusza za pomocą wygodnego suwaka.

Dużą zaletą głowicy w HomeKit jest możliwość jej zautomatyzowania. Możemy ją dodać do naszych istniejących automatyzacji albo stworzyć nowe. Kilka propozycji to:

1. Wyłącz grzejniki, gdy jest otwarte okno (w połączeniu z kontaktronem).
2. Zacznij grzać, gdy wrócę do domu.
3. Zacznij grzać, gdy wychodzę z pracy.
4. Obniż temperaturę na noc.

Wszystkie automatyzacje działają z głowicą bardzo dobrze i pozwalają nam zapomnieć o tym, że trzeba zmieniać temperaturę.

Eve for HomeKit

Dedykowaną aplikacją jest Eve for HomeKit, przez wielu nazywaną najlepszą aplikacją do HomeKit. Pozwala ona trochę głębiej zerknąć do historii. Po pierwsze mamy wgląd do historii ogrzewania i widzimy, w jakich godzinach panowała dana temperatura. Dzięki temu możemy sprawdzić, czy przypadkiem nie grzejemy wtedy, gdy nie ma nikogo w domu.

Kolejną ciekawą opcją jest automatyczny schedule, posiadający predefiniowane wartości temperatury, którymi steruje. Mamy tam cztery opcje:

1. Regular.
2. Barthroom.
3. Basement.
4. Default.

Sam testowałem głowicę w łazience, więc ucieszyłem się, gdy zobaczyłem, że jest specjalna opcja przeznaczonego do tego pomieszczenia.

Eve Thermo – wrażenia

Kto raz spróbował inteligentnego ogrzewania, ten nie wróci już do zwykłego. Zawsze powtarzam to, gdy testuję kolejne smart głowice. I tym razem nie będzie inaczej. Eve Thermo to smart głowica w każdym calu. Dla mnie, fana HomeKit, jest to sprzęt, który po prostu muszę mieć w swoim domu.

Główną zaletą są oczywiście automatyzacje i sceny, do których ją wykorzystamy. Nie po to kupujemy smart głowicę, żeby nią kręcić 😉 Z dodatkowych funkcji, o których jeszcze nie wspomniałem, pozostaje możliwość wykrywania tego, czy zostało otwarte okno w pokoju. Po prostu wychwytuje dużą różnicę temperatur i się wyłącza. Lepiej to jednak skoordynować z jakimś kontaktronem.

Głowica posiada także tryb urlopowy, czyli na czas urlopu automatycznie wszędzie ustawi się niska temperatura. Dzięki temu nie będziemy tracić pieniędzy. Z doświadczenia wiem też, że z manualnymi termostatami tak fajnie nie jest.

Sterowanie Eve Thermo

Głowicą steruje się poprzez aplikacje na iPhonie, iPadzie, Apple Watch oraz Macu, a także za pomocą Siri. Możemy jej np. powiedzieć, aby podniosła temperaturę w łazience do 23 stopni, gdy idziemy się myć.

Głowice możemy też grupować, dzięki czemu np. wszystkie głowice z jednego piętra mogą trafić do grupy i wyłączyć ogrzewanie na całym piętrze, gdy go nie używamy.

Eve Thermo Connected 3 nie są tanie, ale warte swojej ceny. Za jedną głowicę zapłacicie 319 zł, a my polecamy Wam kupować je ze sklepu iCorner, który udostępnił nam te urządzenia na testy.