Od zawsze marzyłem o Playstation. Nigdy jednak nie wiedziałem dlaczego. Może dlatego, że jak byliśmy dziećmi to Paweł miał Playstation 1, a Michał Playstation 2. Tylko ja nie miałem farta. Xbox był wtedy w ogóle czymś abstrakcyjnym. Pierwszą osobą, którą poznałem i która miała Xboxa był Szymon. A teraz, lata później zastanawiam się – czy Xbox mimo wszystko nie pasuje do mnie bardziej?
Xbox zaczął się dla mnie wraz z Xboxem 360. Microsoft wtedy pokazał pazura i pokazał co to znaczy innowacja. Czy Kinect i te postaci były super realistyczne? A w życiu… Ale były innowacyjne. Playstation później trochę próbowało naśladować Xboxa, ale to Microsoft pokazał, że jest w stanie stworzyć kamerę, która może dostarczyć pełno, niesamowicie szalonej zabawy. Takie spojrzenie w przyszłość, które może czas zweryfikował, ale miejsce w sercu pozostało.
Xbox Series X – czyli Xbox dzisiejszych czasów
Zostawiając jednak moje nastoletnie lata tam gdzie ich miejsce, czyli w przeszłości, czas spojrzeć na dzień dzisiejszy. A w dzisiejszych czasach tym co się najbardziej liczy to Xbox Series X. Konsola nowej generacji, którą można kupić wchodząc do dowolnego sklepu z elektroniką. Bez szukania na allegro, bez przepłacania pięć razy i polowania na trzy egzemplarze w jakimś markecie. Playstation logicznie poniosło klęske, Microsoft zatryumfował. W tym temacie raczej nikt nie będzie się ze mną spierał.
„Lodówka” nowej generacji, czyli Xbox Series X to konsola nowej generacji wypchana nie tylko świetnymi podzespołami ale prawdziwa machina Microsoft. W połączeniu z Xbox Live Gold potrafi dostarczyć wręcz nieskończona ilość zabawy i znowu pokazuje konkurencji jak powinno się robić abonamenty dla gier. Sony dopiero ostatnio się trochę nauczyło i zmieniło formę zbliżając się do Microsoftu, jednak w dalszym ciągu stosunek jakości tytułów do ceny wciąż należy do Microsoftu. Dla mnie to takie porównanie Netflixa do Disney +. Netflix jest wypchany tytułami, ale pytając się co obejrzeć przeglądam dziesiątki tytułów na które nie mam ochoty i czasem wpadnie coś typu „Wielka Woda„. Na Disney + też mam dylemat co oglądać, ale to dlatego, że chcę oglądać wszystko 😉
Czarno-biały, jasno-zielony, a może moro? Czyli dobieram Pad’a
W dzisiejszym artykule będę często wracać do lat, gdy mogłem bez wyrzutów spędzać po 19 godzin dziennie w świecie wirtualnym. Mam też wrażenie, że wtedy człowiek był bardziej kreatywny. Mój samochód w NFS2 Underground musiał się świecić z każdej strony, a drzwi koniecznie otwierały się w każdym kierunku, tylko nie w tym poprawnym. Dodatkowo była jeszcze kwestia koloru, Moja Honda Civic miała kolor „trzylatek z kredkami przy białej ścianie”. Teraz pewnie by była czarna i nudna…
Podobnie może być z kontrolerami do gier. Pad Xbox Series X może być typowym zwykłym padem jak każdy inny, może jednak być wyjątkowy. Wszystko zależy od nas. Sam byłem zdziwiony jak wiele różnych kontrolerów można kupić od tak sobie. Dwu kolorowe, jaskrawe, a nawet moro. Wyglądające trochę jak transformer, a może przezroczyste w stylu dawnych Mac’ów. Mimo, że dzisiaj jestem zwolennikiem typowych, wręcz nudnych designów to patrząc na te wszystkie pady sam się zastanowiłem, czy czegoś nie zmienić…
Morze gier i exclusive’y
To, czego naprawdę nie lubię w dzisiejszych konsolach do gier to cała idea gier exclusive. Kiedyś były to pojedyncze tytuły, które trochę psuły krew (np. chciało się pograć w Halo albo Gears of War). Dzisiaj jednak weszło to na kompletnie inny poziom, a Korporacje kupują całe studia do gier. Nie mówmy tutaj o małych, niszowych studiach ale o prawdziwych gigantach typu Bethesda.
Myśląc zatem o tym jakie są gry na Xbox to może nam umknąć jak wiele wielkich tytułów jest na tej konsoli. A wkrótce może być wyłącznie na niej, a Bethesda może, gdy zrobi następcę Skyrima to będzie on exclusive’m? Duży tatły to też niestety wysokie ceny gier co w przypadku Konsol oznacza naprawdę wysokie ceny, ale tutaj znowu MS pomaga abonamentem Gold. W dzisiejszych czasach jeśli nie musimy grać w grę tuż po premierze (albo chwilę przed) to naprawdę nie warto jest kupować gotowych tytułów tylko zaczekać na „Golda”.
A czy ja zamienię moje Playstation 5 na Xbox’a? Gdybym miał więcej czasu na granie to myślę, że bym się skusił. Pomimo sentymentu do psa to właśnie idea konsoli Microsoft przypada mi bardziej 🙂
Materiał przygotowany przy współpracy z Euro RTV AGD
