Dzisiaj wracam do Was z drugą częścią wpisu dotyczącego tego jakie powerbanki biorę ze sobą na swoje podróże na koniec świata. Tym razem padło na Indonezję, a ja w drugiej części pokażę wam moje pozostałe powerbanki.

W poprzednim wpisie zrobiłem dla Was recenzję mojego głównego kombajnu, czyli Powerbanku ZMI 25 000 mAh. Tak jak sprawdza się on w podróży naprawdę dobrze tak nie jest jedynym. Poza nim mam jeszcze trzy powerbanki w dwóch typach i to o nich jest ten wpis.

Powerbank bezprzewodowy

Drugim, głównym, powerbankiem jaki posiadam jest bezprzewodowy powerbank Xiaomi o pojemności 10 000 mAh. Ma on znacznie mniejszą pojemność, ale jest też przez to znacznie węższy i bardziej poręczny. Dzięki temu nie am problemu wrzucić go w moją podróżniczą nerkę. A nawet częściej Magda jak ja.

To co w nim lubię to opcja dwa w jednym. Można nim ładować zarówno za pomocą kabla jak i właśnie kładąc na nim telefon. Wykorzystuje to często, gdy gdzieś siadamy i jest jakiś stolik. W kawiarni, restauracji, czy pociągu (jak teraz, gdy piszę ten tekst).

Tego Powerbanka nie używam, żeby naładować telefon od zera do 80% tylko doładować go o kilka / kilkanaście procent w trakcie przerwy. Nie jest to najlepsze rozwiązanie dla samej baterii, ale ja żyję w przeświadczeniu, że lepiej mieć naładowany telefon w trakcie podróży.

Takich powerbanków znajdziecie całkiem dużo. Tutaj podrzucam Wam najciekawsze linki do tych, które znalazłem na OleOle.

Powerbank magnetyczny

Odkryciem tego roku dla mnie jest Powerbank magnetyczny, który przyczepiamy na tył telefonu. Oparte jest to na magsafe i gdy pokazał to Apple to śmiechom nie było końca. Ale dla mnie sprawdza się idealnie.

Te powerbanki mamy dwa, każdy ma po jednym. Dzięki temu, możemy ładować telefony, gdy mamy je w nerkach i nie plączą się nam wśród gąszczu kabli. O wiele łatwiej jest także szybko wyciągnąć telefon i zrobić fajną fotę. Taki Powerbank nie przeszkadza, gdy trzymamy telefon.

Jedynymi telefonami, które obsługują ten typ ładowania na ten moment są iPhone od 12 wzwyż. Ale jeśli macie taki telefon to zachęcam Was do kupienia takiego Powerbanka. Pojemność ich jest najmniejsza, bo raptem 5 000 mAh, ale pełnią fajne uzupełnienie Powerbanka bezprzewodowego. Tutaj znajdziecie powerbanki magnetyczne!

To tyle na teraz!

To tyle w kwestii powerbanków w trakcie podróży. Podsumowując mój zestaw dla dwóch osób to mamy jednego giganta – 25 000 mAh, jeden bezprzewodowy 10 000 mAh i dwa magnetyczne po 5 000 mAh. Razem mam 45 000 mAh, które wystarczają nawet na najbardziej szalone przygody 😉

A w przyszłości będzie trzecia część, jak znajdę fajny Powerbank solarny 😉


Kompletnie zwariowany na punkcie smart. Jeśli tylko pojawi się coś nowego, to koniecznie musi to dostać w swoje ręce i przetestować. Lubi rozwiązania, które się sprawdzają, i nie znosi bezużytecznych gadżetów. Jego marzeniem jest zbudować najlepszy portal z obszaru smart w Polsce (a później na świecie i Marsie w 2025).

Polska grupa Smart Home by SmartMe

Polska grupa Xiaomi by SmartMe

Promocje SmartMe

Powiązane posty

Dodaj komentarz