Uff jako gorąco, puff jak gorąco… Na szczęście jest xBlitz Aero

To się nazywa dobry timing! Pisząc tę recenzję, siedzę w salonie, w którym jest 29 stopni… Abstrakcyjnie dużo jak na kogoś tak zimnolubnego jak ja. Na szczęście mogę testować wentylator xBlitz Aero! Recenzja jest więc bardzo przyjemna…
xBlitz to polska firma produkująca produkty elektroniczne. Jednym z najnowszych produktów jest mobilny wentylator xBlitz Aero Pro. To właśnie jego dostałem na testy podczas największych upałów, dzięki czemu łatwiej było je znieść. Pewnie będzie to rzutować na recenzję, ale fakt, że dmucha mi w twarz podczas jej pisania, jest chyba dobrą wiadomością.

xBlitz Aero – pierwsze wrażenie

Wiatrak – już poskładany – został przesłany w pudełku. Muszę przyznać, że złożony jest naprawdę kompaktowy. Będzie idealny nie tylko do domu, ale także na różne wyjazdy. Akurat się szykujemy na kemping, gdzie wiatrak na pewno się przyda!

Wiatrak rozkładamy, podciągając jego „głowę” do góry. Możemy go ustawić zarówno w trybie stojącym, jak i biurkowym. Możemy go zatrzymać na dowolnej wysokości, dzięki teleskopowemu ramieniu, przez co idealnie dopasujemy go do naszych potrzeb.

Wiatrak jest w kolorze czarnym i jest dość minimalistyczny. To zdecydowany plus, bo nie lubię, kiedy rzeczy są przekombinowane. Wewnątrz wiatraka jest schowany pilot, który nim steruje. Pilot jest niewielki i mamy w nim pięć przycisków:

• Włącz/wyłącz;
• Obracanie głowicy;
• Programowanie czasu;
• Moc nawiewu;
• Podświetlenie.

Wszystkie opcje opiszę w dalszej części recenzji. Pilot działa na podczerwień, czyli musimy nim wycelować w panel, który znajduje się w podstawie wiatraka. Wokół panelu mamy także światełko LED, które może pełnić funkcję lampki nocnej.

Funkcje wiatraka

Wiatrak ma całkiem sporo opcji, które możemy uruchamiać pilotem. Poza pilotem jest także opcja sterowania wentylatorem z panelu w podstawie, jednak pilot jest znacznie wygodniejszy.

1. Pierwsza opcja to możliwość obracania głowicy. Dzięki temu wentylator będzie się delikatnie obracał i lepiej rozkładał swój powiew.
2. Druga funkcja to możliwość sterowania czasem. Jeśli chcemy, żeby wentylator wyłączył się po jakimś czasie, wtedy klikamy odpowiedni przycisk na pilocie. Jedno kliknięcie to jedna godzina ekstra. Maksymalnie możemy go zaprogramować na cztery godziny. Piąte kliknięcie anuluje wyłączenie wentylatora.
3. Trzecia opcja to siła nawiewu. Mamy do wybory 4 tryby działania od najlżejszego do najmocniejszego.
4. Ostatnia opcja pozwala włączyć podświetlenie LED. Dzięki niemu wentylator może także służyć jako nocna lampka

xBlitz Aero Pro na co dzień

Jak wygląda korzystanie z wentylatora? Bardzo przyjemnie. Dzięki różnym trybom możemy sobie ustawić wentylator na taką moc i wysokość, jakie chcemy.

Wentylator jest w stanie dość długo działać. Na jednym ładowaniu jest w stanie pracować bez przerwy przez 28 godzin. Oczywiście jeśli ograniczymy moc do pierwszego stopnia i nie będzie się obracać. Im więcej opcji włączymy, tym szybciej bateria będzie spadać. Czas ładowania od zera do maksymalnego naładowania to ok. 6 godzin.

Wentylator jest lekki i poręczny. Możemy go łatwo poskładać do kompaktowych rozmiarów. Dzięki temu możemy go faktycznie zabrać ze sobą na kemping, wyjazd weekendowy czy nad jezioro. Jedynym problemem może być silny wiatr. Kilka razy zdarzyło mi się, że gdy źle go rozłożyłem, to cały wentylator leciał na ziemię. Podejrzewam, że przy większym wietrze może być podobnie. Tylko po co nam wentylator, gdy wieje wiatr 😉

Minusem wentylatora jest na pewno brak aplikacji. Tego mi brakuje, ponieważ chciałbym ustawić włączanie o konkretnej godzinie albo powiązać go z temperaturą w pokoju. Np. gdy jestem w domu i jest ponad 23 stopnie, to „uruchom wentylator”. Niestety, wszystko trzeba ustawiać z poziomu pilota.

Mało widoczne są też diody naładowania i rysunku przycisków na panelu. O tym, że są to przyciski, dowiedziałem się przypadkiem, gdy je kliknąłem. Mocniejsze rysunki i LED-y rozwiązałyby ten problem.

xBlitz Aero – specyfikacja techniczna

Podsumowanie

Jestem z wiatraka bardzo zadowolony. A to, że piszę recenzję, gdy w mieszkaniu nie da się wytrzymać… Cóż, czasem tak bywa 😉 Wieje porządnie i te cztery tryby mi w zupełności wystarczają. Często korzystam z obracania głowicy, działa to naprawdę fajnie.

Brakuje mi aplikacji i trybów inteligentnych. Moim zdaniem to zdecydowanie powinno się pojawić w jego kolejnej edycji.

Wentylator możecie kupić na stronie producenta. Kosztuje 269,00 zł.