Nie oszukujmy się … kupowanie smart produktów, kosztuje. Jeszcze pięć lat temu większość produktów smart była bardzo droga. Na przestrzeni tych kilku lat obserwuje spadek cen, ale i tak za wiele produktów trzeba zapłacić dość dużo pieniędzy.
Głównie pytanie brzmi? Czy warto dać np. 1600zł za robota sprzątającego (odkurzacz)?! albo czy warto dać około 1000 zł za robota myjącego okna (myjkę do okien)?! Albo czy warto zapłacić 1000 zł za konserwatora przestrzeni płaskich (mopa elektrycznego)?!
Robot odkurzający
Pozwolę sobie trochę więcej napisać o robotach sprzątających – czyli tzw. odkurzaczach. Dla jednych osób jest to zbędny gadżet, a dla innych niezbędne urządzenie domowe. Przecież możemy kupić zwykły odkurzacz za 200 – 300 zł, zamiast kupować robota sprzątającego za około 1600 – 1800zł.
Wiadomo są i tańsze roboty sprzątające np. za 600 zł , ale najczęściej (choć nie zawsze) te są najgorsze. Bo ani to zwykły odkurzacz, ani smart robot sprzątający (nie ma aplikacji i tylko odbija się od ściany denerwując domowników). W moim domu jest to urządzenie „must have” – nie tylko oszczędza czas i nasze nerwy, ale przede wszystkim dba o czystość domu.
Kto z nas nie miał niezapowiedzianych gości? „Karolinko będziemy na kawę za godzinkę, nic nie rób”. Jeżeli są to dobrzy znajomi to zazwyczaj na chilloucie włączam robota i coś z wolna sobie przygotowuje … ciesząc się na odwiedziny. Jednakże jeżeli jest to moja (z grzeczności nie napiszę kto) to klikam w aplikację, włączam tryb sprzątaj aż padniesz i z podłogi będzie można jeść i nerwowo robię danie z 10 potraw.
W każdym bądź razie robot w obu przypadkach działa. A tak na marginesie to roborocka mamy prawie dwa lata i to mój mąż zażyczył go sobie na urodziny. I jest bardzo zadowolony z prezentu 🙂
Robot myjący okna i drugi do podłóg
Robot myjący okna – myślałam, że się obejdę. Byłam nawet pewna, że mi jest to urządzenie niepotrzebne, gdyż mój brat takie ma i zawsze od niego mogę pożyczyć. To prawda brat mi pożycza robota. Jednak już po dwóch dniach mam znowu brudne szyby, a po miesiacu? … Szkoda gadać. Prawdopodobnie mieszkam nad jakimś tunelem powietrznym dla ptaków bo wieczne są obs…brudne. Nie będę co miesiąc pożyczać od brata robota myjącego okna bo pewnie już przy drugiej pożyczce coś uszkodzę i będzie tylko kwas. Zatem… tak muszę kupić sobie takiego robota. I czy jestem gotowa za niego zapłacić 1000 zł? Do tego wątku jeszcze wrócę na koniec.
Konserwator powierzchni płaskich – elektryczny mop do podłóg. Myślę, że to jest taki produkt dla freeków. Zdecydowanie oszczędza on czas mycia podłóg. Po myciu 200m2 człowiek nie jest wcale zmęczony. Dużo mniej wody się zużywa i musicie mi narazie uwierzyć na słowo (odrębny wpis jest w trakcie przygotowywania)… ale podłogi są zdecydowanie czystsze. Ja go uwielbiam do tego stopnia, że nadałam mu imię Optimus Prime. Moje dzieciaki też uwielbiają tego mopa, często się kłócą kto pierwszy umyje podłogi w swoim pokoju. Moim zdaniem produkt idealny.
To jak to jest z tą kasą?
Kolejny raz zapytam czy warto kupować tak drogie produkty? Aby odpowiedzieć na to pytanie musimy zadać sobie inne pytanie – po co nam taki produkt? Czy będziemy go używać? Jeżeli chcemy zaoszczędzić czas na sprzątaniu domu/mieszkania to ok – tutaj się one sprawdzają. Jeżeli jednak chcemy go nabyć po to, żeby komuś zaimponować np. znajomym – to nie tędy droga. Po pierwsze będzie stał i się kurzył, a po drugie za chwilę będzie nowa generacja i koniec szpanu.
Mój bardzo bliski znajomy wielokrotnie powtarza mi, że on uważa takie sprzęty za zbędne. Bo zanim by to włączył to by szybciej posprzątał. Nie zgadzam się z nim. Jednak szanuje jego zdanie i nie namawiam go do zakupu. Wiem, że gdyby sobie coś takiego kupił to by to stało i się kurzyło. Jednakże jeżeli kiedyś sam mnie zapyta o to co polecam, z chęcią z nim porozmawiam o smart produktach. Nie warto kogoś uszczęśliwiać na siłę i kupować takich produktów jeżeli wiemy, że ktoś czegoś takiego nie lubi. Kupujmy takie produkty osobom, które są otwarte na takie rzeczy 🙂
No a skąd brać pieniądze na takie rzeczy?! Na to już każdy z nas musi sobie indywidualnie odpowiedzieć. Polecam zbiórkę pieniędzy na prezent na urodziny. Wtedy osoba dostaje jeden fajny prezent zamiast kilku małych (niekoniecznie trafionych). Polecam szukać produktów w promocjach. Dlatego wrzuciłam wam właśnie linki do promocji. Wiadomo, że 11 listopada są bardzo duże zniżki na tego typu produkty. Może warto poczekać i kupić coś okazyjnie. Zawsze się znajdzie jakiś myk 🙂
Możecie też wskoczyć na naszą grupę na Facebooku i tam poszukać ciekawych okazji. Zawsze warto jest szukać okazji na AliExpress, Banggood, Gearbest, Geekbuying, czy Pepper.pl
Zamykając ten wpis odpowiem na pytanie – czy jestem gotowa zapłacić 1000 zł za robota myjącego okna. Planuje kupić sobie go na początku wiosny, kiedy będę mogła częściej myć okna. Mam nadzieję, że uda mi się kupić najnowszą generację dostępną wówczas na rynku. I najlepiej w promocji 🙂
A czy jest jakiś produkt o którym marzę i śnię, a przede wszystkim potrzebuję? Oczywiście….Jest to Thermomix – również produkt bardzo smart 🙂
Zdjęcie od Micheile Henderson na Unsplash
Niekiedy oszczędność bywa pozorna. Wolałam odczekać i uzbierać na iRobota, bo to inwestycja na lata niż kupić najtańszy sprzęt z marketu, który zaraz się popsuje.
To prawda, czasem lepiej dopłacić do jakości, a już najlepiej mieć dobrą jakość w niższej cenie 😉
Dokładnie tak… polecam skorzystać z nadchodzącej okazji…https://smartme.pl/aliexpress-11-11-singles-day-kody-kupony-rabaty-znizki-smart-home-w-jednym-miejscu/
Ja już zacieram rączki 🙂
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz
Dobrze, że nie polecam najtańszych sprzętów z marketu… tylko sprawdzone smart – produkty. I nie miałam w rękach iRobota. Na pewno się wypowiem jak dostanę go na testy. Pozdrawiam serdecznie 🙂