Gdy recenzuje się wiele sprzętów jednego rodzaju, to przede wszystkim szukamy czegoś specjalnego. Czegoś, co się wyróżnia. Czegoś, co oprócz suchy faktów sprzętowych zapadnie w pamięci. Gdy więc otrzymałem na testy kamerę Ezviz eLife, to od razu wiedziałem, że ma „to coś”. A był to jej kolor – Ezviz wyróżnił się na tle białych kamer, zaryzykował i zrobił kamerę szaro-czarną. Zdaje się, że o wiele lepiej pasującą do szarego tynku, który ostatnio jest modny w budownictwie. Zapraszam do recenzji, choć oczywiście nie o kolorach będziemy rozmawiać!
Ezviz to dla nas nowa marka. Razem z Krzyśkiem recenzujemy ich kamery, aby pokazać Wam je z różnych perspektyw. Do mnie na testy trafiła kamera Ezviz eLife. Kamera typowo zewnętrzna, którą montujemy gdziekolwiek… A dlaczego możemy ją zamontować gdziekolwiek?
Kamera Ezviz eLifeto kamera na baterie!
Ezviz wchodzi na rynek, na którym jeszcze nie ma dużej konkurencji, a moim zdaniem jest to bardzo chłonne miejsce. Mamy bowiem do czynienia z kamerą bateryjną, czyli taką, którą ładujemy. W efekcie nie musimy mieć żadnego stałego zasilania w miejscu jej montażu.
Ciężko dostępne miejsce? Mieszkanie w bloku, albo piwnica? Nowa budowa domu? Przypadków w których taki typ kamery nam się sprawdzi jest bardzo wiele. Sam mam właśnie takie kamery, bo nie chciało mi się już kuć w elewacji. Jestem z tego zadowolony.
Wspomnę też, że kamera ma możliwość dołożenia panelu słonecznego, który będzie ją ładować. Sam go nie miałem, ale bardzo podoba mi się ten pomysł i widziałem go w kilku przypadkach.
Odporność na plus. Duży plus!
Nie sądziłem, że będę wystawiać tę kamerę na jakieś skrajne warunki pogodowe, ale tak się zdarzyło. Słońce, deszcz, śnieg, silny wiatr. W kamerę uderzało praktycznie wszystko, a ona ani razu się „nie zająknęła”. To na pewno spora zaleta, szczególnie dla kogoś, kto obawia się, czy urządzenie poradzi sobie na dworze. Odpowiadam: poradzi.
Kamera jest wodoodporna i ma klasę ochrony IP – IP66. Testując ją przez ostatnie tygodnie, mogę to potwierdzić 🙂
Kamera Ezviz eLife to wysoka jakość nagrań
Ezviz zerwał u mnie z dylematem jakości kamery i kwestii bateryjności. Sam mam Eufy 2C, świetne kamery bateryjne, ale z trochę gorszą rozdzielczością. Ezviz oferuje nam 2K, które widać. Rozdzielczość to 2560 x 1440. Obraz jest bardzo ostry i wyraźny. Kamera spogląda na szerszy teren i nie widzę w niej wyłącznie sylwetki samochodu, ale spokojnie mogę rozpoznać markę.
4 MP robią robotę, a czasy, gdy kamery zewnętrzne miały obraz porównywalny z robieniem zdjęć pralką albo kapciem, odchodzą w niepamięć. Gdyby wymienić wszystkie kamery przemysłowe i zewnętrzne na taki model, który oferuje faktycznie wysoką jakość nagrań, świat stałby się bezpieczniejszy.
Noc? I can see you…
Ezviz położył duży nacisk na widzenie nocne. Kamera posiada dwa bardzo silne reflektory, które potrafią rozbłysnąć, gdy wykryją sylwetkę. Co ważne, mowa tutaj o ludzkiej sylwetce, a nie jakimkolwiek ruchu. Poza zwykłym czujnikiem ruchu mamy wprowadzoną logikę. Możemy mieć zatem pewność, że kamera doświetli nam gościa (proszonego lub nie), ale nie zareaguje na jadący samochód czy przebiegające zwierzę.
Poza samymi reflektorami kamera posiada również syrenę, która może się włączyć i skutecznie wystraszyć intruza. A jeśli chodzi o samo widzenie nocne, to wszystko jest bardzo wyraźne. Przy domu nie mam idealnej ciemności, bo widać latarnie, które oświetlają drogę, a przez kamerę widzę lepiej niż przez okno.
Jakie pozostałe funkcje posiada kamera Ezviz eLife?
Kamera posiada wszystkie funkcje standardowe, które możemy znaleźć u innych kamer. Ezviz tutaj nie rozczarowuje. Mamy możliwość komunikacji dwukierunkowej (kamera ma zarówno głośnik, jak i mikrofon). Mamy przy tym możliwość nagrania wiadomości automatycznej, która zostanie wygłoszona, gdy ktoś podejdzie pod nasz dom (i tym nagraniem może być np. chichot małej dziewczynki. Taki dźwięk w ciemnościach. No znajdźcie mi twardziela, który nie zwieje 😉
Możemy wszystkie akcje kamery inteligentnie rozplanować. Możemy ustalić warunki, takie jak godzina, gdy kamera ma się wyzwalać, oślepiać reflektorami i ogłuszać syreną. Podobnie z wywoływaniem automatycznych wiadomości – nie jest to odtwarzane za każdym razem. Działa wtedy, gdy tego chcemy.
Łyżka dziegciu – subskrypcja
Sama kamera posiada wbudowaną pamięć 32 GB. Oznacza to, że lokalnie zapisują się nagrania i nadgrywają się, gdy pamięć będzie zbliżała się do zapełnienia. Jeśli będziemy chcieli mieć wszystko w chmurze Ezviz, musimy za to zapłacić.
Pierwszy tydzień jest darmowy, później musimy płacić. Cena jest wysoka. Kosztuje to 42 zł miesięcznie albo 210 zł rocznie. W porównaniu z innymi markami, które nie mają takich dodatkowych kosztów, to może być czynnik zaporowy. Oczywiście nie musimy wykupować usługi. Wtedy mamy wbudowane 32 GB. Jedynie będzie nam się cały czas pokazywał baner, że nie wykupiliśmy subskrypcji, co z kolei mnie bardzo irytuje.
Jak wygląda aplikacja?
Aplikacja Ezviz jest przejrzysta i intuicyjna. Na głównym ekranie widzimy ostatni podgląd z urządzenia. Żeby widzieć live, musimy go kliknąć i wtedy się odświeży. Czas odświeżenia w moim przypadku to ok. 6 sekund. Kamera stała bardzo blisko routera, więc zasięg miała idealny.
W aplikacji możemy zobaczyć klipy z ostatniego czasu. Ezviz dosyć dziwnie je grupuje, przez co musimy kliknąć w zgrupowane filmy, a dopiero później w konkretny film. Wolę przewijanie jednego po drugim – ale to chyba kwestia gustu. Poniżej mamy opcje inteligentne, takie jak zrobienie zdjęcia, uruchomienie rozmowy, włączenie alarmu (jest bardzo, bardzo głośny) oraz ustawienie jakości nagrywanych filmów.
Gdy klikniemy dodatkowe ustawienia, wtedy mamy opcje ustawień detekcji inteligentnej, powiadomień, audio i sprawdzimy poziom baterii.
Poza tym mamy jeszcze widok biblioteki, gdzie możemy spojrzeć na nagrania per dni i już w formie, którą zdecydowanie wolę.
Kamera Ezviz eLife, a asystenci
Ezviz wspiera dwóch z trzech głównych asystentów. Możemy ją zintegrować z Google Home oraz z Alexą. Jedyne, z czym nie ma połączenia, to Siri, czyli nie ma wsparcia dla HomeKit. Trochę mnie to boli, ale obiektywnie dla dużej liczby osób będzie to wystarczające.
Specyfikacja Techniczna
| Rodzaj urządzenia | Sieciowa kamera nadzorująca – zamocowana – nabój – odporny na kurz / wodoodporny |
| Audio | Tak: wbudowany głośnik, funkcjonalność dwukierunkowego radia |
| Wymiary (szer./głęb./wys.) | 6.28 cm x 10.476 cm x 6.28 cm |
| Waga | 365 g |
| Technologia łączonści | Bezprzewodowa |
| Aparat fotograficzny | Kolor – dzień i noc |
| Maksymalna rozdzielczość | 1920 x 1080 |
| Liczba Klatek na Sekundę (maks.) | 30 klatki/sek |
| Wykrywanie Ruchu | Tak |
| Formaty video telewizji cyfrowej | 1080p |
| Rodzaj czujnika optycznego | PS CMOS – 1/2.8″ – 2 MP |
| Minimalne natężenia światła | 0.2 luks F1.6 – AGC on 0 luks – IR |
| Regulacja odległości ogniskowej | Focus stały |
| Odległość ogniskowa | 2.8 mm |
| Mocowanie obiektywu | M12 |
| Obiektyw Iris | F/1.6 |
| Interfejsy | IEEE 802.11b, IEEE 802.11g, IEEE 802.11n |
| Dołączone przewody | Kabel USB |
| Napięcie | DC 5 V |
| Cechy | Zabezpieczenie hasłem, Voice Alert, WPA, WPA2-PSK, WEP 64-bit, WEP 128-bit, WPA-PSK, WPA2, znak wodny, bicie serca, redukcja zakłóceń obrazu, cyfrowa redukcja szumów 3D (DNR), samodostosowująca się przesłona, AI human detection |
| Parametry środowiska (podczas pracy) | -20 °C – 50 °C; 95% (bez kondensacji) wilgotność względna |
Kamera na co dzień, czyli czas na podsumowanie
Ezviz zbudował naprawdę porządną kamerę. Działa na baterie, oferuje nam 2K i wiele funkcji inteligentnych. Dodatkowo wspiera Google Home oraz Alexę. Jest to jednak kamera dość droga. Kosztuje około 700 złotych, a gdy doliczymy do niej chmurę, to mamy kolejne 200 złotych na rok.
Myślę jednak, że sporo osób szuka kamery na baterie, która robi dobre filmy i jest odporna na warunki atmosferyczne. A taka właśnie jest kamera Ezviz eLife.
