Idzie wiosna. Co prawda natura jeszcze prosi o pięć minut drzemki i nie jesteśmy świadkami jej rozkwitu w pełni, ale jestem pewien, że to kwestia dni. Wiosna to świetny moment, żeby zacząć robić ciekawe zdjęcia i filmy. Ja zakochałem się w tych, gdzie na świat patrzę z góry. Pojawia się jednak pytanie – jaki dron na początek?
W tym artykule w głównej mierze będę pisać o dronach DJI. Nie jest to dlatego, że DJI w jakikolwiek sposób sponsoruje ten materiał, ale będąc zupełnie szczerym w dużej miesza zmonopolizowali ten rynek robiąc naprawdę świetne produkty we wszystkich półkach cenowych. Dlatego zadając sobie pytanie jaki dron na początek – trafiamy na produkty DJI.
Jaki dron na początek? Najtańsza półka zaprasza
Zacznijmy od najtańszej półki, czyli dronów, które raczej traktowałem w kategorii zabawki. Jednak po wielu dyskusjach na kanałach YouTube okazuje się, że wiele osób uważa zgoła inaczej i takie drony mogą być dobrym początkiem. Zaczniemy od najtańszego drona DJI, czyli DJI Ryze Tello. Dron za 500 zł, waży zaledwie 80 gramów i oferuje dość prostą kamerę HD. Jeśli chodzi o długość lotu to mamy 13 minut, czyli bardzo niewiele. Bardziej krótki przelot, jedno ujęcie i tyle. Jeśli jednak chcecie się nauczyć latać i nie chcecie rozbić się sprzętem za wiele tysięcy – może to być dobry pomysł.
Alternatywą w tej półce cenowej może być jeszcze Hubsan X4 502, który z outletu jest jeszcze ponad stówkę tańszy. Oferuje jednak jeszcze krótszy czas lotu bo zaledwie 10 minut. Jeśli za to dołożymy ponad dwie stówki do wersji Hubsan X4 501 to dostaniemy wersję, która lata 20 minut, więc praktycznie dwa razy dłużej.
Moje ulubione – DJI Mini 2 oraz DJI Mini SE
Dron, którego posiadam i wewnętrznie uważam, że jest najlepszym modelem do rozpoczęcia swojej przygody. Mamy już kamerę 4K, a w wersji Fly More Combo z trzema bateriami możemy polatać nawet 1,5 h. To już spokojnie wystarczy na zrobienie nagrań z całodniowej wycieczki, a niewielka waga (249 g) sprawi, że możecie go wziąć ze sobą w podróż samolotem bez większych problemów i latać w dużej ilości krajów (zawsze najpierw sprawdźcie).
Pozostaje tylko pytanie – jaka jest między nimi różnica. DJI Mini SE posiada konstrukcję DJI Mini 2, kamerę z Mavica Mini i ma trochę słabszy zasięg oraz kontroler. Jest jednak znacznie tańszy od DJI Mini 2, który moim zdaniem jest kompletnym mini dronem. Ja mam właśnie dwójkę i jestem z niej szalenie zadowolony.
Jaki dron na początek do pracy?
Niekoniecznie tylko filmowcy wykorzystują drony do pracy. Z ich stosowania korzystają wszelkie zawody. Nawet mój znajomy mnie ostatnio zaskoczył, bo wykorzystuje go przy sprawdzaniu stanu technicznego budynków. Zamiast biegać po schodach puszcza drona i może spojrzeć na budynek z wielu różnych perspektyw.
Jeśli chcemy wykorzystać drona do pracy to musimy się już bardziej wykosztować i wziąć bardziej profesjonalny sprzęt. Dla takiego segmentu mamy serie DJI, które znamy od lat i na których producent się wybił. Mowa tutaj oczywiście o seriach Air oraz Pro.
W większości przypadków powinien wystarczy model DJI Air 2 albo jego ulepszona wersja, czyli DJI Air 2S. Oczywiście koniecznie w wersji Fly More Combo. Dla naprawdę wymagających użytkowników DJI ma w dalszym ciągu model DJI Mavic 2 Pro oraz topowy DJI Mavic 3 Fly. Tutaj jednak nie będę Wam wprost sugerował żadnego modelu, gdyż sami musicie mieć pewność jaki faktycznie będzie pasował do Waszego biznesu.
Jeśli szukacie czegoś innego to możecie jeszcze spojrzeć na markę Autel, ale jej nie testowałem, więc nie podpowiem, czy są naprawdę dobre. Z tego co widzę to warto się zainteresować Autel EVO Nano+ Premium oraz Autel EVO Lite+ Standard.
Wisienka na torcie? Świat FPV
Na sam koniec deser, czyli dron do którego ciągnie mnie jakaś dziwna siła. Mowa tutaj oczywiście o DJI FPV Combo, czyli dronie, który oferuje nam perspektywę pierwszej osoby. Połączenie VR i fizycznego latania urządzenie. Czy FPV kiedyś stanie się sportem wyczynowym? Myślę, że już jest, a doświadczenia w tym headsecie nie równają się żadnym innym przy wykorzystaniu jakichkolwiek dronów.
Materiał przygotowany we współpracy z OleOle.pl
