Eufy Indoor Cam – kamera do każdego domu!

Przejdźmy do konkretów. Eufy Indoor Cam składa się z 4 kolorów (na upartego z 5, bo dioda LED zaświeca się na czerwono i niebiesko): biały, srebrny i czarny. Sama „kula z obiektywem” jest tego ostatniego koloru. Obudowa biała z dwoma srebrnymi paskami i napisem tego samego koloru. Eufy Indoor ma kształt kuli do przepowiadania przyszłości (tak, wiem, coraz dziwniejsze mam te porównania), chociaż niektórzy mogą mieć skojarzenia z okiem Saurona. I to porównanie pod względem technologicznym jest bardzo trafne. Na środku znajduje się dioda. Po lewej stronie jest głośnik, przez który możemy się komunikować. Z tyłu mamy wejście mikroUSB oraz przycisk do synchronizacji. Spytacie, gdzie jest wejście na kartę SD. Otóż producent Eufy Indoor Cam umieścił je sprytnie za obiektywem. Dostęp do karty mamy wtedy, kiedy w aplikacji wybierzemy odpowiednią opcję.

Działanie

No i zacznie się chwalenie producenta. Jednak nie jest to chwalenie bezpodstawne, ponieważ jest za co. Eufy Indoor Cam działa wyśmienicie praktycznie w każdym aspekcie. Zacznijmy od podłączenia. O ile za pierwszym razem nie miałem praktycznie problemów z połączeniem, to za drugim już troszkę musiałem się namęczyć (nie wiem, co było tego przyczyną, ale niektóre droższe sprzęty również mają coś takiego). Po sparowaniu z telefonem i aplikacją (do której przejdę w kolejnym punkcie) możemy zobaczyć, jak działa nasze cudeńko. Kamera nagrywa w rozdzielczości 2K (przy włożeniu karty SD) oraz 1080p, kiedy urządzenie działa w „chmurze” (na którą trzeba wykupić abonament).

Stój, jak cię śledzę!

Najważniejsza dla mnie rzecz – motion detection – w kamerce od Eufy działa bardzo dobrze. Nie reaguje alarmem na jakikolwiek ruch, a tym bardziej nie reaguje dźwiękiem „sygnalizacyjno-odstraszającym” na swoje ruchy. Potrafi rozpoznać i człowieka, i zwierzę. Co ciekawe, kamerka nie reagowała w ogóle na mojego robota odkurzającego. Szkoda, że Eufy nie dodało funkcję rozpoznawania twarzy. No, ale za tę cenę chyba można to jej wybaczyć.

Cicha jak myszka

Obrót kamery jest cichy i płynny. Słychać lekkie pomrukiwanie silniczka, jednak dzieje się to przy absolutnej ciszy w domu. Dużą zaletą jest fakt, że nie musimy wciskać co chwilę przycisków sterowania kamerą, aby się obracała. Wystarczy, że przytrzymamy jeden przycisk.

Kabel nie do wszystkiego 

Tutaj trochę pomarudzę. Sama kamera jest przewodowa, tj. musimy podłączyć ją do gniazda zasilającego. Urządzenie nie ma wejścia LAN, przez co nie możemy podłączyć do niej naszej sieci przez kabel sieciowy. Sądzę, że dobrą opcją dla firmy Eufy byłoby pójście w stronę bezprzewodowych kamer albo stworzenie wersji przewodowej (razem z kablem LAN). Aktualnie musimy ją podłączyć do zasilania, ale działa wyłącznie przez połączenie Wi-Fi w częstotliwości 2,4 Ghz.

Night Vision, zoom oraz inne ciekawe funkcje

Eufy Indoor Cam posiada bardzo dobry tryb nocny. Dzięki wysokiej rozdzielczości szczegóły obiektów są widoczne. Dodatkową fajną funkcją jest ośmiokrotny zoom. Tutaj przy dużym przybliżeniu jakość obrazu trochę się zmniejsza, jednak wciąż widoczna jest np. twarz potencjalnego złodzieja. Kamera może również nasłuchiwać dźwięków z okolicy oraz płaczu dziecka. Urządzenie posiada też obsługę RTSP, co daje ogromną zaletę podłączenia się do strumienia wideo z poziomu komputera np. za pomocą oprogramowania VLC lub innych. Dodatkowo standard RTSP pozwala podłączyć kamerę do nagrywarek NVR takich firm jak DAHUA, HIKVISION, PANASONIC i innych wiodących liderów monitoringu wideo.

Aplikacja Eufy Indoor Cam

Kolejny dział, w którym można się bardzo rozpisać. Postaram się jednak opisać najciekawsze i podstawowe funkcje, resztę znajdziecie w filmiku. Aplikacja Eufy Security pozwala nam na wiele możliwości oraz jest bardzo przejrzysta. Na początek opiszę Wam te z głównego panelu sterowania kamerą. Już tutaj jest bardzo dobrze. Dzięki aplikacji możemy włączyć nagrywanie, zrobić screenshota. Oczywiście to nie jest wszystko. Możemy nasłuchiwać, co dzieje się w pomieszczeniu i używać głośnika do mówienia. Jest też opcja Round-look, w której obracamy kamerą automatycznie o 360 stopni. Poniżej w opcjach dostępna jest opcja Event, która pokazuje nam nagrane zdarzenia z kamery. Obok włączanie i wyłączanie auto night vision, dalej mamy opcje alarm, tracking oraz kalibracje urządzenia.

Wyjdę, a ty pilnuj domu

W głównym menu aplikacji mamy zakładkę Security. Znajdziecie tam tryby, w jakich może działać Wasza kamera.

Tryby Security:

• Home – domyślnie wysyła powiadomienia, że ktoś jest w domu, nagrywa wideo (można zmienić w opcjach);
• Away  – domyślnie nagrywa wideo, wysyła powiadomienie, włącza alarm (można zmienić w opcjach);
• Disarmed – wyłącza wszystkie opcje (nie można zmienić w opcjach);
• Schedule – można ustawić godziny „away mode”;
• Geofencing – (moim zdaniem najlepszy tryb) ustawia tryb w zależności od tego, czy jesteśmy blisko w domu, czy daleko. Aktualnie jest zaznaczone, iż jest w „beta”, jednak ja nie zauważyłem problemów w działaniu. Trzeba tylko pamiętać, że jak wyłączymy smartfon, kamerka przejdzie w tryb „poza domem”.

Dodatkowo możemy ustawić  i nazwać tryby, jak chcemy. Dodatkowo kamera łączy się z Google Home. Dzięki temu możemy odpalić streaming na urządzeniach z dostępem do chromecasta.