Witam Was w czwartej, niestety ostatniej już części Bezpiecznego Smart Home. Tę część traktuję jako dodatkową, która podpowiada, jak się zachowywać, jeśli złodzieje są świadomi tego, że mamy Bezpieczny Smart Home. No bo, jeśli tak dużo zainwestowaliśmy w zabezpieczenia, to znaczy, że mamy coś wartościowego, prawda?
Często słyszę: „A gdy zabraknie prądu, to Ci to wszystko umrze”. Jest to prawdą, tak samo jak to, że inteligentne zamki można otworzyć bez posiadania fizycznego klucza. Zatem jeśli zbudujemy sobie fortecę z naszego domu, to nie zapomnijmy o drobiazgach, które mogą to wszystko zaprzepaścić.
Odcięcie zasilania
Pamiętam jedno włamanie u znajomych, którzy mieli alarm i czuli się przez to bardzo pewnie. Wiedzieli, że nikt ich nie okradnie. A jednak stało się inaczej. Złodzieje bowiem dostali się do rozdzielni w klatce schodowej i wyłączyli korki… Tym sposobem odłączyli zasilanie, a wraz z nim alarm.
Dlatego ważne jest, aby posiadać w domu UPS. UPS to takie urządzenie, które podtrzymuje zasilanie w urządzeniach, gdy zabraknie prądu. Mamy do czynienia z UPS-ami zarówno silniejszymi, jak i słabszymi. Niektóre są w stanie podtrzymać zasilanie tylko przez kilka minut, podczas gdy inne mogą to robić przez kilka godzin.
Ważne jest, aby do takiego UPS-a był podłączony router, a także alarm, jeśli nie posiada zapasowego zasilania bateryjnego. Tym sposobem, gdy złodzieje odetną zasilanie w głównej rozdzielni, to nasz smart dom będzie w pełni operacyjny. Nawet jeśli UPS pozwoli tylko na 20 minut działania, to może to wystarczyć.
Jeśli znika zasilanie, to oznacza, że złodzieje już są w budynku i będą działać szybko. Gdy dostaną się do mieszkania, a alarm zacznie wyć, będą zaskoczeni i jest spora szansa, że uciekną, a nawet jeśli nie, to my już będziemy powiadomieni o włamaniu.
Złodziej w białych rękawiczkach
Era Smart Home przynosi nam nowe zagrożenie. Złodziej nie musi nosić czarnego kaptura, a może być po prostu hakerem. Jeśli nasza sieć będzie niewystarczająco zabezpieczona, to może się do niej ktoś wkraść. Może wtedy wykorzystać nasze kamery do tego, żeby widzieć, kiedy przebywamy w domu, a kiedy nie.
Następnie wyłączy wszystkie alarmy i kamery, a drzwi po prostu otworzy zdalnie. Żeby się przed tym zabezpieczyć, musimy mieć dobrze zabezpieczoną sieć. Ważne, żeby sieć użytkowa (telefony, telewizja, tablety) i IoT były rozdzielone. Dobrze jest mieć nawet specjalną, wydzieloną sieć dla gości, która ma inne hasło.
Co do samego hasła – musi być skomplikowane i nie łatwe do odgadnięcia. Jeśli macie hasło „123456789”, „1234567890”, „1qaz2wsx”, albo hasło to wasza data urodzenia czy imię psa, to nie zdziwcie się, że ktoś się włamie do Waszego domu. Jeśli ktoś się włamuje do waszego mieszkania w taki sposób, to oznacza, że zrobił o was research np. w mediach społecznościowych. Hasło powinno być generowane automatycznie – dla każdej sieci w domu inne.
Bądźcie bezpieczni
To koniec naszej serii Bezpieczny Smart Home. Mam nadzieję, że w kilku miejscach zwróciłem Waszą uwagę na pewne zagrożenia, ale dzięki naszym radom poczujecie się bezpieczniej, a co ważniejsze – że przez zastosowanie różnych urządzeń nie dojdzie do włamania.
Nasz dom to nasza ostoja i powinniśmy go bronić, a dzięki rozwiązaniom Smart Home możemy to robić.
Na sam koniec wrzucam definicję Bezpiecznego Smart Home w jednym urządzeniu, czyli domowego drona, który patroluje nasze mieszkanie. Wczorajsze science fiction dzisiaj jest normalnością. I to właśnie kocham w świecie Smart Home.
Wesołych oraz bezpiecznych Świąt!