Czas na kolejną recenzję kamery domowej i kolejną recenzje kamery Annke, ale tym razem to łączymy! Czas na recenzję pierwszej kamery domowej Smart Home jaką dostałem do ręki, czyli Annke Crater. No to sprawdzamy!
Kamer od Annke było na SmartMe całe mnóstwo. Testowaliśmy je tutaj, tutaj, tutaj, a nawet tutaj! Zawsze jednak były to kamery zewnętrzne, tym razem jest inaczej. Annke Crater to kamera domowa, wewnętrzna i bardzo tania. Czy Annke udał się ten pierwszy ruch, czy kamera ma pewne niedoróbki? Mówię sprawdzam!
Jak wygląda kamera Annke Crater?
Kamera przychodzi do nas w niebieskim, tekturowym pudełku tak jak wszystkie nie kamery Annke. W środku znajdziemy samą kamerę, zasilacz, kabel micro-USB, instrukcję i uchwyt do montażu kamery do sufitu. Wszystko co byśmy oczekiwali od takiej kamerki.
A jak z samym wykonaniem kamery? Kamera jest kamerą obrotową z obrotem 350 stopni w poziomie i 60 stopni w pionie, więc bardzo przyzwoitym. Kamerę możemy podzielić na dwie części – obrotową kulę u góry i walcową podstawę u dołu.
„Głowę” kamery pokrywa w większości czarny plastik, który skrywa obiektyw i diody IR. Gdy ją przechylimy maksymalnie do góry, wtedy dostajemy się do miejsca, gdzie możemy umieścić kartę Micro-SD oraz zresetować kamerę – typowo.
Podstawa jest nieruchoma, z przodu ma napis Annke, a z tyłu kabel Micro-USB. I jest to moje pierwsze rozczarowanie. Jestem zwolennikiem zmiany wszystkich kabli na USB-C i dodawanie Micro-USB do nowych sprzętów jest moim zdaniem zbędne.
To co mnie boli w tej kamerze to jakość plastiku. Jest on bardzo lekki i tani w dotyku. Coś za coś – kamera jest tania, więc materiały z których została wykonana również są tanie. W dotyku kamera nie sprawia dobrego wrażenia.
Jake funkcje znajdziemy w kamerze?
Na szczęście pod kątem funkcji Annke postanowiło dodać wszystko, czego oczekiwalibyśmy od domowej kamery wewnętrznej. Jakość nagrywania to 1080p. W pierwszej chwili się przestraszyłem, gdy ją zobaczyłem, bo jakość była słaba, ale odkryłem przycisk SD, gdzie zmieniłem na HD i jakość już była jak najbardziej ok. Nie jest to 4k, ale 1080p sprawia, że wszystkie szczegóły jakich potrzebowałbym od kamery są w pełni widoczne.
Kamera posiada dwukierunkową komunikację, dzięki której możemy zarówno słyszeć co się dzieje w danym pomieszczeniu jak i wykorzystać głośnik kamery, aby rozmawiać z osobami się w nim znajdującymi. Głośnik kamery pełni jednak jeszcze dodatkową funkcję syreny alarmowej i możemy go wyzwolić, aby np. przegonił intruza, którego kamera wykryje.
Kamera posiada bowiem nie tylko wykrywanie osób, ale trackowanie ich. Oznacza to, że gdy przemieszczamy się po pomieszczeniu i ta funkcja będzie włączona, wtedy kamera nie będzie tylko tępo patrzeć się w jeden punkt, ale będzie nas dosłownie śledzić.
Aplikacja Annke Smart
Aplikacją do sterowania kamerą jest Annke Smart. To zdanie jest o tyle istotne, że gdy wpiszecie po prostu Annke w App Store to dosłownie zaleje Was ilość aplikacji od tego producenta. Moim zdaniem Annke powinno zrobić jedną aplikację, która obsłuży ich wszystkie produkty i wyłączyć tak dużą ilość mniejszych aplikacji, bo wprowadzają zamęt.
Przechodząc jednak do Annke Smart to jest dobra, nowoczesna i dopracowana aplikacja. Dodanie kamery jest stosunkowo proste – musimy wpisać dane sieci WiFi, zeskanować kod QR i gotowe. Kamera po chwili pojawi się w aplikacji i będziemy mogli nią sterować.
Na głównym ekranie kamery zobaczymy jej podgląd z możliwością zooma na tym co najbardziej nas w danym momencie interesuje. Poza tym możemy zmienić jakość wideo (o czym pisałem wyżej) i włączyć bądź wyłączyć mikrofon. Pod głównym obozem znajdziemy pięć ikon, które odpowiadają kolejna za:
- Przestawienie widoku na tryb pełnoekranowy
- Zrobienie zdjęcia i przesłanie jej do galerii
- Uruchomienie komunikacji dwukierunkowej
- Rozpoczęcia nagrywania
- Rozszerzenie o większą ilość funkcji
Gdy rozszerzymy o większą ilość funkcji pojawi nam się ich naprawdę sporo. Możemy tam zmienić tryb aplikacji na ciemny, włączyć tryb nocny, sterować głośnością głośnika, włączyć śledzenie osób itd. Część z tych opcji znajdziemy również pod trzema kropkami w górnym, prawym rogu. Tam dostaniemy się do bardziej szczegółowych opcji, w tym opcji sparowania z Amazon Alexa.
Wsparcie Annke Crater dla Amazon Alexa
Kamera Annke Crater posiada wsparcia dla Amazon Alexa. Parowanie jest specyficzne, bo nie robimy tego poprzez „Add Device”, gdyż tam nie potrafiłem znaleźć tej kamery, ale przez Skills. Musimy dodać skills Annke Smart, zalogować się podając jednorazowy kod wygenerowany przez aplikację Annke Smart i tak połączyć urządzenia. Skomplikowanie, ale po chwili ruszyło.
W ramach asystenta możemy głosowo sterować kamerą, ale również podejrzeć co w danym momencie widzi dzięki aplikacji Amazon Alexa. Brakuje mi wsparcia dla Google Home, czy HomeKit, ale mamy chociaż Alexę.
Annke Crater – czas na podsumowanie
Dla kogo jest ta kamera? Dla wszystkich osób, które uważają, że nie chcą wydawać więcej jak dwie stówki na kamerę i potrzebują standardowego rozwiązania. Kamera jest tania (kosztuje niecałe 120 złotych!) i posiada wszystkie podstawowe funkcje jakich byśmy oczekiwali. Ma nawet wsparcie dla Alexy co przy tak budżetowych rozważaniach nie jest standardem.
Jakość kamery jest zadowalająca, mamy śledzenie ruchu i komunikację dwukierunkową. Jakość wykonania jest niska, ale jest to produkt budżetowy. Jeśli zatem nie chcecie płacić dużo to jest to jakieś rozwiązanie!
A Annke Crater możecie kupić pod tym linkiem!
