Zanim zacznę recenzję routera D-Link DIR-2150, muszę się Wam do czegoś przyznać. Nie miałem jeszcze do czynienia z routerem innym niż ten, który dostaję od dostawcy Internetu. Dopiero od niedawna myślałem sobie: „A co jakbym kupił dodatkowy router? Czy zmieniłaby się prędkość mojego Internetu?”. I tak właśnie pojawił się w moim domu D-Link DIR-2150.
Ta recenzja nie będzie recenzją specjalistyczną. Raczej potraktujcie ją jako opinię kogoś, kto lubi w takich urządzeniach tzw. plug and play. Tak więc to właśnie tej funkcji – oprócz oczywiście większej szybkości Internetu – szukałem w D-Link DIR-2150. Zanim jednak przejdę do szerszego opisu routera, najpierw przedstawię specyfikację.
Wygląd routera D-Link DIR-2150
Bez zbędnego przedłużania napiszę coś o pudełku. O ile przednia, ta najważniejsza strona jest całkiem niezła, to na bokach pudełka znajduje się zdecydowanie za dużo informacji, których i tak nikt nie czyta.
Wrócę jeszcze do przodu pudełka. Znajduje się na nim zdjęcie sprzętu, znaczek Wi-Fi w tle, informacje o asystentach, dane techniczne i nazwa modelu. Pudełko jest w odcieniach jasnej i ciemnej szarości. Na uwagę zasługuje jeszcze „wytłoczka”, która wygląda jak wytłoczka do jaj, co jest zaletą, bo opakowanie jest bardziej ekologiczne.
A co w środku pudełka? Samo urządzenie, kabel zasilający i kabel „do Internetu” oraz oczywiście instrukcje.
Router D-Link DIR-2150 jest wykonany jak na swoją cenę bardzo dobrze, nic nie trzeszczy, nie klekocze. Na jego wierzchu znajduje się czarny połyskujący napis D-Link. Dookoła niego są otwory chłodzące. Z przodu widać wejście USB, a z tyłu 5 wejść dla kabla LAN, wejście na zasilanie, przycisk power oraz przycisk WP3. Jednak to nie wszystko. Po bokach znajdują się cztery duże anteny. Wygląd prosty, ale zadziorny. Zdecydowanie wyróżnia się na tle routera od UPC.
Działanie routera D-link DIR-2150
Zanim opiszę działanie routera D-link DIR-2150, przypomnę Wam jeszcze raz, że nie jestem specjalistą do spraw łącza internetowego. Jestem zwykłym użytkownikiem, który chce mieć dobry Internet. Jestem też osobą, która nie lubi za bardzo grzebać w ustawieniach. Schemat idealnego urządzenia dla mnie jest prosty: podłączam i działa. Poniekąd taki jest ten router, choć nie do końca.
Pstryk i działa
Kiedy podłączyłem router do modemu UPC (niestety nie można podłączyć go bezpośrednio pod kabel), od razu pojawiła się nowa sieć i można było się z nią połączyć. Powiem Wam szczerze, nie sądziłem, że takie routery mogą realnie wpłynąć na szybkość łącza. Sprawdziłem od razu na stronie www.speedtest.pl i moje zaskoczenie było wielkie. Prędkość ściągania podskoczyła do 250 mb/s (na modemie od UPC miałem zaledwie 80 mb/s). Czy zatem taki router to najlepszy pomysł na poprawienie prędkości? I tak, i nie. Prędkość Internetu jest naprawdę super, jednak czasami ta sieć ma problem ze stabilnością – szczególnie na urządzeniach innych niż komputer (np. PlayStation czy komórka). Dodatkowo kiedy używam Spotify na telewizorze podłączonym do tej sieci, zdarza się, że muzyka się przerwie (cały czas mówimy o domyślnych ustawieniach).
Aplikacja D-Link Wi-Fi
Do samej aplikacji nie mam większych zastrzeżeń wykonana solidnie i estetycznie (co możecie zobaczyć w filmiku poniżej), jednak mały minus tutaj muszę dać. Miałem problemy z połączeniem routera. Długo musiałem odświeżać, odinstalowywać aplikację, aby ta porządnie zadziałała.
Podsumowanie
Jako, że to mój pierwszy router Wi-Fi, który nie jest od dostawcy internetowego, muszę go ocenić przyzwoicie. Pomimo wad, które wymieniłem w recenzji, spełnia moje oczekiwania. Prędkość jest dużo szybsza i naprawdę to czuć. Natomiast jeśli ktoś ma pomysł, jak usunąć te problemy, które znalazłem przy użytkowaniu „plug and play” z chęcią się tego dowiem.
Zalety
- wygląd,
- realnie zwiększa prędkość,
- aplikacja (obsługa).
Wady
- czasami rwie połączenie na urządzeniach typu telewizor, smartfon.