Ta recenzja będzie niezwykła, bo kamera, którą testuję, jest inna niż wszystkie dotychczasowe. Testowałem już kamery bezpieczeństwa zewnętrzne i wewnętrzne. Testowałem wideodzwonek. Testowałem kamerę samochodową i pewnie parę razy testowałem kamery w sprzętach, w których nie wiedziałem, że są… Testowałem nawet bardzo kiepską kamerę internetową. Pierwszy jednak raz w moich rękach pojawiła się kamera do wideokonferencji. Czas na test Trust Iris!
Pierwsze wrażenie było bardzo niezwykłe. Spodziewałem się bowiem kamery do wideokonferencji, ale, gdy dostałem paczkę od Trust, pomyślałem: będzie potężnie! Kamera do wideokonferencji, która do mnie dotarła, przyszła bowiem w wielgachnym pudle! Ale jeśli spodziewacie się małej kamery w wielkim pudle, to nic z tych rzeczy, bo sama kamera też była naprawdę wielka!
Trust Iris – wygląd
Kamera do wideokonferencji Trust Iris przychodzi do nas w zwykłym kartonie, ale jest bardzo dobrze zabezpieczona. Mamy sporo pianki w której są wcięcia, w których są pochowane kable. Warto zatem najpierw wszystko dobrze sprawdzić zanim wyrzucicie pudełko, bowiem można łatwo coś zgubić. A wszystkie kable w zestawie są naprawdę wysokiej jakości, więc byłaby to wielka szkoda.
Wymiary Trust Iris to 601 mm x 141 mm x 115 mm. Waga to 2 200 g. Mamy zatem do czynienia z kamerą, która jest szeroka na ponad 60 cm, wysoka na prawie 15 cm i waży ponad 2 kilogramy! Jeśli myślicie, że jest to sprzęt, który sobie zamontujecie np. na laptopie, to raczej się mylicie… 😉
Wygląd kamery i wykonanie są na wysokim poziomie. bardzo przyjemna maskownica głośnika i mikrofonu. Ogromne wręcz „oko” kamery, bardzo solidna podstawa. Gdy ma się ja w ręku, człowiek czuje, że ma do czynienia z dobrym, biznesowym sprzętem.
Biznesowe sprzęty często bowiem różnią się od tych „zwykłych” jakością wykonania i wykorzystanymi materiałami. Są znacznie częściej wykorzystywane, czasem w ekstremalnych wręcz warunkach, i siłą rzeczy muszą być wytrzymałe.
Z tyłu kamera posiada wejście na zasilacz, kabel USB-C oraz wejście na zewnętrzny mikrofon, który możemy dołożyć np. w drugiej części sali. Dodatkowo, na uchwycie istnieje opcja jego blokady, żeby nikt sobie kamery nie „pożyczył”.
Specyfikacja techniczna
Kamera
- Typ sensora: CMOS
- Rozdzielczość: 3840 x 2160
- Rozdzielczość 4K: Tak
- Kompresja wideo: H.264, MJPEG, NV12, YUY2
- Focus: Tak
- Funkcja aparatu cyfrowego: Tak
- Kamera: 3840 x 2160 px
Techniczne
- Interfejs: Bluetooth, USB, USB-C
- Zasilanie: Sieciowe
- Mikrofon wbudowany: Tak
- Funkcja wideokonferencji: Tak
Parametry
- Kolor: Czarny
- Wyposażenie: Kabel USB-C, Pilot, Uchwyt do mocowania na ścianie, Zasilacz
- Załączona dokumentacja: Instrukcja obsługi, Karta gwarancyjna
Kamera do wideokonferencji, czyli przeznaczona do biura
Kamera Trust Iris jest kamerą dla salek konferencyjnych. Dzięki swojej wielkości poradzi sobie nie tylko z małymi salami konferencyjnymi, ale spokojnie da radę z większymi, gdzie znajdować się będzie 8 osób.
Przechodząc do konkretów, warto jest zwrócić uwagę na to, co kamera oferuje. Zacznijmy od najważniejszego, czyli kamery. Mamy na pokładzie szerokokątny obiektyw 4K 120 stopni. Dzięki tak szerokiemu widzeniu nie ma ryzyka, że kamera nie obejmie czegoś bądź kogoś znajdującego w sali konferencyjnej.
4K to taka nowa jakość rozmów wideokonferencyjnych. W świecie pracy zdalnej oraz hybrydowej wysokiej jakości rozdzielczość jest kluczowa, żeby w ogóle wirtualne spotkania miały sens.
Trust Iris jest napakowana technologiami
Kamera jest dość mocno dopakowana technologiami, co jest dużą zaletą. Urządzenie ma zapiętą sztuczną inteligencję, przez co posiada inteligentne kadrowanie i podążanie za użytkownikami. Kadrowanie może być skupione albo wyłącznie na jednym użytkownicy, albo na grupie osób. Jak to się sprawdzało w praktyce – zaraz Wam opiszę.
Na plus można również zaliczyć mikrofony, których kamera posiada aż 4. Ich zasięg wynosi 5 metrów, więc z średnimi salkami sobie poradzi. Jeśli mamy większy pokój, to potrzebny byłby jeszcze zewnętrzny mikrofon. Dźwięk z mikrofonów jest obrabiany za pomocą technologii Clearsound. Dźwięk jest poddawany filtracji i optymalizacji, wycinane są szumy oraz echo.
Sterowanie
Kamerą sterujemy za pomocą załączonego pilota, który działa po Bluetooth. Możemy też sterować kamerą ręcznie albo uruchomić tryb inteligentny. Możemy też zmieniać to, czy ma być skupiona na jednej osobie, czy na grupie osób.
Pilot służy również do sterowania dźwiękiem. Możemy wyciszyć mikrofon oraz sterować głośnością samej kamery.
A jak ta kamera wideokonferencyjna sprawdza się na konferencji?
Kamera była sprawdzana w sali konferencyjnej dla ośmiu osób. Testowałem ją w prawdziwie biznesowych warunkach. Ogólne wrażenie jest bardzo dobre, ale nie ma samych plusów.
Zacznijmy od zalet, czyli mikrofonów. Mikrofony działają bardzo dobrze. Na żadnej z wideokonferencji nie było głosów, żeby kogoś nie było słychać. Zarówno osoby dołączające zdalnie z domowych komputerów, jak i pracownicy znajdujący się w innych salkach, nie narzekali na dźwięk. Wszystko było słychać czysto i wyraźnie.
Dźwięk również wypadał dobrze. Wszystkie osoby było słychać głośno i ani razu nie „ucięło” tego, co ktoś powiedział. Ale jednak irytował dźwięk wychodzący tylko z jednej strony. Co prawda im dłużej się tego słucha, to mniej przeszkadza.
A jak z kamerą? Jakość jest naprawdę dobra, to prawdziwe 4K. Obraz jest bardzo dobry, a szeroki kąt widzenia sprawiał, że wszystkich było widać w salce. Podążanie za osobami, które mówią, było nawet lepsze, niż sądziłem. Jest to związane z tym, że kamera przechodziła od jednej osoby do drugiej w sposób płynny, wręcz filmowy.
Inne kamery przyzwyczaiły nas do szybkiego przełączania pomiędzy użytkownikami, tutaj kamera robi zoom, a gdy wypowiada się kolejna osoba, wtedy jest odpłynięcie i ponowny zoom na kolejną osobę. Wszystko jest przez to znacznie bardziej naturalne.
Jedynym momentem, gdy kamera się gubiła, była sytuacja, gdy nikt w sali nic nie mówił, a słychać było rozmowę poza salką. Wtedy kamera próbowała skupić się na kimś poza salką i zaczynał głupieć.
Podsumowanie – to naprawdę dobra kamera do wideokonferencji
Trust Iris jest naprawdę dobrą kamerą i możecie ją bez obaw montować w salach konferencyjnych. Nie licząc delikatnych problemów z podążaniem, nie mam do czego się przyczepić. Nawet osoby, które przetestowały niejedną kamerę tego typu, były pozytywnie zaskoczone Trust Iris.
Dodatkowo, aktualnie trwa promocja na Media Expert i kamerę, która normalnie kosztuje 3 799 złotych, teraz dostaniecie za 2 999 złotych!
