Dzisiaj testujemy ostatnie urządzenie, które dostałam od TP-LINK z serii Tapo. Na tapetę bierzemy Tapo C200 Security Camera, czyli drugą kamerkę z tej firmy, którą miałam okazję sprawdzić. Już od początku mi się całkiem podobała, ale czy ma jakieś wady? O tym wszystkim w tej recenzji. Zapraszam serdecznie!
Pierwsze wrażenie Tapo C200 Security Camera
W opakowaniu wiele się nie znajudje. Mamy kamerę, elementy do mocowania, instrukcję obsługi i trochę innej papierologii. Sama kamerka jest ciała i tylko posiada czarne „oko”. Wg mnie przypomina bardzo wszystkie inne kamerki takie jak Imilab lub Xiaomi. Od razu też widać, że będzie to kamerka, którą będzie można obracać w różne strony. Mamy tutaj możliwość zobaczenia 360 stopni obrazu, czyli po prostu kręci się dookoła.
Możemy też nią ruszać góra i dół co daje nam idealne ustawienia do tego, aby dopasować ją do naszych potrzeb.
Moim zdaniem tego typu kamery są najlepsze do domowego monitoringu i nie tylko. Mamy tutaj wszystko to, czego będziemy potrzebować. Zresztą, zobaczycie zraz jak to wygląda w aplikacji.
Specyfikacja Techniczna
Porozmawiajmy teraz o specyfikacji technicznej Tapo C200 Security Camera. Ważny element dla każdego SmartHomeowicza.
- Kamera: 1920 x 1080 px, Przetwornik CMOS, Jasność obiektywu f/2.4, Ogniskowa 4 mm, Stałoogniskowy
- Kąt widzenia: Pionowo: 114, Poziomo: 360
- Zasięg podczerwieni: Do 9 m
- Funkcje: Detekcja ruchu, Tryb nocny
- Zasilanie: Sieciowe
- Złącza: Slot karty pamięci MicroSD – 1 szt., Złącze DC – 1 szt.
- Przetwornik: CMOS
- Rozdzielczość: 1920 x 1080
- Liczba klatek na sekundę: FullHD – 15 kl/s
- Jasność obiektywu: f/2.4
- Ogniskowa: 4mm
- Rodzaj obiektywu: Stałoogniskowy
- Kompresja video: H.264
- Wysokość: 118 mm
- Szerokość: 85 mm
- Głębokość: 85
- Rodzaj Kamery: Wewnętrzna
- Ilość sztuk w zestawie: 1
- Temperatura pracy [St. C]: od 0 do +40
- Wilgotność: 10 – 90%
- Komunikacja: dwukierunkowa
- Tryb nocny: Tak
- Detekcja ruchu: Tak
- Odbicie lustrzane: Nie
- Oświetlacz: Diody IR
- Kontrola oświetlacza: Automatyczna
- Kontrola wzmocnienia: Manualna
- Kompensacja tła: Nie
- Zasięg podczerwieni: Do 9 m
- Kąt widzenia: Pionowo: 114, Poziomo: 360
- Zakres obrotu: Obrót: 0 – 360 stopni
- Częstotliwość pracy: 2.4 GHz
- Obsługiwane protokoły: IP
- Zarządzanie i konfiguracja: Aplikacja dla systemu Android, Aplikacja dla systemu iOS
- Łączność: Wi-Fi 4 (802.11 b/g/n)
- Złącza: Slot karty pamięci MicroSD – 1 szt., Złącze DC – 1 szt.
Praca Tapo C200 Security Camera na codzień
Kamerkę ustawiłam w podobnym miejscu jak poprzednią kamerę z tej samej seri czyli Tapo Security Camera C110, żeby sprawdzić jak będą się różnić, co do pola widzenia. Nie będę porównywać ich wyglądu, bo to dwie różne kamery.
Musze przyznać, że Tapo C200 Security Camera jest o wiele lepsza do C110. Sam fakt, że możemy ją ustawić z telefonu a nie manualnie już dużo zmienia. Kąt widzenia też mamy większy. Mam wrażenie też że sam głośnik jest lepszy.
W ciagu dnia kiedy wychodziłam sama z mieszkania dostawałam co jakiś czas powiadomienia i na telefon i na zegarek o wykryciu ruchu. Wiec wiedziałam, że mój chłopak nadal żyje i ma się całkiem dobrze.
Oczywiści częstotliwość takich powiadomień możemy zmienić w aplikacji, ale o tym jeszcze będzie za moment.
To co fajne, możemy kamerkę umieścić na suficie, a najlepiej gdzieś na środku, wtedy będziemy mieć obraz na cały nasz pokój i nie będziemy się musieli bać, że czegoś nie-dopatrzymy.
Samo ustawienie kamerki w aplikacji TAPO też było banalnie proste. Myślę, że z tego typu kamery wszyscy skorzystają.
Aplikacja
Przejdźmy teraz do tego, co oferuje nam aplikacja przy Tapo C200 Security Camera.
To co nam się pierwsze rzuca w oczy to sam fakt, że możemy kamerą sterować. Po przyciśnięciu przycisku Pan & Tilt dostajemy parę możliwości.
- Vertical Patrol – kamera sama będzie przesuwać się w górę i w dół sprawdzając czy coś się nie dzieje.
- Horizontal Patrol – tutaj kamera spojrzy w lewo, wprawo i za siebie.
Fajne jest to, że nie musimy sami kręcić kamerką. Wystarczy jeden przycisk i kamerka sama się poobraca.
Możemy też oznaczyć daną pozycję i wtedy kamerka będzie wracać do tej pozycji.
Kolejne ustawienia to oczywiście rozmowa i telefon. Obie funkcje służą do komunikacji między potencjalnym włamywaczem a nami.
Różnią się tyn, że przy rozmowie musimy naciskać przycisk. A przy telefonie jest to po prostu automatyczne i nic nie musimy robić.
Mamy niestety lekkie opóźnienie przy rozmowie ale głośniki są bardzo dobre jak na tego typu sprzęt.
Kiedy wejdziemy głębiej w ustawienia mamy parę podstawowych funkcji.
- Privacy zones to miejsca do których kamera nie zajrzy,
- Detection & Aletrs to ustawienia kiedy i co nasza kamera ma wyłapywać,
- MicroSD Card to ustawienia naszej karty pamięci, której ja na razie nie mam,
- Advance Settings to ustawienia nagrywania audio i parę innych,
- Video Quality pozwala na ustawienie jakości nagrań od 1080o do 360p
- Mounting Guide pomaga w umieszczeniu kamery w idealnej dla nas pozycji.
Podsumowanie
Czy Tapo C200 Security Camera to dobra kamera?
Moim zdaniem tak. Jest to kamera, która w 100% odpowiada moim potrzebą. Możemy nią sterować, nie jesteśmy praktycznie niczym ograniczeni. Mamy możliwość porozmawiania z włamywaczem, kotem, psem albo teściową, która podlewa nam źle kwiatki. (Chociaż raczej teściowe wiedzą jak się podlewa kwiatki, tak mi się wydaje).
Jednym minusem tej kamerki jest to, że ma czarny kabel, tak jak poprzedni model, który testowałam. Jeśli tylko udałoby mi się w jakiś sposób go schować, to wydaje mi się, że nie byłoby żadnego problemu.
Uważam, że jest to super kamerka wewnętrzna, która spełni oczekiwania nawet najbardziej wymagających użytkowników.
Mamy tryb nocny, możemy porozmawiać, możemy nagrać film lub zrobić zdjęcie.
Oczywiście jeśli chcemy, TP-Link oferuje nam również możliwość wykupienia miejsca w chmurze w formie subskrypcji.
Miesiąc premium z 30 dniami nielimitowanego miejsca to 16.99 zł, dla jednego urządzenia.
Opcja Basic z 7 dniami nielimitowanego miejsca to 14.99 zł.
Jeśli już bym miała brać to bym chyba skusiła się na tą droższą. 2 zł różnicy a mamy trochę więcej czasu na przeglądanie naszych nagrań.
Podsumowując, jest to kamerka, którą chętnie zostawiłabym u siebie w mieszkaniu, żeby patrolowała okna i drzwi. Ostatnio dowiedziałam się, że w naszej okolicy grasują włamywacze więc akurat taki przyjaciel byłby przydatny.