Reolink to producent, który zaskakuje, jeśli chodzi o liczbę kamer. Ma ich do wyboru, do koloru (a może nie, bo wszystkie, które miałem, były białe). A teraz nastał czas na inną kamerę… W dzisiejszej recenzji – Reolink Duo POE.
Pomyślałem, ta kamera wygląda jak jaszczurka. Jest płaska i ma dwa ślepia patrzące w różne strony. Ma też kąt widzenia szerszy niż zwykłe kamery. Po prostu ogarnia horyzont jak wspomniana jaszczurka.
Zawartość opakowania z kamerą
- Kamera,
- uchwyt,
- metalowe wzmocnienie uchwytu do ściany,
- szablon otworów na ścianę,
- kołki,
- śrubokręt,
- kabel RJ-45 (1 m),
- złączki uszczelniające kabel,
- naklejka informująca o monitorowaniu,
- instrukcja obsługi (po angielsku).
Kamera Reolink Duo
Muszę rozpocząć od tego, że istnieją 4 modele tej kamery. Posiadający tę samą zaletę, a różniące się rodzajem komunikacji. Możemy wiec wybrać która nam odpowiada:
- Reolink duo 4g obsługujące 4g i kartę sim Posiadającą akumulator który można ładować panelem solarnym
- Reolink duo również z akumulatorem ale działającym przez wifi
- Reolink Duo Wifi jak nazwa wskazuje obsługuje sieci bezprzewodowe ale wymaga zasila
- Reolink Duo Poe Które wymaga zasilania i połączenia kablowego lub za pomocą kabla POE
Wszystkie posiadają ta samą cechę o której wspomniałem na początku, to bardzo szeroki kąt widzenia wynoszący aż 150 stopni uzyskiwany za pomocą 2 obiektywów których obraz jest łączony, dzięki czemu możemy jedną kamerą monitorować nawet bardzo szeroki plac używając jednej kamery. Oczywiście możemy też użyć kamery obrotowej ale wtedy nie mamy ciągłego podglądu na całość terenu i może nam coś umknąć a tu mamy przez cały czas pełny obraz.
Co dwa obiektywy to nie jeden
Obydwa obiektywy są też otoczone diodami ir oraz Led co dodatków w nocy oprócz doświetlenia terenu daje nam kolorowy obraz nawet w nocy i sprawia wrażenie że coś na nas patrzy. Kamera Posiada standartowo jak na Reolinka wbudowany mikrofon i głośnik, czujnik ruchu oraz sensor jasności dzięki któremu może automatycznie włączyć podświetlenie. Całość kamery wykonana jest z jakiegoś stopu i sprawia wrażenia solidnej konstrukcji. Jak na kamerę zewnętrzną przystało jest odporna na warunki zewnętrzne (ip66).
Mój model zasilany jest za pomocą kabla POE lub zasilaczem 12v (wtedy potrzebujemy dodatkowo podłączyć kabel internetowy) Model POE ma tą zaletę nad innymi wersjami tego modelu ze oferuje fps na poziomie 30 kl/s Oferowana rozdzielczość tym 2k (2560×1440 piks) na każdym z obiektywów. Kamera obsługuje karty pamięci do 256Gb
Kamera jest obsługiwana standardowo przez telefon aplikacją Reolink lub za pomocą komputera aplikacją lub przez przeglądarkę www. O aplikacji pisałem przy okazji wcześniejszych recenzjach Reolink, więc nie będę się powtarzał. Jedyna różnica że tą kamerę w aplikacji możemy traktować dwa obiektywy jako jeden duży obraz lub rozbić na 2 widoki (każdy obiektyw traktowany jak osobna kamera.)
Kamery działają za pomocą rtsp np w Home Assistant więc zastosujemy kamerę w naszych automatyzacjach.
Przykładowe ujęcia z kamery Reolink Duo PoE
Poniżej zobaczycie to co widzi kamera, czyli to jak wygląda obraz widziany za pomocą obu obiektywów.
Podsumowanie Reolink Duo POE
Czy ta kamera jest warta swojej ceny? Moim zdaniem tak, bo ten ultraszeroki kąt widzenia jest czymś innym. Jest czymś wyróżniającym tą kamerę na tle innych.
Jeśli zatem szukacie kamery, która obejmie swoim wzrokiem naprawdę dużą przestrzeń to Reolink Duo POE jest dobrym pomysłem.
Jedna myśl na temat “Reolink Duo POE ultraszeroki kąt widzenia”