Siedzimy w swoich domach już kolejny dzień. Żeby nie pomagać koronawirusowi w rozprzestrzenianiu się, unikamy kontaktu z innymi osobami. Takie dni sprawiają, że zaczyna robić się coś, co miało być zrobione już dawno temu, tylko zawsze brakowało czasu. I tak to jest ze zgrywaniem starych filmów z kaset wideo. 🙂
Lata 90 – coś magicznego jest w tym okresie… Jeśli ktoś wspomina z łezką w oku dawne czasy, to jest spora szansa, że będzie to właśnie ostatnia dekada dwudziestego wieku. Większość z nas przeżywała wtedy swoje dzieciństwo, więc z wiadomych względów wszystko w tych czasach było prostsze i łatwiejsze.
A jedną z ikon tych czasów są kasety VHS.
Magia wspomnień na kasetach
Im więcej słów tego tekstu piszę, tym więcej wspomnień się we mnie budzi. Kasety VHS były magiczne. Do dzisiaj pamiętam wypożyczalnie takie jak Video World, choć u mnie na osiedlu istniała kiedyś wypożyczalnia w budce o wielkości może z 2 metry na 3, w której od podłogi po sufit były poukładane kasety. Wypożyczało się je na dni. A niech tylko któryś próbował je przetrzymać dłużej!
Ale na kasetach VHS nie były nagrane tylko filmy z Hollywood. Nagrywało się też nasze, prywatne filmy. Każdy zapewne ma gdzieś walające się kasety wideo i jakiś stary magnetowid. To, czy działa lub nie, to już inna sprawa. Ja taką kolekcję kaset mam całkiem pokaźną i postanowiłem coś z tym zrobić. A mianowicie zgrać to do formy, która pozwoli odtwarzać filmy zawsze wtedy, kiedy będziemy chcieli.
Żeby wykonać takie zadanie, musicie kupić specjalne urządzenie, czyli video grabber. Na Allegro dostaniecie je za ok. 65 złotych. Musicie jednak pamiętacie, żeby posiadać również kabel podwójny cinch albo cinch i eurozłącze. W moim zestawie go nie było i musiałem się nieźle natrudzić, żeby takowy zdobyć.
Zgrywanie kaset video – czego potrzeba?
Jeśli macie jakieś stare kasety video, potrzebujecie:
- Laptop na Windowsie z wgranym programem do przegrywania.
- Video Grabber.
- Kabel 3xRCA – 3XRCA lub 3XRCA – Euro.
- Magnetowid (działający).
- Kasety do zgrania.
- Dużo wolnego czasu. 😉
Dlaczego potrzeba dużo czasu? Bo zgrywanie polega na tym, że wszystko podpinacie i włączacie film. Magnetowid „myśli”, że puszcza go na telewizor, a laptop go „ogląda”. Nie musicie oczywiście oglądać tego filmu, ale i tak będziecie zerkać 😉 A kiedyś kręciło się naprawdę długie filmy…
Centrum dowodzenia wygląda w ten sposób:
Aplikacja Honestech TVR 2.5
Aplikacja do zgrywania – Honestech TVR 2.5 też trochę przypomina nam dawne czasy, bo wygląda jak Winamp 😉 Żebyśmy dobrze zgrywali nasze filmy trzeba w niej włączyć parę opcji.
Po pierwsze ustawiamy sposób zgrywania na Cable i s-video. Później klikamy prawym klawiszem w ekran „a la telewizora” i klikamy „Property Setting”. A następnie zaznaczamy:
- W Video setting -> Video capture device -> OEM Device.
- W Video Setting -> „Using the internal audio streaming function.
- W Record Setting -> Quality: Highest. Zmieńmy MPG na taki format jaki chcemy.
Witamy lata 90.
Oglądając te filmy, automatycznie przenosimy się do tamtych czasów. Czasów Polonezów, Maluchów i Fiatów 125p. To jest kompletnie inny odbiór niż oglądanie filmów w telewizji. To nie są aktorzy stylizowani na konkretne lata, noszący takie ciuchy czy fryzury, tylko my 😉
Oglądam film ze ślubu z 1998 roku, który trwa prawie 3 godziny! Kiedy najpierw się brało ślub w urzędzie stanu cywilnego, a później Polonezem jechało do kościoła. A wesele było… dość suto zakrapiane 🙂 I wszyscy się bawili, łącznie z kamerzystą, który nagrywał po prostu wszystko. I jak ja chciałbym dać mu do ręki jakiś stabilizator…
Podobnie z filmami z komunii. Ach, byłem wtedy taki młody! 😀 Albo wakacje nad morzem w Dziwnówku lub Krynicy Morskiej. Patrząc na pewne miejsca, takie jak domy wczasowe, można stwierdzić, że w sumie niewiele się zmieniły…
O, filmy pokazuję też czasy, kiedy nie jechało się w góry, bo było za dużo śniegu… I to w grudniu! A każde zdjęcie było na wagę złota. Nie robiło się stu zdjęć swojego obiadu, nawet bogatych nie było na to stać.
Niektórzy mieli PlayStation, inni mieli PolyStation 😉 Kasety z muzyką się przegrywały i były całe firmy, które się tym zajmowały!
Macie teraz dużo wolnego – wykorzystajcie to, żeby odbyć podróż w czasie!
Jest coś magicznego w tym, kiedy patrzymy na siebie albo bliskich 30 lat temu. Serio, lata 90. były 30 lat temu! A ja cały czas, kiedy mówię, że coś wydarzyło się 30 lat temu, mam w głowie lata 70…
Idealizujemy przeszłość, to prawda. Ale jak mamy teraz chwilę oddechu i nie powinniśmy się nigdzie ruszać, to jest to naprawdę świetny moment, żeby wygrzebać skądś stary magnetowid, kupić grabber na Allegro lub w innym sklepie (np. z dostawą do Paczkomatu) i przypomnieć sobie stare, dobre lata 90. 🙂
PS Do ostatniego zdjęcia ułożyłem wszystkie kasety jedna na drugiej, dumny z tego, ile ich mam. Po czym weszła Magda i spytała się, czy właśnie pomieszałem te, które się przegrały z tymi, które jeszcze mają być przegrane? Więc w trakcie, kiedy to czytacie, pewnie dalej siedzę i układam je z powrotem 😛