Ciepło… Jest tak skrajnie ciepło, że ciężko jest mi pisać dzisiejszy artykuł. W moim mieszkaniu nie mam żadnego sprzętu, który obniżał by mi temperaturę w efekcie czego mam ciepło w salonie, sypialni, przedpokoju, a nawet w łazience. To jest moment, gdy gryząc kostki lodu spoglądam na sprzęty na OleOle i stwierdzam – może w tym roku się uda? Może kupię klimatyzator
Co roku prowadzę tą samą dyskusję z moją żoną. Zawsze na przełomie czerwca i lipca staram się ją przekonać, że to ten rok, kiedy powinniśmy sobie sprawić klimatyzację. Ta nasza dyskusja trwa tak do połowy listopada, kiedy mogę usłyszeć – „Widzisz? Już jest zimno!” Czy w tym roku coś się zmieni? Czy w końcu kupię klimatyzator?
Bez wiercenia? Czyli czas na klimatyzator przenośny!
Jednym z argumentów na nie jest to, że na balkonie będziemy mieli ogromne pudło, które wygląda tragicznie. To prawda, zawsze jak widzę jednostki zewnętrzne to przypominają mi się bloki w stanach albo we włoszech. Wisi to na trzech śrubach i się zastanawiasz – spadnie na głowę, czy nie?
Rozwiązaniem może być klimatyzator przenośny. Takie urządzenie nie wymaga wiercenie po całym domu i zagracania na stałe balkonu. Mamy taki klimatyzator, stawiamy go gdzie chcemy i ciągniemy za sobą. Jestem w salonie? Klimatyzator jest w salonie. Idę do sypialni? Ciągnę go do sypialni. Zerknąłem co wśród tych sprzętów ma OleOle. Posortowałem od najdroższych (lubię się patrzeć na rzeczy na które mnie nie stać 😉 ) i znalazłem TCL TAC 14CPB za trochę ponad 3000 zł. Marka mi nie znana ale ma moc 4100W, więc brzmi jakby był w stanie doprowadzić temperaturę w pomieszczeniu do takiej, gdy mogę kreatywnie myśleć, a nie tylko egzystować. Jeden kW powinien wystarczyć na schłodzenie pomieszczenie 10 metrów kwadratowych. Ten ma 4, więc da radę z 40 metrami – brzmi jak salon, przedpokój i łazienka. Biorę w ciemno.
Uwaga! Tylko dzisiaj promocja na ten klimatyzator w efekcie czego kupicie go za niecałe 2 500 zł!
Dobry klimatyzator w dobrej cenie poszukiwany
Dobra, czas wrócić do rzeczywistości i poszukać czegoś za co nie wylecę z domu razem z moim klimatyzatorem. Gdy sortujemy po proponowanych na pierwszym rzut oka pokazuje nam się Columbia Vac KLC9100 za 1599 zł. W przecenie 300 zł, co przy szczycie sezonu jest miłym posunięciem. Tej firmy również nie znam, ale nazwa zobowiązuje. Gdzie jak gdzie, ale w Kolumbii wiedzą co to upał. Moc 1010W, czyli prawie czterokrotnie niż TCL powinna wystarczyć na schłodzenie 10 metrów kwadratowych, czyli raczej klimatyzator powinien stać blisko nas, albo pomieszczenie nie powinno być duże. Napewno zaletą jest funkcja osuszania powietrza, bo gorące, a na dodatek wilgotne powietrze to synonim mnie leżącego na łóżku i czekającego na koniec dnia 😉
Może Ravanson?
Kolejnym wartym uwagi produktem jest Ravanson Primo za 1699 zł, nareszcie marka, którą kojarzę. Moc jeszcze mniejsza, bo raptem 950W, ale z drugiej strony ma większy przepływ powietrza, bo 380 m3/h. Tutaj również mamy osuszanie powietrza, więc powinno dać się oddychać. Jedynie design wygląda bardziej tak jakby praktyczność wzięła górę nad wyglądem, ale w tym wypadku jednak to jest najważniejsze.
Albo Electrolux
Im dalej w las tym bardziej znany marki. Kolejny na liście jest Electrolux, którego bardzo lubię. Te sprzęty są naprawdę wytrzymałe i stoją u mnie wiele, wiele lat. Wydajność znamionowa 3,4 kW, czyli sporo więcej niż poprzednicy, a cena 2 199 w promocji wydaje się być bardzo atrakcyjna. Mamy osuszanie powietrza, tryb automatyczny i nocny. Dla mnie? Lider.
Pomysłem jest też klimatyzator Whirlpool
Ciekawym rozwiązaniem może być również klimatyzator Whirlpool. Jego wynosi 2,6 kW, czyli sporo więcej niż Ravanson, czy Columbią i trochę mniej niż Electrolux. Na plus może być jednak cena urządzenia, która wynosi zaledwie 1 799 zł. Mamy zatem rozsądną moc w rozsądnej cenie, a takie rozwiązania lubię najbardziej!
Ostatni to król, czyli czas na Sharp
Nie wiem, czemu Sharp kojarzy mi się tak bardzo z klimatyzatorami. Może żyję w błędzie, ale mam wrażenie, że ta firma ma nie tylko spore doświadczenie w tej dziedzinie, ale dodatkowo robi naprawdę ładne urządzenia. Za cenę niecałych 2 500 zł dostaniemy klimatyzator o mocy 3,5 kW, czyli taki które bez problemu poradzi sobie nawet z większymi pomieszczeniami.
Zimno potrzebne od zaraz! Czas kupić klimatyzator
W dzisiejszym zestawieniu pojawiło się sporo sprzętów, które z chęcią zamontowałbym u siebie. Takie klimatyzatory nie wymagają dużo pracy, a możemy je łatwo przenosić pomiędzy pokojami. Pamiętajcie tylko o tym, żeby dodatkowo dokupić specjalne kurtyny dzięki którym wydajność będzie odpowiednia!