Po ogromnych pieniądzach, jakie Microsoft włożył w pierwszego Xboxa na początku roku 2000, trzymając rękę na pulsie, bardzo szybko, bo już jesienią 2005 roku, wypuścił następcę o nazwie XBOX 360. Nazwa miała sugerować, że będzie to ogromne zawirowanie na rynku. I takim „zawrotem” było w dużej części dzięki kilku trafnym decyzjom zespołu odpowiedzialnego za konsolę. Rok później konsola miała polską premierę i był to oficjalny początek konsol XBOX w Polsce. Poprzednik trafiał do nas głównie przez niezależnych importerów.
Miałem dwa podejścia do 360. Jedno całkiem nie długo po propremierze – całkowita katastrofa. Egzemplarz z „red ring of death”, który był nienaprawialny i naprawdę podstawowy. Potem lata tylko PC, ewewentualnie PSP, aż do czasu premiery następcy. Zakup konsoli „fat” w wersji czarnej – Elite z dyskiem twardym był trafem w dziesiątkę. Xbox One był już parę lat na rynku, zanim zdecydowałem się na zakup magnetowidu, czyli czarnej wersji Xboxa One. Potem zmieniłem go na Xboxa One S, którego na razie nie zmieniam na „Series X / S”.
W 2008 roku były gorsze rzeczy od psujących się konsol… Koszmarne aparaty w telefonach ;D
Prostota i cena
Xbox 360, o którym mowa, było konsolą przede wszystkim stosunkowo tanią na swoje możliwości, miało prostą, wydajną architekturę:
Procesor CPU: IBM Power PC Xenon (trzy rdzenie taktowane zegarem 3,2 GHz)
Grafika: ATI R500 (Xenos) taktowanie rdzenia – 500 MHz.
RAM: 512 MB GDDR3 współdzielonych przez procesor główny i układ graficzny.
Przetrwała na rynku około 10 lat, a jej cena zaczynała się od 299 euro w najbardziej gołej wersji. Próg ekstremalnie niski. Dodajmy 10 lat bardzo intensywnego rozwoju grafiki, wielkości i ewolucji rynku. Przez te lata przeszła wiele przeobrażeń, ale w środku była wciąż ta sama wydajność. Procesor Xenon był wykonany w technologii 60 nanometrów, potem wymieniony na taki w 45 nm. Dla porównania procesor Apple M1 jest wykonany z technologii 5 nm.
Premiera? Rok przed PS3
Xbox 360 w różnych odmianach dopiero z czasem zyskał dopiero niektóre funkcje, które PS3 miało w standardzie jak Wi-Fi czy dysk z większą ilością pamięci. Przewaga techniczna była po stronie Sony, której najnowsza konsola posiadała Wi-Fi, napęd Blu-Ray i wbudowany dysk 60 GB w standardzie. Ale… no właśnie, jeden rok później i po 100$ drożej, w którym gracze zasmakowali już nowej jakości na konsoli Microsoftu.
Po drugie nie każdy, szczególnie u nas, miał wtedy bezprzewodowy Internet w domu czy telewizor Full HD. Odtwarzacze DVD miały się całkiem nieźle na rynku i Blu-Ray nie robił takiego wrażenia. Jeśli miało się na niego kupować filmy za grubo ponad 100 zł każdy i w wybranych sklepach. A dysk? Karta pamięci wystarczyła. A czemu gry z płyt Blu-Ray nie wyglądały lepiej? No właśnie nie wyglądały. Gry z 360 w większości spokojnie mieściły się na jednej płycie DVD Dual Layer o pojemności 8,5 GB. Gdy trzeba było po prostu dodawano drugą płytę do pudełka. Nie zapominajmy o procesorze Cell z PS3, który choć potężniejszy od chipu Xboxowego, był trudny do opanowania i niewielu deweloperów potrafiło wykorzystać jego moc. Procesor potrafił sprawiać problemy z przeportowaniem gier na konsolę Sony. W efekcie gry multiplatformowe nie różniły się wcale, wszystkie i tak były tworzone w 720p.
Tania generacja
Xbox 360, można powiedzieć, stał na rozdrożu w czasie swojej premiery – miał zarówno wejście HDMI, jak i kompozytowe do starszych telewizorów. Konsola miała dwa wejścia na karty pamięci niczym z Dreamcasta do zapisu rozgrywki, miejsce na dedykowany dysk u góry urządzenia, ale i dwa wejścia USB z przodu na pendrive lub przewodowy pad. Stare z nowym, ale i wolność wyboru w sposobie używania konsoli. Mimo zalet PS3 nie zdominowało rynku i Sony musiało uznać Microsoft za równorzędnego konkurenta z ponad 80 milionami sprzedanych konsol.
Pamiętajmy lepszych usługach sieciowych i ciągłym unowocześnianiu interfejsu, który wyglądał z początku śmiesznie w porównaniu do ostatniej wersji a’la Windows 8 z kafelkami.
Puchary, rozdaję puchary
Xbox tez jako pierwszy wprowadził system osiągnięć, który zmienił nieodwracalnie styl grania – w podstawowej formie było to 1000 punktów na grę, które autorzy mieli rozdzielić na zaliczanie różnych aktywności w grach i 200 na gry arcade’owe. System został skopiowany potem przez Sony na swojej konsoli pod nazwą trofeów.
Xbox 360 dostał też wyśmienity kontroler, który był tak dobry i ergonomiczny, że istnieje tylko jeden od niego lepszy – następca dodawany do Xboxa One, który w Series X został niemal bez zmian. Właściwie można powiedzieć, że kontrolery do gier dzieliły się na dwie epoki – przed i po padzie do Xboxa 360.
Ale były tez wady. Wspomnany red ring of death spowodował, że do dziś pozostało niewiele konsol premierowych, większość prędzej czy później padła. Powodem było przegrzewanie się układu, stąd większe rozmiary następcy – w środku jest niezwykle wydajny system chłodzenia.
Zmiany przed
Czasem można się nieźle zdziwić, jaką dozą przypadku i od jakiego widzimisię zależy proces decyzyjny, jaki kryje się za tak znanymi i urządzeniami, które sprzedały się w milionowych nakładach. Tak jak za sukcesem pierwszego Xboxa stała gra „Halo”, tak drugi zawdzięcza swój technologiczny sukces twórcom „Gears of War”. Autorzy namówili do podwojenia ilości pamięci ram w konsoli, pokazując ludziom z Microsoftu wersję ich gry z 256 i 512 MB pamięci RAM. Gdyby MS nie dał się namówić na dodatkowy wydatek i zmianę projektu, widocznie by odstawał od PS3 i nie wytrzymał próby czasu. Należy pamiętać o ogromnym sukcesie pierwszego czujnika Kinect. Kinect był właściwie system sellerem konsoli w znacznej mierze po swojej premierze w 2010 roku.
A same gry? No właśnie, jeśli nie gonicie za nowościami, to 360 ma wszystko to, czego trzeba po dziś dzień. Kosztuje około 300-400 złotych, a gry w większości można kupić po 20-50 złotych. A są ich setki. Ile mogło dobrych gier powstać od 2005 roku? Bardzo, bardzo dużo. Żeby wymienić tylko niektóre z nich.
Gry, które śmigały
Forza Horizon 1 i 2, Bioshock, Far Cry 3, Batman Arkham Origins, Battlefield 4, Crysis 3, Mafia II, Władca Pierścieni Bitwa o śródziemie 2, Mass Effect, Max Payne 3, Wiedźmin 2, Oblivion, Skyrim, Gun, King Kong, Call of Duty: Modern Warfare 1, 2, 3, seria Gears of War, Forza Motorsport 3 i 4, Project Gotham Racing 3 i 4. Red Dead Redemption, Assassin’s Creed Black Flag, Test Drive Unlimited, Metal Gear Solid Phantom Pain, Half-Life 2, Portal, Halo 3, Reach, ODST, 4, Starałem się wymienić te, z którymi sam miałem do czynienia. Do tego bogata kolekcja gier arcade’owych, indie, remasterów i portów klasyków nawet z początku lat 90.
Jest coś naprawdę niezwykłego w tym sprzęcie, gdy zdamy sobie sprawę, że mimo ponad dekady na karku, jest w stanie wygenerować płynny obraz HD i przyzwoitą jakość nawet w GTA V czy Rise of Tomb Raider.
Xbox 360 Elite (ale wciąż fat, potem było kilka lepszych wersji)
Kiedyś to było, ale wentylator głośny
Pożegnałem się z moją czarną 360, by dorzucić do nowszej konsoli, ale to kiepska inwestycja. Stare wraca i czasem dobrze by było sięgnąć do Xboxa 360. Choćby dlatego, że nie wszystko zostało udostęnione w ramach wstecznej zgodności na Xboxie One. Sporo gier jak choćby Test Drive Unlimited czy wiele gier EA nie zostało przeniesionych. Nie było tak kolorowo bo konsola była głośna i miała kilka wad, które są spotęgowane po zakończeniu wsparcia. Nie mniej powrót to kwestia czasu…
A wy? Macie jeszcze 360? Chce ktoś sprzedać? 😉